Interwencja w oborze na Mazowszu. "Silna woń rozkładającej się padliny"

Pod koniec ubiegłego tygodnia policjanci zostali poinformowani, że w jednym z gospodarstw na terenie gminy Zabrodzie znajduje się padłe bydło.

Silna won padliny

Funkcjonariusze, którzy pojechali sprawdzić to zgłoszenie od razu wyczuli unoszącą się w powietrzu silną woń rozkładającej się padliny.

ZOBACZ: Lubelskie. Transport krów w stanie agonalnym. Kierowcy grozi 5 lat więzienia

Gdy weszli do obory, ich oczom ukazał się przerażający widok. Wewnątrz budynku znajdowały się trzy padłe sztuki bydła, w stanie znacznego rozkładu oraz pięć żywych, pozostawionych bez dostępu do wody i odpowiedniej ilości pożywienia.

- Zwierzęta bytowały w niewłaściwych warunkach, pozostawione w odchodach, w stanie rażącego zaniedbania i niedożywienia - poinformowała mł. asp. Wioleta Szymanik z KPP w Wyszkowie.

Padłe zwierzęta, z uwagi na ich znaczny stopień rozkładu, zostały przekazane do natychmiastowej utylizacji, natomiast decyzją Inspekcji Weterynaryjnej żywe zwierzęta zostały odebrane gospodarzowi i umieszczone w bezpiecznym miejscu. Służby zarekwirowały nie tylko krowy, ale również dwa psy należące do 64-latka.

ZOBACZ: Bite i kopane krowy. Na szokującym nagraniu z brytyjskiej farmy słychać Polaków

Właściciel gospodarstwa został oskarżony o znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem. Grozi mu kara do pięciu lat więzienia. Decyzją sądu mężczyzna został tymczasowo aresztowany na dwa miesiące.

Policja apeluje, aby osoby, które posiadają wiedzę o miejscach, gdzie znajdują się niedożywione i zaniedbane zwierzęta, zgłaszały tego rodzaju sytuacje do lekarza weterynarii, właściwego urzędu gminy lub policji. Z myślą o tym, powstała też Zielona Strefa, czyli miejsce, w którym można zgłosić przestępstwo lub wykroczenie przeciwko zwierzętom lub środowisku naturalnemu.

WIDEO: "Graffiti". Adrian Zandberg krytykuje wybór Tuska. "Kojarzyła się z aferą"