Hiszpania. Banki blokują wypłaty świadczeń otrzymywanych z Rosji. Wśród nich są emerytury i renty

Biznes
Hiszpania. Banki blokują wypłaty świadczeń otrzymywanych z Rosji. Wśród nich są emerytury i renty
Photo Mix/Pixabay
Poza Rosją mieszka 124,5 tys. osób otrzymujących rosyjskie emerytury

W wyniku unijnych sankcji nałożonych na Rosję, niektóre hiszpańskie banki wstrzymały wypłaty świadczeń dla osób otrzymujących przelewy ze wschodu - informują media. Obejmuje to także renty i emerytury. Sytuacja dotyczy głównie osób, które żyły w ZSRR, a w późniejszym okresie życia wróciły do Hiszpanii.

Hiszpańskie banki blokują obywatelom Hiszpanii, którzy pracowali i żyli w ZSRR, wypłaty pensji i innych świadczeń, napływających z Rosji - przekazał dziennik "El Mundo". Wśród przelewów zostały zablokowane także emerytury i renty.

 

Wstrzymanie wypłat to konsekwencja unijnych sankcji, które nałożone zostały na Rosję po jej agresji na Ukrainę. Środki przysyłane do hiszpańskich banków są odsyłane do rosyjskich banków.

 

ZOBACZ: Hiszpania. Rząd nałoży nowe podatki na banki i koncerny energetyczne

 

W grupie osób, które mają wstrzymane emerytury z Rosji są ludzie, którzy trafili do ZSRR w czasie wojny domowej w Hiszpanii i pozostali tam na dłużej. A po upływie lat wrócili do ojczyzny. Szacunkowa liczba tych osób to trzy tysiące.

 

Dziś są to już starsi ludzie, którzy otrzymują podzielony zasiłek (jedną część wypłaca Hiszpania, a drugą Rosja) dzięki umowie z 1996 roku zawartej między oboma krajami. Te emerytury są wypłacane przez Rosję w kwartalnych ratach i wynoszą od 450 do 650 euro. Czyli od 150 do 250 euro miesięcznie.

Niektóre banki powołują się na unijne regulacje i wstrzymują wypłaty

Decyzją Unii Europejskiej podmioty gospodarcze mają zabronione przyjmowanie depozytów od podmiotów lub organów mających siedzibę w Rosji, jeżeli łączna wartość depozytów przekracza 100 000 euro.

 

Niektóre banki, takie jak Santander i BBVA, uznały, że emerytury nie są objęte sankcjami i nie przerwały wypłat. Ale inni banki takie, jak CaixaBank i Unicaja, argumentowały, że pieniądze są emitowane przez rosyjski organ publiczny (Rosyjski Fundusz Emerytalny), a taki transfer jest zakazany przez sankcje.

 

ZOBACZ: Kijów. Mateusz Morawiecki: Sankcje będą coraz bardziej bolesne, dlatego musimy wytrwać

 

Unicaja wyjaśniła madryckiej gazecie, że w czerwcu ubiegłego roku otrzymała przelew z rosyjskiego funduszu emerytalnego za pośrednictwem banku objętego sankcjami i "stosując się do przepisów" zablokowała otrzymane operacje oraz wysłała zapytanie "do właściwego organu".

 

Bank przekazał, że odpowiedź na to zapytanie przyszła dopiero pod koniec ubiegłego tygodnia i dopiero wtedy zezwolono na wypłatę zaległych emerytur. "Pieniądze powinny zostać wypłacone w ciągu kilku dni. Nasza procedura odpowiada na zgodność z przepisami" - przekazano.

 

Rosyjski Fundusz Emerytalny informuje, że spośród 124,5 tys. osób otrzymujących rosyjskie emerytury na całym świecie, 37 tysięcy nie mogło ich w tym roku otrzymać. Nie podano informacji, gdzie mieszkają te osoby.

mbl/sgo / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie