Zaśnieżone dachy i sople. Za usunięcie w ramach prawa budowlanego odpowiadają właściciele i zarządcy

Polska
Zaśnieżone dachy i sople. Za usunięcie w ramach prawa budowlanego odpowiadają właściciele i zarządcy
Pixabay/Polsat News

Zima daje się we znaki i zaczyna być coraz bardziej niebezpieczna. Wtorkowa gołoledź była przyczyną wielu wypadków. Ale nie tylko lód na chodnikach i drogach może być groźny. Nie mniejsze zagrożenie powodują zaśnieżone dachy i zwisające sople. O ich usuwaniu pamiętać muszą właściciele i zarządcy budynków. Jeżeli tego nie zrobią, grozi im mandat.

Gołoledź była już w tym roku powodem kilku wypadków. We wtorek życie przez oblodzone chodniki straciło w Polsce dwóch mężczyzn. Więcej TUTAJ.

 

Równie duże zagrożenie dla ludzi może stanowić lód spływający z dachów, który zmienia się w zwisające sople. Za ich usunięcie w świetle prawa, jak i za odśnieżenie dachu budynku odpowiada jego właściciel lub zarządca. Obowiązek ten reguluje art. 61 pkt. 2) ustawy Prawo budowalne. 

 

Wymienione w prawie osoby muszą "zapewnić, dochowując należytej staranności, bezpieczne użytkowanie obiektu w razie wystąpienia czynników zewnętrznych odziaływujących na obiekt, związanych z działaniem człowieka lub sił natury, takich jak: wyładowania atmosferyczne, wstrząsy sejsmiczne, silne wiatry, intensywne opady atmosferyczne, osuwiska ziemi, zjawiska lodowe na rzekach i morzu oraz jeziorach i zbiornikach wodnych, pożary lub powodzie, w wyniku których następuje uszkodzenie obiektu budowlanego lub bezpośrednie zagrożenie takim uszkodzeniem, mogące spowodować zagrożenie życia lub zdrowia ludzi, bezpieczeństwa mienia lub środowiska".

Mandat albo grzywna

Reporterzy Polsat News postanowili sprawdzić, jak sytuacja wygląda w Lublinie. Tam przy wielu budynkach widać było we wtorek pracowników firm specjalistycznych, które zajmują się usuwaniem sopli. Mimo to zapotrzebowanie jest jeszcze większe, więc wiele dachów cały czas pozostanie zagrożeniem dla przechodniów. 

 

- Nie jest fajnie, nie czuję się bezpiecznie. Było to zgłaszane do administracji - mówiła dla Polsat News jedna z mieszkanek. 

 

- Należy zabezpieczyć chodnik - dodała inna. 

 

 

O tym jak z tym zagrożeniem radzi sobie Straż Miejska w Lublinie opowiadał jej rzecznik Robert Gogola. - W pierwszej kolejności zabezpieczamy teren, oddzielamy go taśmą tak, aby osoby przechodzące chodnikiem nie były narażone na upadek sopla lodowego czy nawisu śnieżnego - mówił.

 

- Następnie kontaktujemy się z właścicielem lub zarządcą w kwestii jak najszybszego usunięcia - dodał. 

 

ZOBACZ: Opolskie. Uwięzieni ponad 9 godzin w samochodzie. Zamieć śnieżna na DK38

 

- Nie mamy narzędzia, żeby nałożyć mandat karny, natomiast jeżeli osoba zobligowana do usunięcia nie wywiąże się z obowiązków, wówczas powiadomimy nadzór budowlany, który posiada narzędzia do tego, aby wyciągnąć konsekwencje - tłumaczył Gogola. 

 

Za zwisające z budynku sople grozi mandat w wysokości 500 zł, a w przypadku posesji, które wcale nie są odśnieżone możliwe jest nałożenie grzywny w wysokości 1,5 tys. zł. 

Ministerstwo ostrzega 

Przed kilkoma dniami o obowiązku przypomniało MSWiA.

 

 

Na grafice umieszczonej we wpisie zawarto kilka informacji stanowiących ostrzeżenie. Okazuje się, że metr sześcienny śniegu może ważyć od 200 do nawet 800 kg, a jego duże ilości zalegające na dachu mogą naruszyć konstrukcję. Z kolei zwisające sople stanowią zagrożenie dla zdrowia i życia.  

ap/map / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie