Jarosław Kaczyński w Ostrowcu Świętokrzyskim: Oni nas nienawidzą

Polska
Jarosław Kaczyński w Ostrowcu Świętokrzyskim: Oni nas nienawidzą
Polsat News
Jarosław Kaczyński w Ostrowcu Świętokrzyskim

- Oni doskonali łowili ryby w mętnej wodzie i to wielkie i tłuste. Kiedy ta woda, jeszcze nie całkiem czysta, ale została trochę przeczyszczona i teraz liczą się rzeczywiste umiejętności, a nie aspołeczne cechy, to im jest po prostu gorzej. Oni nas nienawidzą. Rzeczywiście nas nienawidzą - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński w czasie spotkania w Ostrowcu Świętokrzyskim.

- Cały ten plan, który realizujemy opiera się na patriotyzmie. Opiera się na przekonaniu, że władza i Polacy powinni się kierować patriotyzmem - mówił Jarosław Kaczyński w Ostrowcu Świętokrzyskim. 

 

Dodał, że patriotyzm to "poczucie wspólnoty, poczucie, że wszyscy jesteśmy Polakami".

 

- Polityka, która była prowadzona po 1989 roku, była polityką nie tylko liberalizmu, ale i darwinizmu społecznego. To pojęcie sprowadza życie społeczne do walki o byt. Bycie człowiekiem, to oderwanie się od zwierzęcości, oznacza odrzucenie takiego spojrzenia - mówił. 

 

ZOBACZ: Śniadanie Rymanowskiego. Grzegorz Schetyna: Glapiński nie walczy z inflacją. On do niej doprowadził

 

Podkreślił, że w Polsce przez wiele lat "uprawiano pedagogikę wstydu, poniżano naród Polski". - Szerzono ojkofobię, czyli niechęć i nienawiść do swojego narodu, pogardę do siebie samych. Temu myśmy się przeciwstawili, przeciwstawiamy się i będziemy się przeciwstawiać - mówił Kaczyński. 

Kaczyński o Platformie Obywatelskiej: Oni nas nienawidzą 

- Myśmy powiedzieli sobie w naszych programach, że my (...) doprowadzimy do tego, że Polska będzie inna jeśli chodzi o swój kształt społeczny. Kiedy wchodziłem tutaj i słyszałem "twoja wina, twoja wina" to pomyślałem sobie, że tą winę za miany w Polsce chętnie biorę na siebie, choć to nie tylko moja wina - powiedział. 

 

- Chętnie biorę tą winę na siebie. Jedni uważają, że to wina. W tym dawnym systemie im było bardzo dobrze. Oni doskonali łowili ryby w mętnej wodzie i to wielkie i tłuste. Kiedy ta woda, jeszcze nie całkiem czysta, ale została trochę przeczyszczona i teraz liczą się rzeczywiste umiejętności, a nie aspołeczne cechy, to im jest po prostu gorzej. Oni nas nienawidzą. Rzeczywiście nas nienawidzą. Jeśli ktoś nie wierzy, to niech posłucha wczorajsze spotkanie PO w Radomiu. My nie odpowiadamy nienawiścią na nienawiść. Wiemy, że wśród nich są tacy, których już się nie naprawi. Ale może są i tacy, którzy pewnego dnia zmienią zdanie. Do nich się też zwracam - tłumaczył prezes PiS.

 

ZOBACZ: Konwencja PO. Rafał Trzaskowski: PiS szczuje na uchodźców, gejów, lesbijki. Chce formatować dzieci

 

Mówił, że "usprawiedliwienie tamtej władzy polegało na tłumaczeniu, że innej polityki prowadzić się nie da, że 'piniendzy' nie ma i nie będzie oraz, że nie ma przycisku, po którego naciśnięciu spadają ceny". - Teraz ten pan, którego nazwiska nie chcę wymieniać, odkrył ten guzik. Stwierdził, że jak oni dojdą do władzy to natychmiast zniknie inflacja. Więc już teraz go ma - dodał. 

 

Prezes PiS stwierdził, że rząd "zakwestionował tezę, że nie ma pieniędzy" i pokazał, że "pieniądze są, tylko są rabowane na gigantyczną skalę". Wskazał, że "rabunki na podatku VAT wyniosły setki miliardów złotych". 

 

- Każdy obiektywny człowiek powie, że Polska zmienia się w oczach. Zmienia się na lepsze - podkreślił. 

Kaczyński: Polska jest dużo bogatsza

- Bardzo wielu Polaków uważa po dziś dzień, bo taka była propaganda, że jak gdzieś budują chodnik, to ze środków europejskich. Nie proszę państwa. Dziś zdecydowana większość tych inwestycji to są nasze środki, albo przynajmniej pół na pół. To już nie jest tak jak było kiedyś. Polska jest dużo bogatsza, dużo silniejsza. Dlatego mogliśmy podjąć te wszystkie wielkie wysiłki, niekiedy nie biorąc ani grosza ze środków europejskich. To nie oznacza, że środki europejskie nam się nie należą - mówił Kaczyński.

 

Podkreślił, że środki z Krajowego Planu Odbudowy "zostały już załatwione, z małym elementem znaku zapytania, bo wola drugiej strony jest chwiejna". - Jedni postępują już racjonalnie, w końcu jest wojna, a nikt tak nie pomaga Ukrainie jak Polska. Ale z drugiej strony nadal są lewackie przeświadczenia, za którymi kryją się zwykłe interesy, często brudne interesy i często rosyjskie pieniądze - powiedział Kaczyński. 

 

ZOBACZ: Białystok. Jarosław Kaczyński: Nie chcemy Polski, która żyje ze świadczeń społecznych

 

Przypomniał, że "największym przedsięwzięciem" jest budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego. 

 

- On został wymyślony w ramach takiego programu, który nazwaliśmy "deprowincjonalizacja Polski". Jeśli się przyjedzie do Wiednia, to zobaczy się na tablicach stolice i inne miasta z całego świata, do których można dolecieć. Nawet w Pradze jest podobnie. Już nie mówię o Londynie, Frankfurcie czy Paryżu. A w Warszawie? Niestety nie. Polska jest z tego punktu widzenia prowincją. Nie możemy być prowincją (...) my musimy być państwem pierwszorzędnym. Nie możemy mieć lotniska dla Polaków w Berlinie, tak jak chcą tego nasi przeciwnicy - stwierdził. 

 

- Od lat 1980/81 Polacy mają najlepszy okres. Oceny Polaków rosną, bo przez wieki byliśmy przedmiotem bardzo negatywnej propagandy. Przynajmniej od XVIII wieku. A tak naprawdę to trzeba by wspomnieć o czasach Krzyżackich i ich, jak byśmy powiedzieli teraz, operacjach medialnych przeciwko Polsce, choć oczywiście mediów w dzisiejszym znaczeniu wtedy nie było, ale te operacje były prowadzone - mówił. 

Kaczyński o komentarzach ws. inflacji: Bezczelność i głupota 

Prezes PiS mówił, że konflikt na Ukrainie to nie tylko wojna, ale również inflacja. - Nasi przeciwnicy mówią, że to jest "PiSinflacja". Nawet słyszałem od pewniej pani poseł, że "PiS nakłada podatek inflacyjny", czyli jakby PiS nie rządził, to nie byłoby inflacji. Nikt by go nie nałożył, a już na pewno nie tak dobra partia jak Platforma Obywatelska czy tez jej sojusznicy. Dobrze byłoby myśleć, że Polski rząd decyduje o tym, co w Europie i na świecie. A z tego co mówiła ta pani, tak wynika. Czyli nałożyliśmy podatek na całą Europę i Stany Zjednoczone. Państwo chyba nie wiedzą z kim rozmawiają - mówił ironicznie Kaczyński.

 

- Bezczelność i głupota tego rodzaju wypowiedzi jest po prostu niebywała, na poziomie himalajskim - dodał.

 

Podkreślił, że inflacja ma trzy przyczyny, którymi są działania Unii Europejskiej w sprawach energii, pandemia COVID-19 i związane z nią rządowe tarcze oraz "Putinflacja". 

dsk / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie