Spór w Radzie Polityki Pieniężnej. Prof. Joanna Tyrowicz: Daleko do inflacyjnego celu
- Prognozy profesjonalnych analityków na 2024 r. wskazują na inflację powyżej 5 proc., więc daleko od wskazywanego celu inflacyjnego - stwierdziła prof. Joanna Tyrowicz w rozmowie z Polsat News. O nowej członkini Rady Polityki Pieniężnej zrobiło się głośno, gdy "poprawiła" treść komunikatu po środowym posiedzeniu RPP. Nam wyjaśnia, czym spowodowane są różnice w prognozach między członkami RPP.
Prof. Joanna Tyrowicz po niedawnym posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej zabrała głos, publikując swoją wersję komunikatu wydanego przez RPP.
Prof. Joanna Tyrowicz o inflacji. "Daleko do celu"
"Rada ocenia, że dotychczasowe istotne zacieśnienie polityki pieniężnej NBP oraz spodziewane obniżenie się dynamiki aktywności gospodarczej, w tym na skutek szoków zewnętrznych, przyczynią się do ograniczenia dynamiki popytu w polskiej gospodarce, co będzie sprzyjać obniżaniu się inflacji w Polsce w kierunku celu inflacyjnego NBP" - napisała Tyrowicz, po czym dodała, że "nie ma podstaw do tego stwierdzenia".
ZOBACZ: Ludwik Kotecki z RPP: Szacuję, że inflacja w lutym może wynieść 20 proc.
"Zgodnie z jedynym dostępnym materiałem, czyli projekcją z lipca, inflacja nie wraca do celu w horyzoncie prowadzenia polityki pieniężnej!" - pisała prof. Tyrowicz.
Różne prognozy w NBP. "Wyciągamy różne wnioski"
W ostatnim komunikacie inflacja wynosząca maksymalnie 3,5 przewidywana jest na czwarty kwartał 2024 roku.
- Prognozy profesjonalnych analityków na 2024 r. wskazują na inflację powyżej 5 proc., więc daleko od tego celu - odpowiedziała stanowczo prof. Tyrowicz i zaznaczyła: - Materiał, który pozwala formułować takie oceny ma pewne ograniczenie metodologiczne. Proszę zauważyć, że w takim modelu inflacja zawsze musi wrócić do celu. Czyli najpierw inflacja rośnie, a potem szybko, magicznie wraca do celu. To bardziej natura tego modelu niż realne przewidywania.
Odpowiadając na pytanie, dlaczego jej prognozy i szefa NBP tak bardzo się różnią, stwierdziła, że "to nie jest inna prognoza, bo to ten sam materiał badawczy". - Wyciągamy z niego po prostu różne wnioski - zaznaczyła.
- Ekonomiści zawsze mają wątpliwości, w jaki sposób interpretować dane, którym się przyglądają. Każdy z nas ma wątpliwości, kiedy patrzy w dane i to jest cecha naturalna dla działalności naukowej - oświadczyła.
ZOBACZ: Rada Polityki Pieniężnej nie podniosła stóp procentowych. Pozostają na dotychczasowym poziomie
Według prof. Tyrowicz, "przyszłość inflacji" zależy od tego jak będzie się rozwijała polityka fiskalna, jak długo będą utrzymane tarcze, i jakie pojawią się dodatkowe transfery dla gospodarstw domowych. - Wielkość inflacji na poziomie 20 proc. nie będzie zaskoczeniem dla analityków, ale nie musimy się martwić, że to nastąpi za miesiąc - stwierdziła.
Oświadczenie członków RPP. "Wyrażamy dezaprobatę"
We wtorek Narodowy Bank Polski opublikował oświadczenie członków Rady Polityki Pieniężnej, w którym czytamy:
"My, niżej podpisani członkowie Rady Polityki Pieniężnej, w trosce o zachowanie najwyższych standardów działalności Rady jako konstytucyjnego organu państwa oraz o jej wizerunek w opinii publicznej, a także nie godząc się na naruszanie ani obchodzenie prawa, zwracamy uwagę, że członkowie Rady Polityki Pieniężnej powinni zachować niezależność i przestrzegać przepisów prawa".
W oświadczeniu podkreślono, że członkowie RPP nie mogą podejmować działalności publicznej poza m.in. pracą naukową czy dydaktyczną.
"Nie akceptujemy i wyrażamy skrajną dezaprobatę wobec działań, które w naszej ocenie mogą stanowić naruszenie w/w przepisów prawa a w związku z którymi uznajemy za zasadne rozważenie skierowania w tej sprawie zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa" - podsumowano.
- To oświadczenie nie zawiera żadnych nazwisk. Trudno mi się do niego odnosić - powiedziała prof. Tyrowicz, komentując treść komunikatu.
Czytaj więcej