Niemcy. Rodzeństwo znalezione martwe w zamarzniętym jeziorze

Świat
Niemcy. Rodzeństwo znalezione martwe w zamarzniętym jeziorze
Flickr/MOTT/Twitter/Deutschland Germany
Nurkowie znaleźli ciała rodzeństwa w zamarzniętym jeziorze

22-letnia kobieta i jej 13-letni brat zostali znalezieni martwi w zbiorniku wodnym w pobliżu Westhausen w Niemczech. Policja zakłada, że był to wypadek. Wcześniej rodzeństwa szukali rodzice oraz służby.

22-latka i jej 13-letni brat zostali znalezieni martwi przez nurków w sobotę rano - poinformował serwis mdr.de.

Rodzeństwo znalezione martwe w jeziorze. Policja: Lód był za cienki

Rzeczniczka policji Vivien Glagau powiedziała, że ​​zbiornik wodny, w którym doszło do tragedii był pokryty cienką warstwą lodu.

 

- Pokrywa miała zaledwie około dwóch do trzech centymetrów grubości. To za mało, aby udźwignąć ciężar dwóch osób. Kiedy i dlaczego oboje wpadli do jeziora, jeszcze nie wiadomo. Czy chcieli pojeździć po lodzie - nie wiemy - powiedziała Glagau. 

 

Rodzeństwa szukali rodzice

Początkowo rodzeństwa szukali zaniepokojeni rodzice. Według policji oboje mieli podróżować samochodem w piątek. Ostatni raz widziano ich tamtego dnia, około godziny 16. Kiedy młoda kobieta i jej brat nie odbierali telefonu, rodzice najpierw sami ruszyli na poszukiwania dzieci.

 

ZOBACZ: Krasnobród: Pod mężczyzną załamał się lód. Na ratunek ruszył burmistrz

 

Tuż przed północą, gdy znaleźli przy zbiorniku samochód swojej córki, zaalarmowali policję. Ta wraz ze strażą pożarną i pogotowiem wodnym przeczesywała teren. Służbom pomagał wyszkolony pies. Po godzinach poszukiwań, około 8:30 w sobotę nurkowie odkryli w zbiorniku ciała kobiety i chłopca. Oboje byli martwi.

 

Policja: To wypadek

- Zakładamy wypadek - powiedziała rzeczniczka policji. - Obecnie nic nie wskazuje na udział osób trzecich - dodała.

 

Funkcjonariusze prowadzą dalsze śledztwo w sprawie ustalenia dokładnego przebiegu wypadku.

 

ZOBACZ: Wielka Brytania. 10-latek ratował chłopców, pod którymi załamał się lód. Dziecko nie żyje

 

Służby apelują, by nie wchodzić na lód, gdy nie ma się pewności, co do jego grubości. - Lód potrzebuje czasu, żeby się ustabilizować. Na stojącej wodzie powinien mieć co najmniej 15 centymetrów grubości, a na potokach i rzekach - nawet 20 centymetrów - mówił jeden z niemieckich ratowników.

msm/ac / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie