Starachowice: Dramat w zakładach mięsnych. Maszyna zmiażdżyła nogę 41-latki
W zakładzie mięsnym w Starachowicach ranna została 41-letnia kobieta. Noga poszkodowanej zaklinowała się w jednej z maszyn do mięsa. Strażacy musieli rozciąć urządzenie, aby uwolnić pracownicę z potrzasku.
Poważny incydent miał miejsce w sobotę ok. godz. 2 nad ranem w Starachowicach (woj. świętokrzyskie). - Dostaliśmy zgłoszenie o kobiecie, której noga utknęła w ciągu technologicznym zakładu. Kończyna została zmiażdżona i zablokowana - przekazał w rozmowie z kieleckim oddziałem "Gazety Wyborczej" rzecznik Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Starachowicach st. kpt. Konrad Dąbrowski.
ZOBACZ: Przasnysz. Śmiertelny wypadek samochodowy. Zginął 43-letni pasażer Daewoo Lanosa
Na miejscu interweniowali strażacy, którzy przy pomocy sprzętu hydraulicznego wycięli elementy maszyny przylegające do nogi kobiety. Poszkodowaną udało się wyswobodzić dopiero po przewiezieniu na szpitalny oddział ratunkowy. 41-latka była przez cały czas przytomna.
Starachowice: Noga kobiety zakleszczyła się w maszynie do mięsa
Głos w sprawie wypadku zabrał właściciel fabryki. - W zakładzie produkcyjnym w Starachowicach, podczas wykonywania codziennych obowiązków, uległa wypadkowi pracownica firmy zewnętrznej. Osobie poszkodowanej niezwłocznie udzielono niezbędnej pomocy, wezwano służby ratunkowe, a następnie przetransportowano do szpitala - przekazała w oświadczeniu firma Animex Foods.
ZOBACZ: Warmińsko-mazurskie. Tragiczny wypadek w Węgorzewie. 25-latka uderzyła w drzewo
O sprawie poinformowano od razu odpowiednie organy. - Tuż po zdarzeniu zabezpieczone zostało miejsce wypadku w celu przeprowadzenia czynności wyjaśniających. Firma pozostaje w stałym kontakcie z osobami mającymi bieżące informacje o stanie zdrowia kobiety i jest gotowa do udzielenia niezbędnego wsparcia - dodali właściciele przedsiębiorstwa.
