Myślibórz. Śmiertelnie postrzelony żubr konał przez 10 dni

Polska
Myślibórz. Śmiertelnie postrzelony żubr konał przez 10 dni
ZTP Dzika Zagroda
Wycieńczona i kulejąca samica żubra została znaleziona w okolicy Myśliborza

Błąkające się po lesie ranne zwierzę zauważył pracownik nadleśnictwa Różańsko w woj. zachodniopomorskim. Krowa żubra była w bardzo złej kondycji. Postanowiono uśpić konającego osobnika. Podczas sekcji zwłok wyszło na jaw, że samica została postrzelona, co doprowadziło do jej agonii. Policja próbuje ustalić, kto pociągnął za spust.

Zachodniopomorskie Towarzystwo Przyrodnicze "Dzika Zagroda" o śmierci chronionego osobnika powiadomiła na swoim profilu w mediach społecznościowych.

 

ZOBACZ: Zastrzelony żubr. Podejrzany tłumaczył, że "pomylił go z dzikiem"

 

"Niestety mamy dla Państwa kolejne bardzo złe informacje z terenu. W niedzielę dostaliśmy informację z Nadleśnictwa Różańsko o obserwacji krowy żubra w bardzo złej kondycji. W poniedziałek udało nam się odnaleźć żubrzycę i sprawdzić co jej dolega" - czytamy w poście.

Agonia żubra. Ktoś do niego strzelił

Krowa ledwo chodziła, a z jej nogą było "coś nie tak". Zaalarmowani przyrodnicy sądzili, że zwierzę miało wypadek i być może zostało potrącone przez samochód. Nie była jednak w stanie jeść ani się położyć, a jej stan nie dawał nadziei na powrót do zdrowia. Podjęto więc decyzję o uśpieniu, aby skrócić męki zwierzęcia. 

 

 

Sekcja zwłok odkryła prawdę o problemach zdrowotnych żubra. Okazało się, że krowa została wcześniej postrzelona w okolicach łokcia. Kula przeszła na wylot uszkadzając mięśnie i zatrzymała się u nasady szyi bydła. Pomimo braku poważnych obrażeń narządów wewnętrznych, zwierzę czekałaby powolna agonia w męczarniach.

 

"Tego rodzaju postrzał nie powoduje śmierci na miejscu, a długotrwałe cierpienie, które w perspektywie dłuższego czasu kończy się śmiercią" - informuje ZTP. Lekarze stwierdzili, że ranna żubrzyca błąkała się po lesie od 10 dni.

Postrzelony żubr nie żyje. "Domagamy się znalezienia i ukarania sprawcy"

"Przeraża nas skala kłusownictwa, z którym przychodzi nam się ostatnio mierzyć. Dziś nie zapytamy już: 'Ludzie co z Wami!?', dziś domagamy się znalezienia i ukarania sprawcy, a raczej sprawców wszystkich trzech postrzałów zwierząt, które są pod ochroną" - apelują przyrodnicy, mając na myśli postrzelone niedawno rysie.

 

ZOBACZ: Zachodniopomorskie. Nieznany sprawca zastrzelił małego rysia. Szuka go policja

 

Policja zabezpieczyła wyjęty z ciała żubra pocisk. Wstępne ustalenia wskazują, że strzał padł z gwintowanego sztucera, jednak na dokładniejszą analizę trzeba jeszcze poczekać. Wszystko wskazuje jednak na to, że 12-letnia samica została postrzelona z broni myśliwskiej. W sprawie ustalenia przestępcy toczy się policyjne śledztwo.

 

Żubr jest w Polsce osobnikiem pod ścisłą ochroną, za którego zabicie grozi kara do pięciu lat więzienia. Szacuje się, że na terenie naszego kraju żyje blisko dwóch tysięcy tych zwierząt, z czego w województwie zachodniopomorskim jest ich około 350 osobników.

 

map/arż / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie