Wypadek radiowozu z nastolatkami. Dowódca patrolu zawieszony

Polska
Wypadek radiowozu z nastolatkami. Dowódca patrolu zawieszony
Polsat News
Radiowóz uderzył w drzewo w miejscowości Dawidy Bankowe

Dowódcza patrolu, który wioząc nastolatki rozbił radiowóz został zawieszony w czynnościach służbowych - przekazał rzecznik KGP. Policyjne auto uderzyło w drzewo w miejscowości Dawidy Bankowe (woj. mazowieckie).

W komunikacie przekazanym przez Komendę Stołeczną Policji poinformowano, że prowadzone są "zaawansowane czynności dyscyplinarne w związku ze zdarzeniem w Dawidach Bankowych". 

 

ZOBACZ: Małopolska. Ranni policjanci. Zderzenie trzech aut, w tym radiowozu

 

"Analiza zgromadzonego materiału została przedstawiona Komendantowi Stołecznemu Policji, który wczoraj podjął decyzję o przejęciu postępowania dyscyplinarnego" - przekazał rzecznik Komendanta Stołecznej Policji Sylwester Marczak. 

Wypadek radiowozu z nastolatkami. Auto uderzyło w drzewo

Cała sytuacja zaczęła się od zgłoszenia, które w poniedziałek trafiło do policjantów z Pruszkowa. Zgłaszający informowali o ogniu, który pojawił na polach w okolicach Raszyna. 

 

Patrol, który pojawił się na miejscu, po interwencji zabrał do radiowozu dwie nastolatki w wieku 17 i 19 lat. Policjanci mieli później ruszyć na sygnale z dużą prędkością. W miejscowości Dawidy Bankowe (woj. mazowieckie), kierujący stracił panowanie nad samochodem, który z impetem uderzył w drzewo. 

 

ZOBACZ: Szczecin. Dachowanie radiowozu na prawobrzeżu. Policjanci jechali na pilną interwencję

 

Jeden z funkcjonariuszy, w niecenzuralnych słowach miał nakazać nastolatkom, by te się oddaliły. Pomocy, udzieli dziewczynom dopiero strażacy z pobliskiego OSP, w efekcie wypadku obie trafiły do szpitala z obiciami i złamaniami. Jedna z nich, dziś ponownie trafiła pod opiekę medyków. W szpitalu zostanie tym razem na obserwację. 

 

dsk / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie