Krym. Eksplozja i kłęby dymu nad kwaterą główną Floty Czarnomorskiej w Sewastopolu

Świat
Krym. Eksplozja i kłęby dymu nad kwaterą główną Floty Czarnomorskiej w Sewastopolu
Telegram/УНИАН (screen)
Wybuch w Sewastopolu

Duża eksplozja w godzinach porannych wstrząsnęła Sewastopolem na okupowanym Krymie - podaje ukraińska agencja UNIAN. Kłęby dymu pojawiły się nad kwaterą główną rosyjskiej Floty Czarnomorskiej. Do kolejnych wybuchów doszło m.in. w Bakczysaraju i Eupatorii.

Prorosyjski gubernator Sewastopola Michaił Razwożajew cytowany przez rosyjskie media poinformował, że doszło do ataku drona. "Nikt nie został ranny" - dodał.

 

Według Razwożajewa, siłom rosyjskim nie udało się zestrzelić obiektu. Sprzeczne informacje podał szef Tatarów Krymskich Refat Czubarow - według niego dron został zestrzelony i uderzył w dach sztabu Floty Czarnomorskiej.

 

Agencja UNIAN podaje, że do eksplozji doszło ok. godz. 8:17 czasu lokalnego (7:17 w Polsce - red). Teren został odgrodzony przez służby bezpieczeństwa.

 

Agencja publikuje nagrania z miejsca zdarzenia.

 

Korespondent Polsat News: Olbrzymie korki przed mostem

- Rosjanie z Krymu reagują na wybuch tak samo, jak po pierwszym ukraińskim ataku na bazę Saki. Przed Mostem Kerczeńskim tworzą się olbrzymie korki - relacjonował korespondent Polsat News w Kijowie Mateusz Lachowski.

 

Dziennikarz przekazał, że w ciągu nocy i o poranku podano informacje o pięciu zaatakowanych miejscach, gdzie pracowała rosyjska obrona przeciwpowietrzna lub było widać dym.

 

WIDEO: Mateusz Lachowski o wybuchach na Krymie

 

- Atak na bazę Floty Czarnomorskiej został oficjalnie potwierdzony przez Rosjan. Dron trafił w dach tego budynku, mimo że pracowała rosyjska obrona przeciwpowietrzna - mówił reporter.

 

Lachowski przekazał, że w krymskim Bakczysaraju nad lotniskiem również unosi się dym. Eksplozje miały być również słyszane również w Eupatorii.

Ataki na Krym

Do pierwszych eksplozji na Krymie doszło 9 sierpnia. Zaatakowana została baza lotnicza Saki w Nowofedoriwce. Media informowały wówczas, że zniszczono wtedy co najmniej siedem rosyjskich samolotów wojskowych, a sama baza została uszkodzona. W atakach zginęła co najmniej jedna osoba.

 

ZOBACZ: CNN: Ukraina jest odpowiedzialna za ataki na Krymie. Pociski trafiły w bazę lotniczą

 

16 sierpnia doszło do kolejnej serii eksplozji na Krymie - wybuchy nastąpiły w składzie amunicji w Maiske i na lotnisku w Gwardejskoje.

 

Po atakach wśród przebywających na Krymie Rosjan wybuchła panika i zaczęli oni uciekać z półwyspu. Na drogach utworzyły się wielokilometrowe korki.

bas / Unian / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie