Lewica będzie interweniować w szpitalach, kiedy życie i zdrowie kobiet w ciąży będzie zagrożone

Polska
Lewica będzie interweniować w szpitalach, kiedy życie i zdrowie kobiet w ciąży będzie zagrożone
Adam STASKIEWICZ/East News
Lewica będzie interweniować w szpitalach, kiedy życie i zdrowie kobiet w ciąży będzie zagrożone

Posłanki Lewicy poinformowały w piątek, że włączają się w sieć ratunkową Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, aby interweniować w szpitalach, kiedy prawa pacjentek będą naruszane i kiedy życie i zdrowie kobiet w ciąży będzie zagrożone.

W weekend media obiegła historia 30-letniej kobiety, która trafiła do pszczyńskiego szpitala w 22. tygodniu ciąży, kiedy odeszły jej wody płodowe. U płodu już wcześniej stwierdzono wady rozwojowe. Kobieta zmarła w wyniku wstrząsu septycznego. Rodzina zmarłej stoi na stanowisku, że lekarze zbyt długo zwlekali z zakończeniem ciąży, co przyczyniło się do zgonu.

 

Kamila Ferenc z Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny podczas wspólnej z Lewicą konferencji prasowej w Sejmie poinformowała, że została uruchomiona sieć ratunkowa, na mocy której posłowie i posłanki będą używać autorytetu swojego mandatu, żeby przeciwdziałać systemowym naruszeniom praw pacjenckich, aby nie ryzykować więcej życia i zdrowia kobiet.

 

ZOBACZ: Rok od wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji. Protesty Strajku Kobiet w polskich miastach

 

- To nie jest atak na poszczególnych lekarzy. To jest atak na system, który zamiast służyć kobietom, zwłaszcza kobietom w ciąży, zaczął te kobiety zabijać - oświadczyła.

 

Wiceszefowa klubu Lewicy Magdalena Biejat podkreśliła, że jej formacja włącza się w sieć ratunkową, aby więcej osób mogło walczyć o prawa pacjentek.

 

- Będziemy reagować używając naszych uprawnień w sytuacjach, kiedy prawa pacjentek będą naruszane, w sytuacjach, kiedy życie i zdrowie kobiet w ciąży będzie zagrożone, w sytuacjach, kiedy kobiety nie będą traktowane z należytą troską, powagą i szacunkiem - zadeklarowała.

Apel do kobiet i do klubów poselskich

- Wzywamy wszystkich parlamentarzystów i parlamentarzystki innych opcji do tego, żeby się do tej inicjatywy Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny przyłączyli - apelowała Biejat.

 

Posłanka Lewicy Katarzyna Kotula przypomniała, że w Sejmie złożone zostały projekty ustaw, które umożliwiają legalną aborcję, a także depenalizują pomoc przy aborcji.

 

Apelowała także do kobiet, że mają prawo do aborcji w przypadkach, kiedy ciąża stanowi zagrożenie dla ich życia lub zdrowia, a kiedy lekarz im tego odmawia, aby pytały o podstawę prawną oraz aby prosiły o pisemną odmowę.

 

ZOBACZ: Śmierć 30-letniej Izy z Pszczyny. Donald Tusk: Nie mam wątpliwości kto za nią odpowiada

 

- Nie bójcie się prosić o pomoc. Możecie zmienić szpital, możecie zmienić placówkę - mówiła Kotula. Jak dodał, można się także skontaktować z biurami poselskimi Lewicy i Federacją.

 

Posłanka Lewicy Wanda Nowicka zapowiedziała interpelację do krajowego konsultant ds. ginekologii i położnictwa, żeby odpowiedział, jaki jest aktualny standard polski, jeśli chodzi o trudne ciąże.

 

- Czy standardem jest, że lekarz ma czekać aż płód obumrze, czy może, zgodnie z prawem zresztą, kobietę ratować i przerywać daną ciąże - podkreśliła.

 

ZOBACZ: Śmierć 30-letniej Izy z Pszczyny. Szpital opublikował oświadczenie

Decyzja lekarzy zgodna z prawem

Szpital Powiatowy w Pszczynie (woj. śląskie) podkreślił w wydanym we wtorek oświadczeniu, że "jedyną przesłanką kierującą postępowaniem lekarskim była troska o zdrowie i życie Pacjentki oraz Płodu". "Osobną sprawą jest ocena stanu prawnego w zakresie dopuszczalności przerywania ciąży. W tym miejscu należy jedynie podkreślić, że wszystkie decyzje lekarskie zostały podjęte z uwzględnieniem obowiązujących w Polsce przepisów prawa oraz standardów postępowania" - oświadczył szpital.

 

Śledztwo w sprawie zgonu pacjentki od 7 października prowadzi Prokuratura Regionalna w Katowicach. Przejęła je od prokuratury w Pszczynie, która swoje postępowanie wszczęła 22 września - po zawiadomieniu brata zmarłej - pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci.

 

22 października 2020 r. TK orzekł, że niezgodny z konstytucją jest przepis tzw. ustawy antyaborcyjnej z 1993 r. dopuszczający przerwanie ciąży ze względu na ciężkie i nieodwracalne uszkodzenie płodu. Orzeczenie zapoczątkowało ogólnokrajową falę protestów.

Obecnie aborcja jest w Polsce możliwa w dwóch przypadkach: gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety lub gdy ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego (gwałt, kazirodztwo).

mad / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie