Ławki "z polską flagą". Sosnowiec odpowiada nietypowym regulaminem

Polska
Ławki "z polską flagą". Sosnowiec odpowiada nietypowym regulaminem
Polsat News
Ławeczka patriotyczna w Parku Śląskim w Chorzowie

W ostatnim czasie w wielu miastach zaczęły pojawiać się ławki "z polską flagą". Inwestycja Banku Gospodarstwa Krajowego wywołała kontrowersje, m.in. ze względu na kilkunastopunktowy regulamin używania ławek. Sosnowiecki urząd miasta odpowiedział "ławką wolności i szacunku", której regulamin na być "humorystyczną" odpowiedzią na instalację BGK.

Na przełomie sierpnia i września w kraju zaczęły pojawiać się ławki usytuowane w konturze mapy Polski. Jak przekazał Bank Gospodarstwa Krajowego, inicjatywa jest częścią kampanii promującej Program Inwestycji Strategicznych. 

 

Kontrowersje wywołała m.in. ich cena. "Fakt" podał, że jedna taka ławka kosztuje 100 tys. zł. W programie pilotażowym ma ich powstać 16, po jednej w każdym województwie.

 

Wideo: Ławeczka patriotyczna. Materiał "Wydarzeń"

 

 

Internautów oburzył również fakt, że osoby, które chcą z nich skorzystać muszą przestrzegać 15-punktowego regulaminu. Stanowi on m.in., że można na nich tylko siadać, osoby poniżej 12. roku życia muszą być pod opieką osoby dorosłej, zabrania się na nie wpuszczać zwierzęta, pić alkohol i zażywać substancji psychoaktywnych.

 

Sosnowiec odpowiada

Na ławki BGK odpowiedzieli samorządowcy z sosnowieckiego ratusza. Przy jednej z ławek na Stawikach pojawił się regulamin korzystania, z którego można dowiedzieć się, że "ławka to ławka i służy dosiedzenia". 

 

Prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński na ławce Facebook/Arkadiusz Chęciński
Prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński na ławce "wolności i szacunku"

 

 

- W przestrzeni publicznej pojawiła się informacja o ławkach, wpisanych w kontur Polski, do której prowadzą schody, a korzystanie z nich opisane jest przepastnym regulaminem. Chcieliśmy pokazać, że u nas ławka służy do tego, do czego służy ławka, czyli do siedzenia. Nie przypisujmy do nich żadnych ideologii, pozwólmy ludziom po prostu korzystać z ławek - powiedział portalowi sosnowiec.naszemiasto.pl Rafał Łysy, rzecznik prasowy Urzędu Miasta i zaznaczył, że happening jest realizowany "w sposób humorystyczny". 

 

ZOBACZ: Plac zabaw we Wrocławiu zadziwia "rozmachem". To ławka i dwie zabawki

 

Dalej tłumaczył, że ludzi nie trzeba uczyć jak korzystać z ławek, stąd pomysł inicjatywy.

 

W regulaminie sosnowieckiej ławki znajdują się m.in. punkty informujące o tym, że "z ławki może korzystać każdy, kto z ławki potrafi korzystać; z ławki należy korzystać tylko w pozycji wygodnej i bezpiecznej; ławka jaka jest, każdy widzi; niniejszy regulamin ma być traktowany poważnie, i najważniejsze, aby korzystać z ławki ze zdrowym rozsądkiem, aby sobie i nikomu innemu nie zrobić krzywdy".

 

 

Regulamin został oficjalnie uprawomocniony przez prezydenta miasta Arkadiusza Chęcińskiego symbolicznym dokręceniem śruby.

 

- Nie chcemy być przeciw komukolwiek, nie chcemy krytykować niczego, co ktoś wymyślił. Za to chcemy pokazywać, że niektóre inicjatywy można rozwiązać fajniej, lepiej. Uważamy, że pomysł ławek został zrealizowany trochę za poważnie. Doszliśmy do wniosku, że ławki "wolności i Szacunku" chyba jeszcze nie ma - powiedział włodarz miasta. 

ap/ml / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie