Wypadek na jeziorze Tałty. Zginęła 8-latka. Sternik nie miał uprawnień

Polska
Wypadek na jeziorze Tałty. Zginęła 8-latka. Sternik nie miał uprawnień
Polsat News

41-letni sternik motorówki, która wywróciła się na jeziorze Tałty i w wyniku wywrotki zginęło 8-letnie dziecko, nie miał stosownych uprawnień. Prokuratura Rejonowa w Mrągowie (warmińsko-mazurskie) wszczęła w poniedziałek śledztwo w sprawie śmiertelnego wypadku w ruchu wodnym.

Jak podała w poniedziałek Prokurator Rejonowa w Mrągowie Bogusława Pidsudko-Kaliszuk, ze wstępnych ustaleń wynika, że łodzią motorową podróżowało 7 osób: 4 osoby dorosłe i trójka dzieci. W pewnym momencie łódź się przechyliła i podczas przechyłu uczestnicy wpadli do wody. Łódka wywróciła się do góry dnem i zaczęła tonąć.

 

W kabinie łodzi została uwięziona 8-letnia dziewczyna. W akcji poszukiwawczej, po kilku godzinach płetwonurkom udało się do niej dotrzeć, po wybiciu szyby wydobyli dziecko. Dziewczynka nie żyła.

Sternik nie miał uprawnień 

Śledczy ustalili, że łodzią sterował 41-letni mężczyzna, który nie posiadał stosownych uprawnień.

 

Jak podała prokurator, wszystko wskazuje na to, że uczestnicy wyprawy nie mieli na sobie kapoków. Właściciel łodzi podał, że łódka była wyposażona w kamizelki ratunkowe.

 

Łódź wciąż spoczywa na dnie jeziora. Prawdopodobnie w tym tygodniu zostanie podjęta próba jej wydobycia.

 

ZOBACZ: Akcja ratunkowa na jeziorze Tałty. Odnaleziono ciało poszukiwanej 8-latki

 

- Prokuratura prowadzi czynności zmierzające do ustalenia, jaka była przyczyna tragicznego zdarzenia i kto ponosi winę - wskazała prokurator Pidsudko-Kaliszuk.

 

Do tragicznego zdarzenia doszło w sobotę przed godz. 14 na jeziorze Tałty. Akcja poszukiwawcza na Tałtach była bardzo trudna, ponieważ miejscami głębokość akwenu sięga 45 metrów.

ap / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie