Lubelskie: Pijany ksiądz zignorował czerwone światło i potrącił motocyklistę. Grozi mu więzienie

Moto
Lubelskie: Pijany ksiądz zignorował czerwone światło i potrącił motocyklistę. Grozi mu więzienie
Pixabay
Ksiądz potrącił motocyklistę na pasach / zdjęcie ilustracyjne

Wikariusz z parafii św. Józefa Oblubieńca NMP w Międzyrzecu Podlaskim spowodował wypadek samochodowy pod wpływem alkoholu. Duchowny potrącił na pasach 67-letniego motocyklistę. Policja prowadzi wobec niego dwa postępowania. Księdzu grozi do 12 lat więzienia.

36-letni kierowca samochodu marki Opel jadąc przez skrzyżowanie ul. Lubelskiej i Warszawskiej w Międzyrzecu Podlaskim na Lubelszczyźnie, nie zatrzymał się na czerwonym świetle i potrącił 67-letniego motocyklistę. Ranny mężczyzna trafił do szpitala.

 

Jak się okazało, za kierownicą auta siedział wikariusz z parafii św. Józefa Oblubieńca NMP w Międzyrzecu Podlaskim. Policja poinformowała, że był pod wpływem alkoholu. Badanie wykazało 0.7 promila w organizmie.

Księdzu grozi do 12 lat więzienia

Do zdarzenia doszło pod koniec lipca jednak o sprawie zrobiło się głośno dopiero kilka dni temu. Wszystko za sprawą okolicznych mieszkańców, którzy oburzeni zachowaniem duchownego postanowili poinformować o wypadku lokalne media. Jak ustalił "Dziennik Wschodni", policjanci z Międzyrzeca Podlaskiego prowadzą wobec księdza dwa odrębne postępowania. Jedno z nich dotyczy kierowania po drodze publicznej samochodem w stanie nietrzeźwości. 36-letni kapłan usłyszał już zarzut w tej sprawie.

 

ZOBACZ: Wierzchowisko. Wypadek wiceministra sportu. Opuścił szpital po badaniach

 

Drugie postępowanie, które pozostaje w toku, dotyczy spowodowania wypadku drogowego. Mundurowi skierowali akta sprawy do prokuratury z wnioskiem o zatwierdzenie aktu oskarżenia.

 

Bezpośrednio po wypadku, policjanci zabrali księdzu prawo jazdy. 36-latkowi grozi do 12 lat pozbawienia wolności.

Kapłan udał się na terapię

Głos w sprawie duchownego zabrał ks. Jacek Świątek, rzecznik prasowy kurii siedleckiej. Podkreślił on, że wszelkie decyzje wobec księdza będą podejmowane, gdy powróci z terapii.

 

- Formalnie jest on wikariuszem międzyrzeckiej parafii, ale nie pełni funkcji duszpasterskich - wyjaśnia ks. Jacek Świątek, w rozmowie z "Dziennikiem Wschodnim".

 

ZOBACZ: Wielkopolskie: Tragiczny wypadek na przejściu dla pieszych. Zginął czteroletni chłopiec

 

Z informacji przekazanych przez rzecznika kurii siedleckiej, kapłan udał się na terapię z własnej woli.

 

Ksiądz Mateusz G. posługę kapłańską pełni od 12 lat. Święcenia przyjął w 2011 roku. Do Międzyrzeca Podlaskiego został przeniesiony 1 lipca tego roku. Wcześniej był wikariuszem w parafii Matki Boskiej Nieustającej Pomocy w Radzyniu Podlaskim.

mms / Dziennik Wschodni
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie