Premier: Pierwsze pieniądze unijne wpłyną na przełomie tego i przyszłego roku

Polska
Premier: Pierwsze pieniądze unijne wpłyną na przełomie tego i przyszłego roku
PAP/Tomasz Wiktor
Premier Mateusz Morawiecki w Gliwicach

Na przełomie tego i przyszłego roku mają do Polski trafić środki z Unii Europejskiej - poinformował premier. - Czy one będą ze Wspólnej Polityki Rolnej, czy z funduszy strukturalnych, czy z KPO jest dla mnie rzeczą wtórną - zapewnił Mateusz Morawiecki.

Szef rządu na konferencji prasowej w Gliwicach był pytany o sprawę środków dla Polski w ramach Krajowego Planu Odbudowy.

 

- Proponowałbym, żeby spojrzeć na środki unijne w całości. Ponieważ ten największy budżet składa się z dwóch takich podstawowych komponentów. Ten ponad 700 mld zł na najbliższe siedem lat ze środków unijnych tych tradycyjnych - tutaj mamy fundusze spójności, Wspólną Politykę Rolną - i to jest ponad 500 mld zł - orientacyjnie, wszystkie razem. A Krajowy Program Odbudowy to jest znacząco mniejsza część, ale tez istotna - 100-kilkadziesiąt mld złotych. I jedne i drugie prędzej czy później zaczną do Polski płynąć - powiedział premier.

 

ZOBACZ: Mateusz Morawiecki: Z inflacją jest jak z Tuskiem - przybyła z zagranicy i przeszkadza

 

Jak dodał, Polska jest na etapie zakończenia negocjowania umowy partnerstwa z Komisją Europejską.

 

- Podpisaliśmy umowę partnerstwa około dwa tygodnie temu i sądzę, że mniej więcej na przełomie tego i przyszłego roku pierwsze pieniądze unijne wpłyną. A to, czy one będą ze Wspólnej Polityki Rolnej, czy z funduszy strukturalnych, czy z KPO jest dla mnie rzeczą wtórną, nie pierwszorzędną. Jestem przekonany, że te środki wpłyną i będą pomagały w rozwoju Polski. Jestem dobrej myśli i na pewno dopniemy tutaj swego - zapewnił Morawiecki.

Kwestia kamieni milowych w KPO wciąż żywa

Komisja Europejska na początku czerwca zaakceptowała polski Krajowy Plan Odbudowy. Był to krok w kierunku wypłaty przez UE 23,9 mld euro dotacji i 11,5 mld euro pożyczek w ramach Funduszu Odbudowy.

 

KE zaznaczyła m.in. że polski KPO "zawiera kamienie milowe związane z ważnymi aspektami niezależności sądownictwa, które mają szczególne znaczenie dla poprawy klimatu inwestycyjnego i stworzenia warunków dla skutecznej realizacji" i że "Polska musi wykazać, że te kamienie milowe zostały osiągnięte przed dokonaniem jakichkolwiek wypłat w ramach Funduszu Odbudowy".

 

ZOBACZ: Premier Morawiecki: Mamy najniższe bezrobocie w historii III RP. Niech Niemcy sami zbierają szparagi

 

Wiceprzewodnicząca KE Vera Jourova podczas posiedzenia Komisji Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych Parlamentu Europejskiego oceniła, że niedawna nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym nie wypełnia warunków określonych w KPO. - Polska będzie musiała zastanowić się nad tymi warunkami i jeśli nie będzie wystarczającej reakcji w prawnie wiążących przepisach dotyczących polskich sędziów, które odpowiadają warunkom z kamieni milowych, nie wypłacimy pieniędzy - mówiła.

 

Szefowa KE Ursula von der Leyen oświadczyła zaś, że "Polska musi wywiązać się ze zobowiązań dotyczących reformy systemu dyscyplinarnego sędziów w kontekście unijnego Funduszu Odbudowy"

msm / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie