Odpowiedź Chin na wizytę Pelosi na Tajwanie. Wstrzymane rozmowy i zawieszona współpraca z USA

Świat
Odpowiedź Chin na wizytę Pelosi na Tajwanie. Wstrzymane rozmowy i zawieszona współpraca z USA
PAP/EPA/RITCHIE B. TONGO
Tajwan gromadzi swoje okręty obronne

Chiny ogłosiły, że wstrzymują rozmowy ze Stanami Zjednoczonymi w kilku obszarach. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Chin poinformowało też, że zawiesza współpracę ze swoimi odpowiednikami z Waszyngtonu. To odpowiedź na wtorkową wizytę przewodniczącej Izby Reprezentantów USA Nancy Pelosi na Tajwanie. Chiny wciąż przeprowadzają także ćwiczenia wojskowe wokół wyspy - przekazał Reuters.

Chiny poinformowały, że chodzi m. in o dialog między dowódcami wojskowymi i rozmowy na temat klimatu. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Chin przekazało natomiast, że zawiesza współpracę z Waszyngtonem w zakresie zapobiegania przestępczości transgranicznej i handlowi narkotykami.

 

Zapowiedziano też nałożenie sankcji na amerykańską polityk. 

"Prowokacja USA"

Przewodnicząca Izby Reprezentantów USA Nancy Pelosi odwiedziła we wtorek Tajwan. Wizyta wywołała poważne napięcia na linii Waszyngton-Pekin. 

 

 

Chińska Republika Ludowa uznaje bowiem Tajwan - zwany też Chińskim Tajpej - za część swojego terytorium. Pelosi jest natomiast najwyższym rangą urzędnikiem USA, który odwiedził wyspę od 25 lat.

 

- Dzisiaj świat staje przed wyborem między demokracją i autorytaryzmem. Determinacja USA, by chronić demokrację, tutaj, na Tajwanie i na całym świecie, pozostaje niewzruszona - powiedziała Pelosi, cytowana przez agencję AP. Chiny tymczasem uznały wizytę przewodniczącej amerykańskiego parlamentu za prowokację. 

Ćwiczenia wojskowe wokół Tajwanu

W związku z tym rozpoczęły w czwartek ćwiczenia wojskowe na morzach i niebie wokół Tajwanu. Największe manewry kiedykolwiek przeprowadzone przez Chiny w Cieśninie Tajwańskiej mają potrwać do południa w niedzielę. Ministerstwo obrony Tajwanu poinformowało w piątek, że w Cieśninie Tajwańskiej misje odbyło w sumie 68 chińskich samolotów wojskowych i 13 okrętów marynarki wojennej. Niektóre z nich miały przekroczyć nieoficjalny bufor oddzielający obie strony.

 

ZOBACZ: Tajwan. Eksperci o wizycie Nancy Pelosi: Niezbyt przemyślana prowokacja; czwarty kryzys w cieśninie

 

Do sytuacji odniósł się sekretarz stanu USA Antony Blinken. Powiedział, że Waszyngton wielokrotnie dawał do zrozumienia Chinom, że nie dąży do kryzysu w związku z wizytą Pelosi na Tajwanie.

 

- Nie ma uzasadnienia dla tej ekstremalnej, nieproporcjonalnej i eskalacyjnej reakcji wojskowej - ocenił Blinken.

 

Sekretarz stanu podkreślił również, że Stany Zjednoczone nie podejmą działań prowokujących kryzys, ale będą nadal wspierać sojuszników regionalnych i prowadzić standardowy tranzyt lotniczy i morski przez Cieśninę Tajwańską.

jsd / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie