Dr Łukasz Przybyło: "Na wojnie nie wystawia się not za styl. Aby uderzyć, wystarczy młotek"

Świat
Dr Łukasz Przybyło: "Na wojnie nie wystawia się not za styl. Aby uderzyć, wystarczy młotek"
PAP/EPA/HANNIBAL HANSCHKE
Ukraiński żołnierz w obwodzie chersońskim

- Odbicie Chersonia nie jest jeszcze zakończone - powiedział w Polsat News dr Łukasz Przybyło. - Jeśli do niego dojdzie, będzie to wielki sukces Ukrainy, ale okupiony stratami - zauważył. Ekspert dodał, że na wojnie nie wystawia się not za styl. - Aby uderzyć, nie trzeba skalpela, wystarczy młotek. I Rosja o tym wie - przekazał.

Dr Łukasz Przybyło z Akademii Sztuki Wojennej przekazał, że miesiąc ukraińskiego ostrzału zmusił Rosjan do wycofania się z Chersonia. - To, że aż tyle wytrzymali w mieście, wynika tylko z powodów politycznych - wyjaśnił.

 

- Samo wycofanie się oddziałów okupanta przez Dniepr jest bardzo trudne. To jeden z najcięższych z manewrów wojskowych - poinformował ekspert. - Dodatkowo Ukraina wówczas będzie mocno napierać i może się jej udać nadszarpnąć siły rosyjskie - powiedział. Przybyło zauważył, że na rzece, która przepływa przez Chersoń, są tylko mosty pontonowe, bo mosty stałe zostały zniszczone.

 

Ekspert z Akademii Sztuki Wojennej wskazał, że Rosja jeszcze nie wyczerpała swoich zapasów uzbrojenia. - Kreml musi trzymać rezerwy na wypadek konfliktu z NATO - dodał.

"Na wojnie nie wystawia się not za styl, aby uderzyć wystarczy młotek"

- Rosja wciąż dużo produkuje amunicji i sprzętu, ale nie są to najnowocześniejsze rzeczy - przekazał Przybyło. - Jednak na wojnie nie wystawia się not za styl. Aby uderzyć, nie trzeba skalpela, wystarczy młotek - zauważył. Ekspert dodał, że rosyjskie narzędzia rażenia będą mniej precyzyjne, ale nadal będą wyrządzać szkody.

 

- Z powodu sankcji międzynarodowych Kreml będzie szukał innych rynków, na których uzupełni zapasy - powiedział Przybyło. Wyjaśnił, że Rosja będzie się dozbrajać za pomocą Iranu i Korei Północnej.

 

ZOBACZ: Na taką broń czekała Ukraina. Koniec z bombardowaniem miast

 

Ekspert stwierdził, że brak prądu u ponad 4,5 mln mieszkańców Ukrainy jest poważnym problemem w związku z nadciągającą zimą. - Myślę jednak, że Ukraińcy wytrzymają te niedogodności - przekazał. - Przy tym poziomie emocji i zaangażowania, nie da się łatwo złamać ich woli. Ale to na pewno uderzy w ukraiński przemysł i gospodarkę - dodał.

 

WIDEO: Dr Łukasz Przybyło: "Na wojnie nie wystawia się not za styl. Aby uderzyć wystarczy młotek"

 

 

- Jednak kraj jest gotowy na takie poświęcenie - wyjaśnił Przybyło. Zauważył, że Ukraina będzie w stanie się odbudowywać. - Konieczne będzie jednak zapewnienie im możliwości obrony przed kolejnymi atakami - przekazał.

 

Ekspert powiedział, że w Dzień Jedności Narodowej (4 listopada -red.) nastroje na Kremlu nie są dobre. - Losy konfliktu w Ukrainie są szokiem dla władzy i społeczeństwa rosyjskiego. Konflikt, który miał trwać trzy dni, ciągnie się już ósmy miesiąc. A wciąż nie widać jego końca - podsumował ekspert.

mbl/ sgo / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie