Ast: Nie ma nieformalnych relacji z sędziami TK. Opozycja by nas zjadła

Polska
Ast: Nie ma nieformalnych relacji z sędziami TK. Opozycja by nas zjadła
Polsat News
Marek Ast

- Tego rodzaju rozmów nie było, tak pani prezes oświadczyła - zapewniał Marek Ast w "Graffiti". Marcin Fijołek pytał przewodniczącego sejmowej komisji sprawiedliwości o nieformalne spotkania Michała Dworczyka i Julii Przyłębskiej. Poseł stwierdził, że to "fake".

Dziennikarz zapytał swojego gościa czy po ujawnieniu rzekomego maila Michała Dworczyka, w którym szef KPRM miał pisać o "omawianiu" procedowania spraw w Trybunale Konstytucyjnym z prezes Julią Przyłębską, zostanie zwołana komisja sprawiedliwości by wyjaśnić tę sprawę.

 

- Absolutnie nie ma takiej potrzeby. Z zasady nie komentujemy tych rewelacji, które już od chyba przeszło dwóch lat są dawkowane przez rosyjskie służby - powiedział Marek Ast. - Opozycja ma paliwo, z tego co słyszeliśmy wczoraj nawet z doniesieniem do prokuratury. No więc niech prokuratura wyjaśnia - dodał.

 

Dopytywany o spotkania i "omawianie" orzeczeń w TK stwierdził, że to "fake". - Tego rodzaju rozmów nie było, tak pani prezes oświadczyła. Dziwne byłoby, gdyby do tego rodzaju konsultacji dochodziło, bo przecież ja wielokrotnie występowałem przed Trybunałem Konstytucyjnym. Formalnie jest oczywiście formuła konsultacji pisemnych - mówił dalej. 

 

ZOBACZ: "Debata Dnia". Janusz Kowalski: Zbliża się kryzys energetyczny. Ceny wyższe nawet o 100 procent

 

- Muszę stanowczo stwierdzić, że nie ma nieformalnych kontaktów (polityków PiS z sędziami TK - red.) - zapewniał Ast.

 

- Niedawno opublikowane doniesienia o kontaktach Angeli Merkel z sędziami z sędziami Trybunału Konstytucyjnego i wyrokach na zamówienie. (Gdyby) były w Polsce, byłaby to rzecz niestosowana. Opozycja by nas po prostu zjadła. Nie ma tego rodzaju sytuacji, nie ma tego rodzaju nieformalnych relacji i kontaktów - podkreślił polityk PiS.

Donald Tusk chce odwołania Przyłębskiej i Glapińskiego

Szef Platformy Obywatelskiej mówił w ostatnich dniach o pozbawieniu stanowiska prezesa NBP Adama Glapińskiego i "odkuciu" od fotela Julii Przyłębskiej. - To są wypowiedzi, które po pierwsze anarchizują debatę publiczną - ocenił Ast.

 

[WIDEO] Marek Ast w programie "Graffiti":

 

 

- Są bardzo niebezpieczne, bo zapowiadają w przyszłości pozakonstytucyjne i nieprawne formy działania dzisiejszej opozycji. No niestety, Donaldowi Tuskowi chyba powoli puszczają nerwy, ponieważ od paru miesięcy próbuje poprawić notowania sondażowe Koalicji Obywatelskiej. Niestety szklany sufit, tej trójki z przodu, o której Tusk myśli, nie ma - zaznaczył.

Napięcia na linii Morawiecki-Ziobro

Polityk został także zapytany o napięcia i krytykę na linii Prawo i Sprawiedliwość - Solidarna Polska. Zbigniew Ziobro publicznie zwracał uwagę premierowi Morawieckiemu ws. Krajowego Planu Odbudowy i relacji z Unią Europejską. 

 

ZOBACZ: Gdańsk. Zabójstwo Pawła Adamowicza. Psychiatrzy: Stefan W. może brać udział w procesie

 

- Solidarna Polska jest naszym koalicjantem. Ma prawo do zajmowania własnego stanowiska. Natomiast w momencie kiedy ze strony naszych sojuszników płyną słowa krytyki pod adresem czy to premiera, czy innych członków rządu, to rzeczywiście trzeba na to reagować. Też uważam, że ta krytyka powinna być bardziej stonowana - powiedział Ast.

 

Osią konfliktu często jest KPO i wypłata środków unijnych oraz wymagania Komisji Europejskiej co do systemu dyscyplinarnego w polskim sądownictwie. Ast zapewnił jednak, że środki unijne "popłyną" do Polski, jego zdaniem na przełomie obecnego i przyszłego roku.

 

Wcześniejsze odcinki programu "Graffiti" możesz zobaczyć tutaj.

jk / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie