Zobacz więcej
Wielka Brytania: Lód załamał się po dziećmi. Nie żyje trzech chłopców
Świat
Trzech chłopców nie żyje, a czwarty walczy o życie po tragicznym zdarzeniu w miejscowości Kingshurst w pobliżu Birmingham. Pod bawiącymi się na jeziorze dziećmi załamał się lód. Służby cały czas prowadzą poszukiwania. Możliwe, że nad wodą bawiło się sześcioro dzieci.
Trzech chłopców nie żyje, a czwarty walczy o życie w szpitalu
Dzieci zostały odnalezione w niedzielę.
Służby potwierdziły zgon trzech chłopców w wieku 8, 10, 11 lat. Czwarty chłopiec, 6-latek jest w szpitalu, w stanie krytycznym - podaje "The Mirror".
ZOBACZ: Atak zimy w Europie. Kontynent zasypany śniegiem
Dzieci bawiły się w niedzielne popołudnie na zamarzniętym jeziorze Babbs Mill Lake w Kingshurst. Tafla lodu okazała się jednak zbyt cienka. Według informacji pojawiających się w mediach na jeziorze mogła znajdować się sześcioro dzieci. "The Mirror" informuje, że policja nie prowadzi akcji ratunkowej, a poszukiwawczą. Ma na to wpływ niska temperatura, uniemożliwiająca przeżycie w takich warunkach. Policjanci zapewniają, że chcą mieć stuprocentową pewność, że nikt nie znajduje się na dnie akwenu.
Dzieci wpadły do jeziora. Funkcjonariusz doznał hipotermii
"Kiedy funkcjonariusze po raz pierwszy przybyli na miejsce zdarzenia, weszli do jeziora wraz z kolegami ze straży pożarnej i ratownikami medycznymi. Był to wspólny wysiłek wszystkich funkcjonariuszy, aby spróbować ich uratować" - poinformował "The Mirror" nadinspektor Richard Harris z West Midlands Police. Portal "Sky News" podaje, że pierwsi, jeszcze przed przyjazdem służb, na pomoc dzieciom rzucili się świadkowie zdarzenia.
ZOBACZ: Wielka Brytania: Grupa uczniów utknęła na lotnisku pod Londynem
Część ratowników prowadzi poszukiwania z łodzi, inni brodzą w lodowatej wodzie. Jeden z policjantów doznał hipotermii i został przewieziony do szpitala.
Szkoła położona w okolicy jeziora nie została otwarta w poniedziałek.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
Czytaj więcej