Media: Rosja, oskarżając Izrael o atak na Syrię, chce odwrócić uwagę świata od Ukrainy

Świat
Media: Rosja, oskarżając Izrael o atak na Syrię, chce odwrócić uwagę świata od Ukrainy
PAP/EPA/OLEKSANDR RATUSHNIAK
Zniszczenia w Lisiczańsku

Izraelscy analitycy twierdzą, że Rosja wykorzystuje Izrael na forum ONZ. Kreml ma chcieć obarczenia Izraela winą za atak w Damaszku. Oskarżając Izrael o atak na Syrię, chce odwrócić uwagę świata od Ukrainy - poinformował portal ynetnews.com.

Moskwa ma zażądać od Rady Bezpieczeństwa ONZ potępienia izraelskiego uderzenia z 10 czerwca na lotnisko w Damaszku, które spowodowało poważne uszkodzenia i uniemożliwiło jego funkcjonowanie na kilka dni - poinformował portal, powołując się na wypowiedź izraelskich urzędników.

 

Projekt rezolucji zakłada obarczenie Izraela winą za atak i stwierdzenie, że czyn ten podważył stabilność w regionie i był niezgodny z prawem międzynarodowym.

Pogorszenie stosunków rosyjsko-izraelskich

Choć jest mało prawdopodobne, że uchwała przejdzie, niektórzy analitycy twierdzą, że takie posunięcie może oznaczać znaczne pogorszenie stosunków rosyjsko-izraelskich, zwłaszcza, że Kreml wezwał ambasadora Izraela w Rosji, w celu uzyskania wyjaśnień.

 

- Nie ma od tego odwrotu - powiedział Zvi Magen, pracownik naukowy Instytutu Studiów nad Bezpieczeństwem Narodowym na Uniwersytecie w Tel Awiwie, były ambasador Izraela na Ukrainie i w Rosji.

 

ZOBACZ: Izrael. Na Zachodnim Brzegu Jordanu siły izraelskie zastrzeliły trzech Palestyńczyków

 

- Od początku wojny na Ukrainie jest coraz więcej incydentów, w których Rosja składa skargi na Izrael i podejmuje "nieprzyjazne" kroki - dodał Magen. - Myślę, że głównym powodem jest chęć wywołania kryzysu na Bliskim Wschodzie poprzez zmuszenie Izraela do reakcji. Celem takiego postępowania jest też odwrócenie uwagi świata od Ukrainy - dodał.

Rosja "głęboko zaniepokojona"

Jako przykłady tych incydentów podał "głębokie zaniepokojenie" wyrażone przez Rosję odnośnie orzeczenia izraelskiego sądu, który przyznał rację grupie promującej zamieszkanie Żydów we wschodniej Jerozolimie w sprawie zakupu przez nią nieruchomości od Greckiego Kościoła Prawosławnego oraz fakt, że w kwietniu prezydent Rosji wysłał osobisty list do premiera Izraela Naftalego Beneta z żądaniem, aby Izrael przekazał kontrolę nad innym kościołem w Jerozolimie, a konkretnie nad sporną nieruchomością Rosyjskiej Cerkwi Aleksandra Newskiego na Starym Mieście.

 

- Agresywna retoryka nie jest związana ze stanowiskiem Izraela wobec wojny na Ukrainie, które jest dość przychylne Moskwie - zaznaczył Magen.

 

Jerozolima odmówiła bowiem poparcia sankcji przeciwko Rosji czy dostarczania broni Ukraińcom.

"Kreml wykorzystuje ONZ"

Z kolei profesor Efraim Inbar, prezes Jerozolimskiego Instytutu Strategii i Bezpieczeństwa (JISS) również uważa, że Kreml wykorzystuje forum ONZ, którą to organizację nazwał "bankrutem moralnym" jedynie w celu odciągnięcia uwagi świata od Ukrainy i również uważa przyjęcie jakiejkolwiek rezolucji przez Radę Bezpieczeństwa za mało prawdopodobną, zwłaszcza biorąc pod uwagę rosnącą izolację Rosji na arenie międzynarodowej.

 

ZOBACZ: Izrael. Rosja bezskutecznie naciskała na naczelnego rabina Moskwy, by poparł wojnę na Ukrainie

 

W przeciwieństwie do Zvi Magena Efraim Inbar przyznał, że zachowanie Rosji nie ma na celu wywołania kryzysu dyplomatycznego, lecz może być sygnałem, że nadchodzą zmiany w kwestii swobody Izraela w przeprowadzaniu ataków lotniczych w Syrii.

 

Izrael przeprowadził wspomniane naloty w Syrii na cele irańskie, które dostarczają zaawansowaną broń Hezbollahowi w Libanie oraz w samej Syrii - napisał ynetnews.com.

msm / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie