Atak na Karczewskiego. Jest decyzja sądu ws. aresztu dla podejrzanego

Polska
Atak na Karczewskiego. Jest decyzja sądu ws. aresztu dla podejrzanego
Polsat News
Podejrzany o atak na Karczewskiego opuszcza sąd

Sąd uznał zastosowanie tymczasowego aresztu wobec podejrzanego o atak na byłego marszałka Senatu z PiS za bezpodstawne. O taki środek zapobiegawczy zabiegała prokuratura. Zastosował natomiast poręczenie majątkowe, dozór policji oraz zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego.

W czwartek były marszałek Senatu, senator Stanisław Karczewski poinformował na Twitterze, że podczas świątecznych zakupów został "napadnięty, wulgarnie wyzwany, uderzony i przewrócony".

 

 

Później stwierdził, że atak miał być umotywowany politycznie oraz że usłyszał obelgi pod swoim adresem, a także prezesa PiS.

 

Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz poinformowała w sobotę rano, że w stołecznej prokuraturze wszczęto śledztwo w sprawie znieważenia z powodu przynależności politycznej i zastosowania przemocy wobec senatora.

 

ZOBACZ: Zabrze: 32-latek oskarżony o podpalenie 21 samochodów. Trafił do aresztu

 

Jak podała, zatrzymanemu w tej sprawie Pawłowi P. przedstawiono zarzut "stosowania przemocy z powodu przynależności politycznej, naruszenia nietykalności pokrzywdzonego, jak również uszkodzenia mienia w postaci telefonu".

 

Czyn zakwalifikowano jako występek chuligański, za popełnienie którego grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.

Atak na Karczewskiego. Podejrzany bez aresztu

Skrzyniarz przekazała też, że podejrzany nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Mężczyzna złożył też wyjaśnienia. Ich treść jest jednak na obecnym etapie objęta tajemnicą śledztwa.

 

Sąd nie uwzględnił wniosku prokuratury o zastosowanie tymczasowego aresztowania wobec podejrzanego. Jednakże zastosował wolnościowe środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego (20 tys. złotych), dozoru policji, zakazu zbliżania się oraz kontaktowania z pokrzywdzonym.

 

ZOBACZ: Lębork. Pobił i okradł mężczyznę, bo ten miał w plecaku akcesoria erotyczne

 

Tym samym sąd podzielił argumentację prokuratora co do istnienia dużego prawdopodobieństwa popełnienia przez podejrzanego zarzucanego mu czynu.

 

- Prokuratura podejmie decyzję co do zaskarżenia postanowienia po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem wydanego postanowienia - powiedziała rzeczniczka prokuratury okręgowej Aleksandra Skrzyniarz.

map / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie