Trzebinia: Zmarnowana praca działkowców. Zapadlisko zniszczyło ich ogródki

Polska
Trzebinia: Zmarnowana praca działkowców. Zapadlisko zniszczyło ich ogródki
Polsat News
Działkowcy z Rodzinnego Ogrodu Działkowego "Gaj" ww Trzebini nie mogą korzystać ze swoich działek.

Tylko na chwilę mogli wejść do swoich ogródków działkowcy z Trzebini w Małopolsce. Większość ich zbiorów przepadnie, a praca i nakłady zostały w znacznej części zmarnowane. Wszystko przez zapadnięcie się ziemi, po którym wydano zakaz wstępu na teren ogrodów. A to nie pierwszy taki lej w tym miejscu. Materiał "Wydarzeń".

- Ja w ogóle nie wiem, kto wpadł na pomysł, żeby tam lokować ogródki - mówi "Wydarzeniom" Wojciech Jaros ze Spółki Restrukturyzacji Kopalń.

Niedostępne działki jak pole minowe

Krzaki malin uginają się od owoców, obrodziła marchewka, ale działkowcy z Trzebini w Małopolsce pocałowali klamkę Rodzinnych Ogrodów Działkowych "Gaj". - Poinformowaliśmy o zakazie wstępu na ten teren, żeby nie ryzykować - powiedział Wojciech Jaros.

 

Po długich negocjacjach, działkowcy dostali się do środka. - Cóż zrobimy, wchodzimy, bo mamy jakieś plony prawda? - mówi jedna z kobiet. Wejście działkowców odbyło się na własną, potwierdzoną podpisem, odpowiedzialność.

 

ZOBACZ: Zapadł się fragment jezdni w Płocku. To trasa do PKN Orlen

 

- Robię szybko i spadam, jak to się mówi, z działki. Nie ma mnie - mówi mieszkanka Trzebini.

 

Do niedawna oaza spokoju, dziś jest "polem minowym". - Przy domku zaraz się zapadło - mówi użytkowniczka jednej z działek. Zamiast grządek pojawiło się zapadlisko.

To nie pierwszy lej w Trzebini

Po największym leju z ubiegłego roku nie ma niemal śladu, bo został zasypany ziemią. - Miałem tu podstawę pod basen, leżaki, grille, no cuda tu były - mówi mieszkaniec miasta. Wyposażenie jego działki również pochłonęła ogromna dziura.

 

- Własnymi siłami wszystko robię - tłumaczy działkowiec, któremu udało się dotąd splantować teren.

 

Tegoroczne zapadlisko było znacznie mniejsze. - Na ten moment zapadliska nie występują na terenach objętych zabudową mieszkaniową - tłumaczy Anna Jarguz z Urzędu Miejskiego w Trzebini. Jednak skali szkód górniczych pod miastem dotychczas nie zbadano.

 

- Spółka Restrukturyzacji Kopalń dwukrotnie rozesłała zapytania ofertowe do firm, które mogą przeprowadzać badania gruntu. Żadna z tych firm nie wykazała zainteresowania - mówi Wojciech Jaros.

 

- Dopóki nas nie wygonią, na pewno nie pójdziemy stąd - deklarują działkowcy.

 

WIDEO - Zapadlisko było mniejsze niż rok temu. Ale ogródki zamknięto

 

Gigantyczne zapadliska są na całym świecie

To samo mówili mieszkańcy ponad pięćdziesięciu kamienic w Bytomiu, które przeznaczono do zburzenia w obawie przed katastrofą budowlaną. To miasto najbardziej dotknięte szkodami górniczymi, ale nie jedyne.

 

- Nie tylko węgiel może dawać takie efekty. Pod koniec lat 70. na Kujawach doszło do katastrofy tego typu w kopalni soli - przypomina dr Ryszard Szczęsny z Muzeum Ziemi Polskiej Akademii Nauk.

 

ZOBACZ: Jezdnia zapadła się pod 40-tonową ciężarówką

 

Chodzi o miejscowość Wapno, gdzie do dziś ziemia jest niestabilna. Inne gigantyczne zapadlisko pojawiło się ostatniej nocy niedaleko miasta Tierra Amarilla w środkowym Chile.

Michał Kwiatkowski/hlk/wka / Polsat News / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie