W Ziemię uderzył "intensywny wybuch energii". Naukowcy sądzą, że to efekt zderzenia gwiazd

Świat
W Ziemię uderzył "intensywny wybuch energii". Naukowcy sądzą, że to efekt zderzenia gwiazd
Facebook.com / National Radio Astronomy Observatory (NRAO) / Bettymaya Foott
Rozbłyski promieniowania gamma są w stanie wychwytywać potężne radioteleskopy

"Niezwykły, intensywny podmuch energii" - tak o wybuchu pochodzącym z pobliskiej galaktyki mówili naukowcy, którzy zarejestrowali niespotykane dotąd spektakularne zjawisko. Trwające zaledwie 50 sekund zdarzenie nastąpiło w grudniu 2021 roku. Teraz, po wielu miesiącach analizowania danych, naukowcom udało się w końcu ustalić co je wywołało.

Wybuch zaobserwowany przez ziemskie detektory ponad rok temu zaskoczył nawet doświadczonych naukowców. - To wydarzenie nie przypominało niczego, co widzieliśmy do tej pory - twierdził jeden z nich, gdy odkrył jak duża ilość energii uderzyła wtedy w Ziemię.

 

Poznanie genezy zjawiska nazwanego GRB 211211A było dla badaczy kosmosu priorytetem, ponieważ mogło przyczynić się do zmiany naszego rozumienia wszechświata.

Przełom w badaniu kosmicznych rozbłysków energii

50-sekundowy bezprecedensowy podmuch promieniowania, znany jako rozbłysk gamma lub GRB, należał do najpotężniejszej jak dotąd odnotowanej kosmicznej eksplozji. Naukowcy zaczęli więc szukać na niebie poświaty, którą pozostawiają tego rodzaju zdarzenia.

 

Jak można dowiedzieć się z internetowego wydania brytyjskiego dziennika "The Independent", według ekspertów badających tamto zjawisko intensywna fala energii wykryta na Ziemi wydaje się pochodzić z dwóch zderzających się i zapadających się gwiazd.

 

ZOBACZ: Ziemia ma nowy mini-księżyc. To tajemnicza kosmiczna skała

 

Naukowcy przeglądający archiwalne obserwacje kosmicznych promieni gamma twierdzą, że znaleźli "oscylujące" sygnały w dwóch rozbłyskach energii. Odkryto je w starych danych będących wynikiem zakończonego już eksperymentu przeprowadzonego na okołoziemskiej orbicie. Zdaniem badaczy  rozbłyski mają cechy, których można by oczekiwać od dwóch łączących się gwiazd neutronowych, tworząc jeden supermasywny obiekt, zwany Kilonową.

 

Zderzenie gwiazd neutronowych przyczyną ogromnych wybuchów energii

Gwiazdy neutronowe to gęste jądra będące pozostałością po śmierci masywnych gwiazd. Gdy dochodzi do zderzenia dwóch takich obiektów, mogą powstawać jeszcze masywniejsze gwiazdy neutronowe, zazwyczaj zapadające się pod wpływem własnej masy, tworząc w ten sposób czarną dziurę.

 

Najnowsze odkrycie przedstawione na łamach artykułu "Kilohercowe quasi-okresowe oscylacje w krótkich rozbłyskach gamma" opublikowanego 9 stycznia w czasopiśmie "Nature" potwierdza wcześniejsze przypuszczenia.

 

ZOBACZ: Koszmar na orbicie. Kosmiczne śmieci prawie zabiły astronautów

 

Badający zjawisko oznaczone jako GRB 211211A na podstawie symulacji dowiedli, że obecność hipermasywnych gwiazd neutronowych można ustalić dzięki określonym rodzajom rozbłysków gamma, które pochodzą z ich zderzeń.

 

I tak naukowcy pod kierunkiem Cecilii Chirenti z University of Maryland przejrzeli 700 obserwacji promieniowania gamma w poszukiwaniu tych konkretnych "odcisków palców". Udało im się znaleźć dwóch takich kandydatów. Nazwane GRB 910711 i GRB 931101B, mają częstotliwości, które naukowcy przewidzieli w swoich teoriach jako dowód na łączenie się gwiazd neutronowych.

 

Tak według wizji artysty mogła wyglądać emisja energii wytworzonej przez zapadającą się gwiazdęNASA / ESA / Hubble / M. Kornmesser
Tak według wizji artysty mogła wyglądać emisja energii wytworzonej przez zapadającą się gwiazdę

 

Danych dostarczył dawno wycofany z użytkowania satelita

Oba przykłady zostały znalezione przy użyciu BATSE (eksperymentu Burst and Transient Source Experiment, z ang.  Eksperyment Źródeł Rozbłysków i Przejść). Satelita wyposażony w ten instrument został wystrzelony na orbitę Ziemi w celu zbadania rozbłysków promieniowania gamma. Swoją funkcję pełnił do 2000 roku, kiedy NASA postanowiła zakończyć dziewięcioletnie poszukiwania kosmicznych wybuchów energii.

 

To nie przeszkodziło jednak naukowcom w przeglądaniu i analizowaniu zdobytych w ten sposób danych w nadziei na znalezienie przeoczonych wcześniej informacji. Eksperci mają nadzieję, że jest to początek nowego sposobu badania łączących się gwiazd neutronowych.

map / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie