Ósmy pakiet unijnych sankcji przeciwko Rosji. KE: Pozbawi Kreml 7 mld euro

Świat
Ósmy pakiet unijnych sankcji przeciwko Rosji. KE: Pozbawi Kreml 7 mld euro
PAP/EPA/STEPHANIE LECOCQ
Ursula von der Leyen

Limity cen na rosyjską ropę i szerszy zakaz importu towarów z kraju Władimira Putina - to część założeń ósmego pakietu sankcji, który w środę przedstawiła szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Unijni urzędnicy szacują, że dzięki ich działaniom Rosja straci 7 miliardów euro zysków. Przewodnicząca KE odniosła się też do pseudoreferendów organizowanych na okupowanych terenach Ukrainy.

- W zeszłym tygodniu Rosja dokonała eskalacji agresji na Ukrainę. Fikcyjne referenda zorganizowane na terytoriach okupowanych są nielegalną próbą siłowego odebrania tych terytoriów - powiedziała w środę Ursula von der Leyen.

 

Jak zapewniła, Unia Europejska "nie akceptuje fałszywych referendów, ani jakichkolwiek aneksji ukraińskiego terytorium". - Jesteśmy zdeterminowani, by Kreml zapłacił za dalszą eskalację. Dlatego proponujemy dziś kolejny pakiet sankcji przeciwko Rosji - oświadczyła.

Ósmy pakiet sankcji

Proponowany ósmy pakiet sankcji obejmuje dalsze zakazy importu rosyjskich produktów, które mają pozbawić Moskwę siedmiu miliardów euro przychodów. 

 

ZOBACZ: Kijów. Mateusz Morawiecki: Sankcje będą coraz bardziej bolesne, dlatego musimy wytrwać

 

Pakiet obejmuje także więcej zakazów eksportu kluczowych technologii wykorzystywanych w wojsku, takich jak: artykuły lotnicze, komponenty elektroniczne i określone chemikalia substancji. 

Limity cenowe na ropę

Pakiet sankcji będzie stanowił podstawę prawną na ograniczenie umożliwiającą nałożenie limitów cenowych na ropę. Zabroni też obywatelom UE zasiadania we władzach rosyjskich przedsiębiorstw państwowych.

 

Jak przekazał szef unijnej dyplomacji Josep Borrell, zostanie rozszerzona lista osób i podmiotów objętych sankcjami indywidulanymi.

 

- Poprzez nielegalne referenda Kreml realizuje ten sam scenariusz, który widzieliśmy już w Gruzji w 2008 roku i na Krymie w 2014 roku – powiedział Borrell.

an/wka / polsatnews.pl / Reuters
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie