Prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska ujawni swój majątek. "W trosce o dobro TK"

Polska
Prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska ujawni swój majątek. "W trosce o dobro TK"
Polsat News
Prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska

W trosce o dobro Trybunału Konstytucyjnego oraz chcąc zapobiec dalszym oszczerstwom formułowanym zarówno pod adresem instytucji jak i wobec mnie osobiście, jako prezes TK złożyłam do I Prezes SN wniosek o uchylenie klauzuli zastrzeżone nadanej mojemu oświadczeniu majątkowemu za rok 2021 - napisała w oświadczeniu prezes TK Julia Przyłębska.

"Nigdy nie ukrywałam swojego majątku, na który wspólnie z mężem – wykładowcą akademickim, dyplomatą, a w ostatnich latach ambasadorem RP w Niemczech pracowaliśmy uczciwie przez całe życie zawodowe. Ostatnio ze środków uzyskanych ze sprzedaży domu, kupiliśmy inny dom" - podkreśliła.

 

ZOBACZ: Lewica żąda od żony premiera, by upubliczniła swój majątek

 

Jak zaznaczyła, zgodnie z obowiązującymi przepisami każdy sędzia Trybunału Konstytucyjnego ma prawo złożyć wniosek o nadanie klauzuli zastrzeżone dla swojego oświadczenia majątkowego. "Wszystkie dotychczas złożone wnioski są całkowicie uzasadnione" - napisała prezes TK.

Julia Przyłębska ujawni swój majątek w trosce o "dobro Trybunału Konstytucyjnego"

Prezes Trybunału Konstytucyjnego wydała oświadczenie po medialnych spekulacjach dotyczących przyczyn utajnienia jej oświadczenia majątkowego.

 

"Zgodnie z obowiązującymi przepisami każdy sędzia Trybunału Konstytucyjnego ma prawo złożyć wniosek o nadanie klauzuli zastrzeżone dla swojego oświadczenia majątkowego. Wszystkie dotychczas złożone wnioski są całkowicie uzasadnione" - czytamy w piśmie Julii Przyłębskiej.

 

Prezes TK określiła doniesienia na temat swojego majątku jako "bezprawną, nieuzasadnioną i niesprawiedliwą nagonkę na jej osobę". 

 

"Od kilu lat ja i moja rodzina jesteśmy bezpardonowo i nieuczciwie atakowani przez niektórych dziennikarzy i polityków. Ingeruje się w nasze prywatne życie, tworzy się nieuczciwe narracje na podstawie domysłów i spekulacji. Pozbawia się nas prawa do prywatności. Ostatnio pojawił się wobec nas zarzut rzekomego ukrywania posiadania domu" - stwierdziła Przyłębska.

"Nigdy nie ukrywałam majątku. Spłacamy kredyt"

"Nigdy nie ukrywałam swojego majątku, na który wspólnie z mężem - wykładowcą akademickim, dyplomatą a w ostatnich latach ambasadorem RP w Niemczech pracowaliśmy uczciwie przez całe życie zawodowe. Ostatnio ze środków uzyskanych ze sprzedaży domu kupiliśmy inny dom. Spłacamy kredyt hipoteczny w wysokości 237 000 złotych. Nie posiadamy żadnych innych nieruchomości, w szczególności na terenie Warszawy" - czytamy w oświadczeniu Julii Przyłębskiej.

 

Przyłębska zapowiedziała, że "w trosce o dobro Trybunału Konstytucyjnego oraz chcąc zapobiec dalszym oszczerstwom" złożyła wniosek do I prezes Sądu Najwyższego o uchylenie klauzuli "zastrzeżone", którą opatrzone było oświadczenie majątkowe prezes TK za 2021 rok.

Parlamentarzyści PO chcieli ujawnienia majątku Przyłębskiej

Parlamentarzyści Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Brejza i Robert Kropiwnicki zwrócili uwagę na środowej konferencji prasowej w Sejmie, że oświadczenia majątkowe prezes Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej i kilku sędziów TK za 2021 rok pozostają niejawne, choć członkowie TK powinni składać takie oświadczenia i je ujawniać.

 

- Powinni robić to na mocy ustawy przyjętej w 2016 przez sam PiS - mówił senator Krzysztof Brejza. - Chcemy wiedzieć, co takiego sędziowie tzw. Trybunału Konstytucyjnego pani Przyłębskiej mają do ukrycia. Czego obawiają się, że nie wypełniają własnej ustawy z 2016 roku.

 

- Apelujemy do pierwszej prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Manowskiej, by natychmiast upubliczniła oświadczenie majątkowe prezes Przyłębskiej, ponieważ objęła je klauzulą "zastrzeżone" niezgodnie z przepisami prawa. Nie ma żadnego przepisu, który by do tego upoważniał panią prezes Manowską - powiedział z kolei Robert Kropiwnicki.

 

Później, w weekend Onet poinformował o nowej willi Julii Przyłębskiej w podwarszawskiej Lesznowoli. Tam, według informacji portalu, Przyłębska miała się spotykać z innymi sędziami TK oraz politykami PiS. "Czemu chce go ukryć? Dlatego, że jednocześnie dysponuje apartamentem w Warszawie, wynajętym za publiczne pieniądze" - zarzucono w publikacji.


Więcej przeczytasz w Interii.

 

msl / PAP / Interia
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie