ONZ. Amb. Szczerski: ukraińscy cywile są celami nie tylko rosyjskich bomb, ale też handlarzy ludźmi

Świat
ONZ. Amb. Szczerski: ukraińscy cywile są celami nie tylko rosyjskich bomb, ale też handlarzy ludźmi
PAP/EPA/SEDAT SUNA
Kobieta z dzieckiem w trakcie ewakuacji z Ukrainy

Ukraińskie kobiety i dzieci są nie tylko celami rosyjskich bomb, ale też grup handlarzy ludźmi - oświadczył w poniedziałek ambasador RP przy ONZ Krzysztof Szczerski podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa na temat przypadków przemocy seksualnej i handlu ludźmi.

O używanie gwałtu jako broni przeciwko Ukrainie Rosję oskarżył również przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel.

Handel ludźmi i przestępstwa seksualne 

- Cywile, zwłaszcza kobiety i dzieci stały się nie tylko celami rosyjskich bomb i rakiet, ale też grup cynicznych i bezlitosnych handlarzy ludźmi i sprawców przemocy seksualnej. Polska jako sąsiad i główny cel podróży uchodźców z Ukrainy jest szczególnie dobrze świadoma tej brutalnej rzeczywistości - powiedział Szczerski.

 

ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Rząd w Kijowie: Rosja może przeprowadzić zamach terrorystyczny w europejskim kraju

 

Dyplomata opisywał sposoby, w jakie Polska pomaga ofiarom przemocy z Ukrainy, m.in. ułatwiając zgłaszanie takich przypadków na policję i ściganie sprawców. Wspomniał też o umożliwieniu dostępu Ukraińcom do polskiej służby zdrowia. Dodał, że choć Polska w rankingu "Forbesa" znalazła się na pierwszym miejscu pod względem pomocy Ukrainie, wolałby, by wojna się zakończyła, a Polska figurowała w czołówce krajów pomagających w odbudowie kraju.

 

- Poza bezpośrednimi działaniami, musimy zapewnić sprawiedliwość za te zbrodnie, zarówno na poziomie narodowym, jak i międzynarodowym. To pilna sprawa, nie tylko dla ofiar, ale też dla wiarygodności całego międzynarodowego systemu ustanowionego przez nas, Narody Zjednoczone - powiedział Szczerski.

Gwałty jako broń - brutalne działania wojsk rosyjskich

Podczas poniedziałkowego posiedzenia wystąpił również m.in. przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel, który przytaczał doniesienia wskazujące na to, że rosyjskie wojska stosują gwałty jako broń. Oskarżył też Rosję o używanie dostaw żywności jako broni, blokując ukraińskie porty i doprowadzając do kryzysu na skalę światową.

 

ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Pochówki żołnierzy w Rosji. Zniżka na pogrzeb i wypłata od Putina.

 

- Kreml bierze na cel magazyny zboża w Ukrainie i kradnąc ukraińskie zboże, jednocześnie obwinia innych. To tchórzliwe i to propaganda, czysta i prosta propaganda - powiedział Michel.

 

Kiedy po tych słowach salę opuszczał ambasador Rosji Wasilij Nebenzia, Michel dodał: Panie ambasadorze, może pan wyjść z sali. Może łatwiej jest nie słyszeć prawdy.

nat / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie