USA. Ojciec ucznia przebrał się za Cezara. Protest przeciwko nauczycielowi noszącemu damskie ubrania

Świat
USA. Ojciec ucznia przebrał się za Cezara. Protest przeciwko nauczycielowi noszącemu damskie ubrania
Concord School District/YouTube
Ojciec przebrał się za Juliusza Cezara. Protestuje przeciwko nauczycielowi, który ubiera się jak kobieta

Ojca jednego z uczniów oburzyła postawa nauczyciela, który przychodził do szkoły w damskich ubraniach. Mężczyzna uznał, że czas z tym skończyć i aby zademonstrować swój sprzeciw przyszedł na zebranie szkolnej rady w stroju Juliusza Cezara. - Kiedy nasze dzieci zadeklarują jakąkolwiek orientację, zaakceptujemy je i będziemy kochać takimi, jakie są. Ale teraz musimy je chronić - apelował.

W Concord, stolicy stanu New Hampshire w Stanach Zjednoczonych na szkolnej radzie pojawił się ojciec jednego z uczniów, który przebrał się za Juliusza Cezara.

 

Był to protest przeciwko nauczycielowi sztuki, który identyfikuje się ze społecznością LGBTQ i przychodzi na zajęcia w damskich ubraniach.

 

Według mężczyzny, dyrekcja szkoły podstawowej nie reagując na takie zachowanie nauczyciela, "napędza pomieszanie płci".

"Jestem Juliusz Cezar. Czy ktoś w to wierzy?" 

Amerykański media podają, że wcześniej między ojcem a nauczycielem doszło do sprzeczki. Mężczyzna dostał wówczas zakaz pojawiania się w szkole, a nauczyciela na jakiś czas zawieszono, żeby zbadać całą sprawę - podają amerykańskie media.

 

ZOBACZ: USA. Para z Roswell. Pomogła zrozumieć swojej dziewczynie, że jest mężczyzną

 

Teraz, gdy została podjęta decyzja o przywróceniu kontrowersyjnego nauczyciela sztuki, ojciec postanowił zaprotestować. Zrobił to w oryginalny sposób.

 

- Jestem Cezar. Juliusz Cezar z Rzymu, cesarz. Jestem również kobietą - zaczął swoją przemowę Michael Guglielmo ubrany w charakterystyczny stroj. - Czy ktoś tutaj wierzy w to, że jestem Juliuszem Cezarem? Ktoś w to wierzy? Nie, oczywiście, że nie. To niedorzeczne - dodał.

 

"Musimy chronić nasze dzieci"

- Waszym obowiązkiem jest działanie w najlepszym interesie dzieci, bo to one są tu najważniejsze - mówił. - Waszym obowiązkiem jest nauka faktów, a nie fikcji. Nauka biologii, a nie porządku społecznego - przekonywał rodzic. 

 

Dodał, że gdy nadejdzie czas decyzji i ich dzieci zadeklarują jakąkolwiek orientację, wszyscy to wtedy zaakceptują. - Niezależnie od tego, co to będzie. Będziemy ich kochać takimi, jakimi będą. Ale teraz, musimy je chronić - apelował.

 

ZOBACZ: Szwajcaria. Zmienił płeć, aby otrzymać szybciej emeryturę. Nadużycia nowego przepisu

 

Mężczyzna podkreślił, że rodzice, jako podatnicy zasługują na to, żeby ich dzieci były uczone tego, czego wymaga się od nauczycieli. - Chodzi o to, żeby dzieci ze szkoły wynosiły wiedzę, a nie programy społeczne: niezależnie od tego czy są one prawicowe, czy lewicowe - mówił.


Rzecznik okręgu szkolnego w Concord stwierdził, że władze okręgu odrzucają "wszelkie formy nienawiści i dyskryminacji" oraz starają się "cieszyć różnorodnością swojej społeczności".

nb/dk / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie