Aborcja w Polsce. Sejm odrzucił projekt liberalizujący przepisy

Polska
Aborcja w Polsce. Sejm odrzucił projekt liberalizujący przepisy
PAP/Rafał Guz
Sejm odrzucił przepisy liberalizujące aborcję w Polsce

Sejm nie zgodził się na liberalizację przepisów aborcyjnych w Polsce. Za odrzuceniem projektu głosowało 265 posłów, 175 było przeciwko, a 4 wstrzymało się od głosu. Wnioskodawcy domagali się w pełni legalnej i darmowej aborcji do 12. tygodnia ciąży.

Za odrzuceniem projektu liberalizacji aborcji zagłosowało 225 posłów PiS, 19 posłów Koalicji Polskiej, 10 posłów Konfederacji, dwóch posłów Polski 2050 (Wojciech Maksymowicz, Paweł Zalewski), czterech posłów Porozumienia, dwóch posłów Kukiz'15 (Jarosław Sachajko, Stanisław Zuk), jeden poseł koła Polskie Sprawy (Zbigniew Girzyński), poseł niezrzeszony (Łukasz Mejza) i posłanka Koalicji Obywatelskiej Joanna Fabisiak.

 

Przeciw odrzuceniu projektu swoje głosy oddało 120 posłów Koalicji Obywatelskiej, 44 posłów Lewicy, sześciu posłów Polski 2050, trzech posłów Polskiej Partii Socjalistycznej, a także Monika Pawłowska (PiS) i Paweł Kukiz (Kukiz'15). 

 

ZOBACZ: Lewica będzie interweniować w szpitalach, kiedy życie i zdrowie kobiet w ciąży będzie zagrożone

 

Od głosu wstrzymało się czworo posłów: Władysław Teofil Bartoszewski z Koalicji Polskiej, Iwona Michałek z Porozumienia oraz posłowie niezrzeszeni: Paweł Szramka i Zbigniew Ajchler.

 

W głosowaniu nie wzięło udziału 16 posłów.

Aborcja w Polsce. Projekt liberalizacji 

Projekt ws. aborcji wniósł do Sejmu komitet inicjatywy ustawodawczej "Legalna aborcja bez kompromisów". Zakłada on m.in. prawo do przerwania ciąży do 12. tygodnia, a po tym terminie - gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia fizycznego lub psychicznego kobiety, gdy wyniki diagnostyki prenatalnej lub inne przesłanki medyczne wskazują na to, że występują nieprawidłowości rozwojowe lub genetyczne płodu oraz gdy ciąża jest następstwem czynu zabronionego, będącego przedmiotem oświadczenia osoby będącej w ciąży.

 

ZOBACZ: "Interwencja": lekarz stwierdził, że ciąża zagraża jej życiu. Kobieta urodziła zdrowe dziecko

 

Zgodnie z projektem, zabieg przerwania ciąży byłby refundowany przez NFZ. Decyzję o przerwaniu ciąży mogłaby podjąć osoba, która ukończyła 13 lat. W przypadku osoby małoletniej poniżej 13. roku życia, która wyraża wolę przerwania ciąży, wymagana byłaby również zgoda opiekuna prawnego lub, gdy opiekun jej nie wyraża, zgoda sądu opiekuńczego. Projekt gwarantuje ponadto prawo do informacji, edukacji oraz poradnictwa umożliwiających pełną realizację prawa do świadomego rodzicielstwa. Znosi karalność dla lekarzy i osób pomagających w aborcji, a także wprowadza dodatkowe regulacje w zakresie klauzuli sumienia, by zniwelować zjawisko nadużywania klauzuli kosztem praw pacjenckich.

Aborcja w Polsce. Kiedy jest możliwa?

W Polsce aborcja jest obecnie możliwa w dwóch przypadkach: gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety lub gdy powstała w wyniku czynu zabronionego (gwałt, kazirodztwo).

 

ZOBACZ: Ciąża, a koronawirus. "Chciałam, by moją córeczkę wyjęli, a mi pozwolili umrzeć"

 

Obowiązujące w Polsce od 1993 r. przepisy antyaborcyjne zostały zmienione na skutek wyroku Trybunału Konstytucyjnego z października 2020 r. Wcześniej ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, zwana tzw. kompromisem aborcyjnym, zezwalała na dokonanie aborcji także w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. Ta przesłanka do przerwania ciąży została uznana przez TK za niekonstytucyjną, co wywołało falę protestów w całym kraju. Przepis ten utracił moc wraz z publikacją orzeczenia TK w styczniu 2021 r.(PAP)

dsk / polsatnews.pl / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie