Paprocka: Prezydent mówi jasno. KPO jest potrzebne

Polska
Paprocka: Prezydent mówi jasno. KPO jest potrzebne
Polsat News
Małgorzata Paprocka

- Prezydent mówi jasno. KPO się Polsce należy. Są te środki potrzebne. Ale z drugiej strony mamy bezpieczeństwo całego obrotu prawnego i funkcjonowanie władzy sądowniczej - podkreśla Małgorzata Paprocka, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta. W rozmowie z Grzegorzem Kępką komentowała też spór w Trybunale Konstytucyjnym. - Czekamy na stanowisko pani prezes - zaznaczyła.

Unijny komisarz ds. sprawiedliwości Didier Reynders określił propozycję ustawy o Sądzie Najwyższym jako "obiecujący krok" w stronę realizacji zobowiązań wynikających z Krajowego Planu Odbudowy. Projekt zakłada między innymi, że sprawami dyscyplinarnymi sędziów będzie zajmować się Naczelny Sąd Administracyjny.

 

- Prezydent na tę sprawę patrzy przez pryzmat konstytucji. (...) Wszystkie zmiany dotyczące sądownictwa, prezydent ocenia przez ten pryzmat. Zajął jasne stanowisko. Nie będzie jego zgody na żadne rozwiązania, które pozwalają na kwestionowanie statusu sędziowskiego - powiedziała Małgorzata Paprocka.

 

ZOBACZ: Szymon Szynkowski vel Sęk: Jestem rozczarowany tempem prac KE w sprawie środków z KPO

 

- Pytanie jest jedno podstawowe. Czy w ogóle jest większość do uchwalenia tego projektu? - dodała sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta.

Wątpliwości prezydenta do ustawy

- Jeżeli jest propozycja, aby sędziowie wzajemnie mogli siebie kwestionować, to już jest pytanie i zadają je świetni specjaliści od systemu sądowniczego, czy tutaj nie będzie wpływu na niezawisłość sędziowską - stwierdziła Małgorzata Paprocka.

 

- Drugie, w ramach testu należy wykazać związek pomiędzy okolicznościami wskazanymi, a konkretną sprawą. Czy tutaj nie mamy już pytania o to, czy sędziowie w pewien sposób przed rozpoznaniem sprawy nie wydają wyroku? - mówiła dalej.

 

- Dodatkowo projekt przewiduje uchylenie przepisu, który wskazuje, że okoliczności towarzyszące powołaniu nie mogą być samoistną podstawą do kwestionowania zarówno wyroków, jak i właśnie niezawisłości sędziowskiej - dodała.

 

- Pan prezydent mówi jasno. KPO się Polsce należy. Są te środki potrzebne. Ale z drugiej strony mamy bezpieczeństwo całego obrotu prawnego i funkcjonowanie władzy sądowniczej, i wszystkie te racje prezydent będzie musiał wziąć pod uwagę - podkreśliła Paprocka.

Spór w Trybunale Konstytucyjnym

Sześciu sędziów Trybunału Konstytucyjnego chce zwołania Zgromadzenia Ogólnego sędziów TK i wyboru nowego prezesa. Ich zdaniem kadencja Julii Przyłębskiej jako prezesa powinna się zakończyć w grudniu 2022. Premier Morawiecki uważa, że Przyłębska powinna być prezesem do końca kadencja sędziowskiej, czyli do 2024 roku.

 

Sędziowie napisali w tej sprawie list do prezes Przyłębskiej, a korespondencja dotarła także do Pałacu Prezydenckiego. - Potwierdzam, że ta korespondencja wpłynęła - zapewnia prezydencka minister.

 

ZOBACZ: Prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska ujawni swój majątek. "W trosce o dobro TK"

 

- Na ten moment to jest sprawa wewnątrz Trybunału. (...) Na ten moment nie ma ruchu pana prezydenta. (...) Czekamy również na stanowisko pani prezes - podkreśliła Paprocka. 

 

Wcześniejsze odcinki programu "Graffiti" możesz zobaczyć tutaj.

jk/pgo / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie