Kamil Bortniczuk w programie "Gość Wydarzeń": Z Donaldem Tuskiem wyraźnie stało się coś złego

Polska
Kamil Bortniczuk w programie "Gość Wydarzeń": Z Donaldem Tuskiem wyraźnie stało się coś złego
Polsat News
Kamil Bortniczuk w "Gościu Wydarzeń"

- Z poważnego polityka, który jako premier opuszczał Polskę kilka lat temu, dziś proponuje taki insynuacyjno-hejterski styl uprawnia polityki, a to czasami odbija się rykoszetem i uderza w samego autora takich zachowań - mówił o Donaldzie Tusku w programie "Gość Wydarzeń" minister sportu Kamil Bortniczuk. Jego zdaniem, w sprawie tzw. afery taśmowej "Tusk dostał własną bronią".

Prokuratura Krajowa upubliczniła w środę wieczorem protokoły  zeznań wspólnika Marka Falenty Marcina W. w sprawie afery taśmowej. Mówił w nich m.in. o przekazaniu 600 tys. euro łapówce "dla rządzących". 

 

Mężczyzna zeznał, że reklamówkę z pieniędzmi miał odebrać w czerwcu 2014 roku syna ówczesnego premiera, Michał Tusk. 

 

ZOBACZ: Afera taśmowa. Radosław Fogiel: Donald Tusk uwiarygodnił Marcina W.

 

- Może to jest świetna okazja dla Donalda Tuska, żeby wyciągnął wnioski na temat swojej postawy w polityce w ostatnich miesiącach. Z Donaldem Tuskiem wyraźnie stało się coś złego. Z poważnego polityka, który jako premier opuszczał Polskę kilka lat temu, dziś proponuje taki insynuacyjno-hejterski styl uprawnia polityki, a to czasami odbija się rykoszetem i uderza w samego autora takich zachowań - mówił na temat afery taśmowej Kamil Bortniczuk.

 

Polityk podkreślał, że Donald Tusk "chwyta się wszystkiego, co pojawi się na rynku medialnym, by zaatakować PiS". 

Bortniczuk o aferze taśmowej: Tusk oskarżył obóz PiS o zdradę

Zdaniem ministra sportu w tym temacie pojawiają się "informacje, które uderzają w jego samego", a sam "jeszcze kilka dni temu uwiarygadniał Marcina W.".

 

- Dzisiaj Donald Tusk na własnej skórze poczuł to, czym atakuje. Dostał własną bronią - mówił minister. - Gdyby się okazało, że sąd uzna te zeznania za prawdziwe, to otwieramy temat zupełnie innej wagi. Padają tam poważne zarzuty korupcyjne - dodał. 

 

Kamil Bortniczuk stwierdził, że kilka dni temu Tusk "oskarżył cały obóz PiS o zdradę na rzecz Rosjan". - To jest kompletnym idiotyzmem, patrząc chociażby na skalę zaangażowania w pomoc Ukrainie i to co robimy na wielu obszarach, również w obszarze sportowym (...) Nie wiem, czy dla polskiego polityka są poważniejsze oskarżenia niż to o zdradę - tłumaczył. 

 

ZOBACZ: Afera taśmowa. Wątek Tuska i "600 tys. euro w reklamówce". Opublikowano zeznania wspólnika Falenty

Minister sportu: Komisje śledcze straciły na znaczeniu

Bogdan Rymanowski zapytał ministra sportu i turystyki, czy popiera pomysł utworzenia komisji śledczej w sprawie afery taśmowej. 

 

- Być może. Jeśli taki temat pojawi się w debacie publicznej, to będziemy się nad nim zastanawiać - odpowiedział. - Musiałbym się zastanowić, czy sprawa jest tego warta. Co do zasady, nie jestem przeciwnikiem tego rozwiązania - dodał. Podkreślił jednak, że przez lata "komisje śledcze straciły na ważności", a ich raporty "nie ważą już tyle, co w przeszłości". 

 

WIDEO: Kamil Bortniczuk w "Gościu Wydarzeń"

Bortniczuk: Rosjanie próbują zamydlić oczy światu

Kamil Bortniczuk odniósł się do oskarżeń ze strony Rosjan, którzy nazywają polskiego ministra sportu "rasistą i człowiekiem, który nie rozumie idei olimpizmu". - To nie jest najgorsze, które padło w moim kierunku w rosyjskich mediach, w związku z moim zaangażowaniem na rzecz objęcia rosyjskiego sportu jak najdalej idącymi sankcjami - mówił. 

 

Podkreślił, że wie, iż "Rosjanie próbują zamydlić oczy światu i sprawić, by jak najmniej osób pamiętało, że Rosjanie naruszyli olimpijski pokój". 

 

Minister sportu i turystki mówił, że przez lata "Rosjanie budowali pozycję swoich przedstawicieli w ciałach decyzyjnych federacji sportowych".  - Korupcja była na porządku dzielnym - dodał. Podkreślił, że pieniądze "były pompowane" np. przez takich sponsorów jak Gazprom. 

 

ZOBACZ: Afera SKOK Wołomin. Piotr P. zatrzymany przez policjantów w Warszawie. Chciał wyjechać z kraju

 

- Rosjanie wykorzystają każdą naszą słabość, by na sportowe areny wrócić. Nasza w tym rola, aby do tego nie dopuścić. Na razie nie widzę większych zagrożeń - dodał. 

 

Prowadzący Bogdan Rymanowski przytoczył słowa katarskiego szejka, który podziękował Władimirowi Putinowi na spotkaniu twarzą w twarz za wsparcie Rosji przy organizacji mistrzostw świata w piłce nożnej. 

 

- Uważam, że Katar nie jest najszczęśliwszym wyborem. To jest powszechny głos nie tylko w środowisku sportowym. Gramy tam, gdzie gramy. Nie ma bezpośrednich powodów, by bojkotować te mistrzostwa. Doprowadziliśmy do tego, że niezależnie od katarskich sympatii reprezentacji Rosji w Katarze nie będzie - mówił Bortniczuk. 

 

 Poprzednie programy "Gość Wydarzeń" do obejrzenia na polsatnews.pl

dsk/arż / Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie