Wojna w Ukrainie. Miedwiediew straszy bronią atomową. Zrzuca winę na Zachód

Świat
Wojna w Ukrainie. Miedwiediew straszy bronią atomową. Zrzuca winę na Zachód
Twitter.com/Dmitrij Medvedev
Dmitrij Miedwiediew twierdzi, że wygrana Ukrainy i odbicie zajętych przez Rosję terenów byłoby uzasadnionym powodem do zastosowania klauzuli zawartej w punkcie 19 rosyjskiej doktryny odstraszania nuklearnego.

Dmitrij Miedwiediew, były prezydent i premier Rosji, znowu straszy bronią atomową. Przypomina, że gdy Zachód mówi, że "Rosja nie może wygrać", oznacza to zwycięstwo Ukrainy, która warunkuje je odzyskaniem zajętych przez Kreml terenów. A są one obecnie wcielone do Rosji i odebranie ich - nawet drogą konwencjonalną - wyczerpałoby punkt 19. doktryny wojennej Federacji, który mówi o rozpadzie państwa.

Były prezydent i były premier Rosji Dmitrij Miedwiediew skrytykował tezę zachodnich przywódców, która mówi, że "nie można pozwolić Rosji wygrać wojny".

Miedwiediew grozi użyciem atomu

Wiceprzewodniczący rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa napisał na Telegramie, że oznacza to, iż Zachód oczekuje wygranej Ukrainy - deklarującej, że jej celem jest odebranie wszystkich terytoriów, które wcześniej do niej należały. Chodzi o Donbas i Krym i cały pas terytorium na południu kraju okupowany przez Rosjan.

 

Wszystkie te tereny są obecnie przyłączone do Rosji na mocy dekretów Putina, który oparł się na wynikach fałszywych referendów.

 

ZOBACZ: Atak na Ukrainę. Miedwiediew: To pierwszy odcinek. Będą kolejne

 

"To oznacza odebranie ich Rosji, a zatem zagrożenie dla istnienia naszego rządu i zagrożenie rozpadem obecnej Federacji Rosyjskiej" - napisał Dmitrij Miedwiediew.

 

Były rosyjski premier twierdzi, że wygrana Ukrainy i odbicie tych terenów byłoby uzasadnionym powodem do zastosowania klauzuli zawartej w punkcie 19. rosyjskiej doktryny odstraszania nuklearnego.

 

Doktryna przygotowana "pod inwazję"?

Dekret "O podstawach polityki państwowej Federacji Rosyjskiej w dziedzinie odstraszania nuklearnego" został podpisany przez Władimira Putina 2 czerwca 2020 roku. Teraz Miedwiediew otwarcie mówi, że zostanie on użyty w przypadku odbicia zajętych ukraińskich terytoriów.

 

Dekret zakłada, że Federacja Rosyjska może użyć broni jądrowej, gdy "otrzyma wiarygodne informacje o wystrzeleniu rakiet balistycznych skierowanych w terytorium jej i jej sojuszników". Drugi przypadek to "użycie przez przeciwnika broni jądrowej lub innych rodzajów broni masowego rażenia na terytorium Rosji i jej sojuszników".

 

ZOBACZ: Rosja. Dmitrij Miedwiediew odpowiada Izraelowi: Ten ruch zniszczy stosunki między naszymi krajami

 

Trzecia możliwość uzasadniająca użycie głowic nuklearnych, to "atak na infrastrukturę i krytyczne obiekty państwowe lub wojskowe, których zniszczenie doprowadzi do zakłócenia odpowiedzi sił nuklearnych" Federacji Rosyjskiej.

 

Jednak w sytuacji, kiedy NATO wyraźnie zaznacza, że nie dąży do użycia broni jądrowej, ani do ataku na jej infrastrukturę jądrową, Dmitrij Miedwiediew ma na myśli punkt 19 d dekretu Putina, który mówi, że ostatnim warunkiem określającym możliwość użycia broni jądrowej przez Rosję jest "agresja na Federację Rosyjską z użyciem broni konwencjonalnej, gdy zagrożone jest istnienie państwa".

Miedwiediew: "Znaczna część Ukraińców zniknie"

Pod koniec września Miedwiediew w odpowiedzi na zdecydowanie negatywną reakcję państw zachodnich na przyłączenie okupowanych terenów do Rosji niemalże otwarcie zagroził użyciem broni jądrowej.

 

Domagał się, by Ukraina zaprzestała obrony.

 

ZOBACZ: Dmitrij Miedwiediew: Jeśli Ukraina nie przestanie walczyć, znaczna część Ukraińców zniknie

 

"Zełenski chce szybko wstąpić do NATO. Świetny pomysł. Po prostu błaganie Sojuszu Północnoatlantyckiego o przyspieszenie rozpoczęcia trzeciej wojny światowej" - skomentował we wpisie Miedwiediew.

 

"Jeśli Ukraina nie przestanie walczyć, znaczna część Ukraińców zniknie" - napisał wtedy zastępca szefa Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej.

hlk/zdr / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie