Rosja wstrzymała dostawy ropy do Polski. Daniel Obajtek: Jesteśmy przygotowani

Biznes
Rosja wstrzymała dostawy ropy do Polski. Daniel Obajtek: Jesteśmy przygotowani
Zdj. ilustracyjne, fot. PERN
W komunikacie Orlen zapewnia, że po wstrzymaniu przesyłu ropy przez "Przyjaźń" surowiec nadal będzie dostępny

W sobotę rosyjska ropa naftowa przestała płynąć rurociągiem "Przyjaźń" do Polski. Możliwe, że to odpowiedź Kremla na 10. pakiet unijnych sankcji. Ruch Kremla skomentował szef PKN Orlen Daniel Obajtek. Zapewnił, że koncern "skutecznie zabezpiecza dostawy" i jest w pełni przygotowany na działania Moskwy. "Z Rosji pochodziło już tylko 10 proc. ropy. Zastąpimy ją ropą z innych kierunków" - wyjaśnił.

Orlen powiadomił o wstrzymaniu dostaw ropy przez "Przyjaźń" w sobotę. Uściślił w komunikacie, że za zawieszenie wysyłki surowca odpowiada strona rosyjska. 

 

Koncern stwierdził ponadto, iż jest przygotowany na taką sytuację i decyzja Kremla nie będzie miała wpływu na zaopatrzenie odbiorców w naszym kraju. 

Orlen: Ropa, która dotychczas płynęła z Rosji, nie była objęta sankcjami

Jak wyliczył Orlen, od początku lutego, gdy wygasł kontrakt z firmą Rosnieft, dostawy ropy z Rosji pokrywały mniej więcej 10 procent jego zapotrzebowania na ten surowiec.

 

"Były to wyłącznie dostawy rurociągowe, na które nie wprowadzono międzynarodowych sankcji" - sprecyzowała spółka.

 

ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Dziesiąty pakiet sankcji na Rosję. "Najpotężniejsze i najdalej idące"

 

Szef Orlenu Daniel Obajtek przekazał na Twitterze, że koncern zastąpi ropę z Rosji surowcem z innych kierunków. To efekt dywersyfikacji, którą przeprowadziliśmy w ciągu ostatnich lat. Szerzej o dostawach ropy do Polski poinformujemy podczas wtorkowej konferencji nt projektów rozwojowych" - napisał.

 

Kreml wstrzymuje przesył ropy po wprowadzeniu nowych unijnych sankcji

Dostawy ropy zostały wstrzymane niecałą dobę po tym, jak Unia Europejska przyjęła 10. pakiet sankcji na Rosję. Szwedzka prezydencja Wspólnoty nazwała nowe restrykcje "najpotężniejszymi i najdalej idącymi".

 

Wprowadzany pakiet ma utrudnić Władimirowi Putinowi prowadzenie wojny przeciw Ukrainie, a także doprowadzić do blokady importu sprzętu technicznego oraz komponentów do uzbrojenia. Zakłada on odcięcie większej liczby banków rosyjskich, w tym prywatnego Alfa-Banku i banku internetowego Tinkoff, od globalnego systemu SWIFT.

 

ZOBACZ: Andrzej Duda: Rozmawiałem z Bidenem o rozpoczęciu wspólnej produkcji militarnej

 

Ponadto ograniczona zostanie wymiana handlowa między UE a Rosją o ponad 10 miliardów euro. Unia umieściła również na swojej "czarnej liście" większą liczbę Rosjan, w tym rosyjskich propagandzistów.

 

Na spisie "persona non grata" są również osoby uznane przez Kijów za odpowiedzialne za deportacje ukraińskich dzieci do Rosji oraz ludzi zaangażowanych w produkcję irańskich dronów, które Teheran sprzedaje Kremlowi.

wka / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie