Ukraina. Rosjanie uciekają z Enerhodaru, wywożą zrabowane mienie

Świat
Ukraina. Rosjanie uciekają z Enerhodaru, wywożą zrabowane mienie
AP, Energoatom/Telegram
Rosjanie kradną ukraińskie meble, lodówki i telewizory

"Raszyści wynosili i pakowali do samochodów wszystko, co się dało: telewizory, lodówki, meble, czajniki i inne przedmioty" - informuje ukraiński koncern Enerhoatom o wydarzeniach w okupowanym przez Rosjan mieście Enerhodar w obwodzie zaporoskim.

"Panika, strach, zbliżająca się porażka, które ogarnęły okupantów w obwodach chersońskim i zaporoskim dotarła do Enerhodaru. Wczoraj, 19 października i dzisiaj w nocy z ośrodka, w którym mieszkali rosyjscy żołnierze i okupacyjna 'administracja' zaczęto wywozić zrabowane mienie" - przekazał ukraiński koncern Energoatom. 

Rosjanie zostali przyłapani na napadzie na Hotel Sofijskij. "Raszyści wynosili i pakowali do samochodów wszystko, co się dało: telewizory, lodówki, meble, czajniki i inne przedmioty" - informuje koncern. 

 


W środę ukraińska agencja Ukrinform informowała, że Rosjanie kolejny raz ostrzeliwują miasto. "W nocy Enerhodar znowu został ostrzelany. W części miasta nie ma prądu i wody. Na początku strzelano w kierunku strefy przemysłowej, później w stronę miasta" - napisał w serwisie Telegram burmistrz miasta Dmytro Orłow.

 


Miasto Enerhodar i znajdująca się w nim Zaporoska Elektrownia Jądrowa są okupowane przez Rosjan od 4 marca. Od początku wojny w Ukrainie siły rosyjskie atakowały te miejsca, obwiniając o ataki wojska ukraińskie.

Ewakuacja Chersonia, okupacyjna władza ucieka

Paniczne zachowania pojawiały się w relacjach rosyjskich mediów z ewakuacji mieszkańców z Chersonia z lewego na prawy brzeg Dniepru. Według prokremlowskiej agencji RIA Nowosti, administracja okupowanego miasta wysłała do mieszkańców SMS-y, w których informowano ich, że z "powodu zagrożenia ostrzałem ze strony Ukrainy". Szef okupacyjnych władz Wołodymyr Saldo informował również, że okupacje władze przeniosły się na drugi brzeg rzeki.  

 

ZOBACZ: Ewakuacja mieszkańców okupowanego miasta. Otrzymali SMS-y od Rosjan

 

W sieci pojawiły się nagrania, na których widać, jak wygląda "ewakuacja" miasta. Mieszkańcy stoją w długich kolejkach, nie wiedzą, gdzie zostaną wywiezieni.

anw/arż / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie