USA. Siedmiolatka znaleziona martwa. Porwał ją kierowca firmy kurierskiej

Świat
USA. Siedmiolatka znaleziona martwa. Porwał ją kierowca firmy kurierskiej
Twitter/Texas Dept. of Public Safety
Athena Strand zaginęła w środę wieczorem ze swojego domu w Paradise w Teksasie. Jej ciało znaleziono w piątek wieczorem

Koszmarny finał trwającej dwa dni akcji poszukiwawczej Atheny Strand z Teksasu. Siedmiolatka została znaleziona martwa w wiejskim hrabstwie Wise. Zaginięcie dziecka z domu jej ojca zostało zgłoszone 30 listopada. Zdaniem policji za uprowadzenie oraz zabicie dziewczynki odpowiedzialny jest 31-letni kurier firmy FedEx.

Około godziny 20:00 (czasu lokalnego) w piątek szeryf Lane Akin przekazał prasie tragiczną informację - ciało Atheny Strand znaleziono kilkanaście kilometrów od jej domu, w którym mieszkała wraz z ojcem.

 

Policja podała, że siedmiolatka została uprowadzona przez pracownika firmy FedEx. Według ustaleń służb, na podstawie cyfrowych dowodów oraz zeznań, dziewczynka prawdopodobnie zmarła w ciągu godziny od zniknięcia.

 

Zatrzymany to kierowca dostawczej ciężarówki, 31-letni Tanner Lynn Horner, który usłyszał już zarzuty morderstwa i porwania. Trafił do aresztu hrabstwa Wise. Jego kaucja została ustalona na 1,5 miliona dolarów - informuje CBS News.

 

Tanner Lynn Horner został oskarżony o zabójstwo i porwanie Atheny StrandWięzienie hrabstwa Wise
Tanner Lynn Horner został oskarżony o zabójstwo i porwanie Atheny Strand

 

Zatrzymany miał przyznać się do przetrzymywania ofiary - informuje "New York Post".

 

Przedstawiciel funkcjonariuszy biorących udział w dochodzeniu powiedział mediom, że mniej więcej w czasie, gdy siedmiolatka zaginęła, Horner zostawił paczkę w jej domu. Śledczy są zdania, że do porwania doszło na podjeździe posesji około 200 metrów od domu.

 

Athena Strand nie żyje. Zwlekano z ogłoszeniem alertu

Athena zaginęła o 17:45. - Wiemy, że zeszłej nocy doszło do małej kłótni między nią a jej macochą, ale nie jest to nic niezwykłego - powiedział szeryf hrabstwa Wise w rozmowie z NBC 5.

 

- Po kłótni kobieta poszła przygotować obiad, a gdy wróciła po Athenę, nie było jej już w pokoju. Macocha szukała dziecka przez około godzinę, zanim zgłosiła jego zaginięcie - dodał w oświadczeniu.

 

Policja początkowo przypuszczała, że dziewczynka sama opuściła dom, ale mogła się zgubić. Władze czekały z wydaniem alertu do czwartkowego ranka, ponieważ rodzina macochy przekazała informację służbom o wcześniejszych tego typu samodzielnych wyjściach Atheny z domu. Funkcjonariusze mieli nadzieję, że zaginioną uda się odnaleźć jeszcze w nocy.

 

ZOBACZ: Kalisz. Uprowadzona dziewczynka odnaleziona. Trzyletnia Helenka wróciła do mamy

 

Ojciec siedmiolatki wątpił jednak w te przypuszczenia - dziewczynka bała się ciemności i nie był pewien, czy dobrowolnie opuściłaby dom. - Zdecydowanie nie wierzymy, że Athena uciekła - powiedziała w rozmowie z lokalną telewizją ciotka i siostra mamy dziewczynki, Keeland Kulbeth.

 

W zakrojonych na szeroką skalę poszukiwaniach wzięło udział kilkuset wolontariuszy. W nocy teren liczący ok. 50 akrów przeczesywały helikoptery wykorzystujące obrazowanie termiczne.

 

Rodzina zmarłej opisywała ją jako miłą i słodką dziewczynkę. - Była bardzo kochającym, przyjaznym dzieckiem, kochała ludzi, kochała zwierzęta, kochała kwiaty, była bardzo wdzięczną osobą – powiedziała Kulbeth dla NBC 5.

map/ml / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie