Konwencja Platformy Obywatelskiej. Donald Tusk: Policjanci ofiarami systemu
- Policjanci są w dużej mierze ofiarami tego systemu, który dzisiaj zbudował PiS w Polsce - powiedział Donald Tusk podczas "Konwencji Przyszłości" Platformy Obywatelskiej. Lider PO odniósł się również do Polskiego Ładu - Mnie nawet przez gardło nie chce przejść określenie "Polski Ład", bo dobrze wiemy, jaki bałagan rządzący zgotowali polskim rodzinom - ocenił.
W sobotę Donald Tusk zabrał głos w trakcie "Konwencji Przyszłości" Platformy Obywatelskiej. Lider PO w swoim wystąpieniu odniósł m.in. do polskich policjantów, którzy - jak stwierdził - są dzisiaj ofiarami systemu stworzonego przez PiS.
- Pamiętam jak dwójka młodych policjantów podeszło do mnie, obejrzeli się czy nikt ich nie widzi i powiedzieli do mnie: Panie premierze, może pan wreszcie zrobi z tym porządek, bo my chcieliśmy być w policji, żeby ścigać bandytów, a nie po to, żeby żeby godzinami stać pod Sejmem czy na Nowogrodzkiej - powiedział Donald Tusk.
Konwencja PO. Tusk zaprosił zaprosił gospodarzy jego spotkań
Podczas przemówienia lidera PO na widowni były zaproszonego przez niego osoby, które w minionych miesiącach były gospodarzami spotkań Donalda Tuska w całej Polsce.
ZOBACZ: Szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz: PiS realizuje program 5-10-15
Szef Platformy podkreślił, że przez ostatnie miesiące odwiedził blisko 100 miejscowości. "Spotykałem na tej drodze ludzi, którzy podobnie jak wy, podobnie jak dzisiaj już właściwie prawie cała Polska, są bardzo przejęci tym, co dzieje się w naszej ojczyźnie. Bywają nawet czasami załamani tymi doświadczeniami, które na nich spadają, a równocześnie mają w sobie nadzieję i wiarę w to, że tę sytuację można zmienić" - mówił.
- To nie jest przypadek, że właśnie w tym miejscu, właśnie wy, a nie kto inny, pokazujecie Polsce, gdzie jest siła, gdzie jest dobra wola, gdzie jest nadzieja na zmianę" - powiedział Tusk do zgromadzonych w hali widowiskowo-sportowej Radomskiego Centrum Sportu, gdzie w sobotę odbywa się konwencja PO.
Tusk o Polskim Ładzie: To nie chce mi przejść przez gardło
Donald Tusk w trakcie swojego wystąpienia nawiązał też do jednej z najgłośniejszych reform PiS, czyli „Polskiego Ładu”. "Mi aż przez gardło nie chce przejść to sformułowanie, bo wszyscy wiemy jaki bałagan tym Polskim ładem zgotowali rządzący wszystkim polskim rodzinom".
ZOBACZ: Minister klimatu Anna Moskwa: Wprowadzamy program Czyste Powietrze Plus
Szef PO ocenił jednocześnie, że "wszyscy polscy księgowi mieli problem, żeby zrozumieć na czym polega ta reforma". – Pewnie wy też ciągle nie macie pojęcia, kto ile straci na tym polskim bałaganie, wprowadzonym przez PiS – dodał.
"Zawód nauczyciela stał się upokarzający"
Lider Platformy Obywatelskiej odniósł się do sytuacji nauczycieli w polskim systemie edukacji. - Mamy dzisiaj w polskiej szkole coraz starsze i starszych nauczycieli - z oczywistych względów. Przecież ten zawód, który powinien być jednym z najbardziej atrakcyjnych - bo wszyscy szanujemy i kochamy swoich nauczycieli i swoje nauczycielki - stał się zawodem najbardziej chyba upokarzającym - powiedział.
- Nauczycielom i nauczycielkom ta władza w tym samym tygodniu, kiedy dała sobie - ministrom, prezydentowi, premierowi - podwyżki od 40 do 60 proc. - w tym samym czasie powiedziała polskim nauczycielom i nauczycielkom, że mogą dostać 4 proc. podwyżki przy inflacji 16 proc - dodał szef PO.
ZOBACZ: Ryszard Terlecki o Tusku i opozycji: Gromada nieudaczników
Jednocześnie Donald Tusk zaznaczył, że "my tego upokorzenia, tego plucia w twarz ludziom nigdy nie zapomnimy".
"Istota dobrego rządu to chleb dobry i tani"
Lider PO mówił również o wzroście cen i inflacji. "Istotą dobrego rządu jest zapewnienie ludziom chleba dobrego i taniego, wody zimnej i ciepłej w kranie" - ocenił. Zacytował przy tym wypowiedzi ekspertów, którzy - jak stwierdził - prognozują, że "jeśli PiS będzie dalej rządził, to - ci ostrożni - powiedzieli, że chleb będzie kosztował 10 zł, ci najbardziej zaniepokojeni, że do końca roku będzie kosztował nawet 30 zł.
- Co takiego się stało, że oni przez siedem lat z Polski, naprawdę kwitnącego kraju, dumy Europy, zrobili kraj gdzie problemem staje się woda i chleb - powiedział Tusk. - Skończy się PiS, skończy się drożyzna. A wy jesteście tutaj, żeby PiS się skończył, bo musi się skończyć drożyzna - dodał.
Tusk o źródłach drożyzny: Zacznę od głupoty
Donald Tusk w swoim wystąpieniu mówił też o źródłach "pisowskiej drożyzny". - Co jest źródłem tej drożyzny, która dzisiaj w Polsce jest już prawie rekordowa w Europie - pytał lider PO.
- Powodem pisowskiej drożyzny jest chciwość i głupota, zacznę od głupoty - mówił Donald Tusk. Napisano już wszystko o tym, co pupilek Kaczyńskiego, prezes Glapiński zrobił lub czego nie zrobił (by przeciwdziałać inflacji -red.) - dodał.
ZOBACZ: Chciał zrobić zdjęcie. Tragiczna śmierć w Gdańsku
Lider PO cytował również prezesa NBP, Adama Glapińskiego, który dwa lata temu mówił: W oczy zagląda nam groźba deflacji, a inflacja jest teraz ostatnim problemem.
- Glapiński 18 miesięcy temu: Dalszego wzrostu cen konsumpcyjnych nie przewidujemy, będzie on wręcz niższy, zgodny z założeniami NBP - cytował Tusk. - NBP zakładało 2,5 proc. inflacji - przypomniał lider PO.
Nieco później Donald Tusk przypomniał kolejne słowa prezesa NBP, który w zeszłym roku powiedział: Nie rozumiem, skąd takie zaniepokojenie rzekomą groźbą wybuchu inflacji.
- 9 miesięcy temu Adam Glapiński się przestraszył i powiedział: Obecny wzrost cen w Polsce ma charakter przejściowy. Miesiąc później mówił z kolei: Przewidujemy, że inflacja dobije do 6 proc. - powiedział Tusk. - Taki przewidujący prezes NBP - ocenił Tusk.
Donald Tusk powiedział również "wiele osób pyta mnie, jak wy sobie poradzicie, nawet jeśli wygracie wybory to Adam Glapiński będzie dalej prezesem NBP".
- Adam Glapiński jest nie tylko niekompetentny, nieprzyzwoity w tym co robi, Adam Glapiński jest też nielegalny. Nie będzie ani jednego dnia dłużej prezesem NBP - powiedział lider PO. - Prawnicy zamówieni przez prezydenta Dudę napisali ekspertyzy, z których wynikało, że wybór Glapińskiego na tą kadencję jest nielegalny. Wystarczyłaby dużo mniejsza wątpliwość, żeby gościa wyprowadzić z NBP i ja to zrobię, gwarantuje wam - dodał.
"Mój rząd potrafił walczyć z inflacją"
Donald Tusk stwierdził, że jego rząd potrafił skutecznie poradzić sobie z inflacją.
- Jeśli ktoś potrafił walczyć z drożyzną, wziąć inflację i zdusić ją do zera, to był to mój rząd. Jak zostawałem premierem, inflacja wynosiła ok. 5 proc., potem przyszedł kryzys światowy, który położył wiele gospodarek europejskich, a mimo to w momencie, gdy zdawałem rząd, inflacja zjechała poniżej 0 proc. – powiedział przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk w sobotę podczas konwencji tej partii.
Dodał, że kiedy "przyszedł PiS, inflacja wzrosła z -1,4 proc. do 16 proc.
ZOBACZ: "Zacznijcie gasić inflacyjny pożar". Szymon Hołownia apeluje do rządzących
- Czy ktoś ma jeszcze pytania, kto powinien rządzić w Polsce, jeśli Polska ma nie być krajem największej drożyzny w Europie”? – pytał Tusk. Wyliczył, że w wielu krajach europejskich inflacja jest znacznie niższa, wymienił m.in. Maltę, gdzie ten wskaźnik wynosi 5,8 proc., Francję – 5,8 proc, Niemcy, gdzie inflacja „7 proc. z dużym kawałkiem, ale ostatni odczyt – inflacja spada”.
Tusk stwierdził też, że "z drożyzną można walczyć, ale są dwa warunki, aby robić to skutecznie – trzeba mieć elementarne kompetencje i trzeba mieć elementarną uczciwość. I wtedy można walczyć z inflacją skutecznie".
Tusk o pedofilii: Nie będzie świętych krów
Donald Tusk przypomniał też słowa abp. Jędraszewskiego, który stwierdził, że "on się nie zgadza na zasadę zero tolerancji wobec pedofilii, że z tą pedofilią to nie jest takie czarno białe"
- Stoję przed wami jako dziadek, mam dwie wnuczki. Ja miałem wręcz obsesję na punkcie tego, jak ścigać pedofilię - powiedział Donald Tusk.
Lider PO stwierdził, że "naszym programem będzie też zerwanie z tą hipokryzją, z tym zakłamaniem, z tą komisją, która bada sprawę pedofilii. Chcę wam powiedzieć, że jak tylko wygramy wybory, to nie będziemy długo zastanawiać się nad debatami czy negocjacjami. Nie będzie tak, że biskup, minister czy wysoki urzędnik będzie świętą nietykalną krową. Święte i nietykalne są tylko dzieci w Polsce".
- Jedną z pierwszych decyzji będzie powołanie prokuratorów w sprawie pedofilii, a nie komisji, która udaje, że kogoś ściga - powiedział Tusk.