USA: Tajemniczy wirus zabija psy. "Zapanowała panika"
W amerykańskim stanie Michigan tajemniczy wirus atakuje i zabija psy, głównie szczeniaki. Ofiarą niezidentyfikowanej choroby padło już kilkadziesiąt czworonogów. Wśród właścicieli zwierząt domowych zapanowała panika.
Ofiarami tajemniczego wirusa padają głównie szczeniaki i starsze psy. Do śmierci zwierząt dochodzi najczęściej w okresie od trzech do pięciu dni od zakażenia.
Do tej pory niezidentyfikowana choroba, objawiająca się krwawą biegunką, wymiotami i letargiem, spowodowała już co najmniej 50 zgonów psów w północnej części stanu Michigan.
ZOBACZ: COVID-19. Chiny przeprowadzają testy na obecność wirusa na rybach. W sieci pojawiło się nagranie
- W stanie panuje teraz panika - powiedział Rudi Hicks, dyrektor ds. kontroli zwierząt w hrabstwie Clare. - Nie ma na to lekarstwa ani szczepionki, ponieważ jeszcze nie udało się zidentyfikować tej choroby - dodał.
Eksperci twierdzą, że choroba, na którą zapadają psy z Michigan, ma podobny przebieg do parwowirozy, zwanej również psim tyfusem. Psy z Michigan miały jednak negatywny wynik testu na tę chorobę.
- To wirus podobny do parwowirozy. Prawdopodobnie jest to jej inny szczep - powiedziała Melissa FitzGerald, dyrektor jednego ze schronisk dla zwierząt w stanie Michigan.
ZOBACZ: Garwolin. 26-latka więziła i głodziła psy. Borys i Węgielek szukają domu
Miejscowe władze wezwały właścicieli psów, aby trzymali swoje zwierzęta w domu i z dala od innych czworonogów dopóki nie pojawi się więcej informacji na temat tajemniczej choroby.
Czytaj więcej