Włochy: Nadciąga apokalipsa. Kolejna fala upałów - przyniesie ją antycyklon

Świat
Włochy: Nadciąga apokalipsa. Kolejna fala upałów - przyniesie ją antycyklon
PAP/EPA/Jessica Pasqualon
Mieszkańcy Turynu i turyści chłodzą się w miejskich fontannach

Antycyklon afrykański - tak nazywa się zjawisko pogodowe, które przyniesie nad Włochy, po bardzo gorącym weekendzie, kolejną falę upałów. Włosi mówią wprost, że nadciąga apokalipsa. Upały będą szczególnie dotkliwe w miastach regionów Lombardia i Emilia-Romania.

35-36 stopni - to temperatury notowane we Włoszech w weekend, o 6-7 stopni wyższe niż wynosi średnia połowy lipca.

 

Kulminacyjna fala gorąca spodziewana jest w środę. Według zapowiedzi meteorologów na Nizinie Padańskiej na północy temperatury osiągną 40-42 stopnie.

 

ZOBACZ: Susza rolnicza w Polsce. Rolnicy odczują dużo większe straty niż w ubiegłym roku

 

Lokalnie będą one występować też w Toskanii, Umbrii i w Lacjum.

 

Najwyższe temperatury prognozowane są między innymi dla Mediolanu, Mantui, Lodi i Cremony w Lombardii oraz dla Reggio Emilia w Emilii-Romanii, a także dla Werony i Turynu.

Zniknie większość lodowców

Meteorolog Mattia Gussoni, cytowany przez dziennik "La Stampa", podkreślił, że wraz ze wzrostem temperatur w górach jeszcze bardziej zagrożone są lodowce. To szczególnie sugestywne ostrzeżenie dwa tygodnie po katastrofie w masywie Marmolada w Dolomitach, gdzie w wyniku oberwania się bloku lodowca zginęło 11 osób.

 

ZOBACZ: Włochy. Tragedia w Dolomitach. Poszukiwani prawdopodobnie nie żyją

 

Jak zauważył Gussoni, obecna tendencja klimatyczna może doprowadzić do tego, że jeszcze w tym wieku zniknie większość lodowców we Włoszech.

grz / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie