Austriak zabarykadował się w piwnicy. W środku była szóstka małych dzieci

Świat
Austriak zabarykadował się w piwnicy. W środku była szóstka małych dzieci
Pixabay.com
Austria: 54-latek zamknął się w piwnicy z żoną i szóstką dzieci (zdj. poglądowe)

Austriacka policja aresztowała agresywnego 54-latka, który zabarykadował się w piwnicy z żoną i szóstką dzieci. Funkcjonariusze znaleźli w kryjówce mężczyzny broń palną. Wcześniej o sprawie służby zaalarmowali sąsiedzi, którzy mieli słyszeć w pobliżu głosy jego potomstwa.

Ośmioosobowa rodzina mieszkała w piwnicy w austriackiej wiosce Obritz od kilku miesięcy. Mundurowi zastali w środku 54-letniego mężczyznę, jego 40-letnią żonę i szóstkę dzieci w wieku od siedmiu miesięcy do pięciu lat.

 

O swoich podejrzeniach służby zaalarmowali sąsiedzi. Okoliczni mieszkańcy zgłosili, że z piwnicy słychać było głosy dzieci. Kiedy jednak ktoś zbliżał się do wejścia, błyskawicznie cichły.

 

Na miejsce przyjechali pracownicy socjalni. Mężczyzna wyszedł na zewnątrz i zaatakował ich gazem pieprzowym. W związku z tym wezwano policję.

Zabarykadował się przed policją. W kryjówce 54-latka znaleziono broń

54-latek zabarykadował się w swojej kryjówce, ale funkcjonariuszom udało się wyważyć drzwi. Austriak został aresztowany. Podczas przeszukania policjanci znaleźli w lokalu broń palną.

 

Serwis orf.at podaje, że piwnicę wyremontowano. Doprowadzono do niej wodę i prąd oraz zainstalowano kamery. Pomieszczenia nie przystosowano jednak do potrzeb małych dzieci.

 

ZOBACZ: Wielka Brytania. Matka trójki dzieci uwiodła 15-latka. Uniknie więzienia

 

Zastępca burmistrza Erich Greil poinformował w rozmowie z lokalnymi mediami, że 54-latek był właścicielem kilku piwnic w okolicy. - Powiedział mi kiedyś, że ma dziesięcioro dzieci i chce mieć lokal dla każdego z nich. Piwnice jednak nie mogą być wykorzystywane do celów mieszkalnych - opisał Greil.

Austria: Mieszkańcy bali się powtórki sprawy z Josefem Fritzlem

Lokalna społeczność mocno zaangażowała się w wyjaśnienie tajemniczych odgłosów dochodzących z piwnicy. Mieszkańcy obawiali się, że może dochodzić tam do podobnej makabry, jak w przypadku sprawy Josefa Fritzla. Austriak przez 24 lata więził i gwałcił swoją córkę.

 

Policjanci opisują jednak, że w tym przypadku nic nie wskazuje na to, aby dzieci były wykorzystywane seksualnie. Miały być zadbane, ale mimo to przewieziono je do szpitala, gdzie zostały przebadane w obecności matki.

 

ZOBACZ: USA. Makabryczna zbrodnia w domu. Ojciec zabił pięcioro dzieci, żonę i teściową

 

Austriaccy urzędnicy twierdzą, że nie mają w bazie danych żadnych informacji na temat dzieci. 54-latek miał powiedzieć funkcjonariuszom, że akty urodzenia wystawiono im w Wielkiej Brytanii.

jkm/ac / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie