Raty kredytów. Kolejna podwyżka stóp procentowych. Wzrosną do 6 proc.

Biznes
Raty kredytów. Kolejna podwyżka stóp procentowych. Wzrosną do 6 proc.
Pixabay
- Ostateczny poziom stóp procentowych może sięgnąć 7,5 proc. - uważa Mariusz Adamiak, szef Biura Strategii Rynkowych PKO Banku Polskiego.

Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała w środę o kolejnej podwyżce stóp procentowych o 75 punktów bazowych. Oznacza to, że poziom stopy referencyjnej sięgnie 6 proc. Decyzja RPP wejdzie w życie w czwartek. - Czekają nas jeszcze "ze dwie-trzy podwyżki" stóp. Wszystko zależy od tego, jak będzie kształtować się inflacja - powiedział w Polsat News Mariusz Adamiak z PKO BP.

Na środowym posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej kolejny raz podniosła stopy procentowe - tym razem o 75 punktów bazowych. Takiej decyzji RPP spodziewała się większość analityków. Zmianę najbardziej odczują osoby, które zaciągnęły kredyt rok, czy półtora roku temu, czyli w okresie najmniejszego WIBOR-u.

 

ZOBACZ: Ceny mieszkań w 2022 roku. Mniej chętnych, by kupić lokale. "Spadek o 80 proc."

 

Obecna stopa referencyjna jest najwyższa od listopada 2008 roku; wówczas wynosiła 5,75 proc. Podwyżka obowiązująca od czwartku będzie dziewiątą z rzędu.

Ekspert PKO BP: Czekają nas jeszcze dwie-trzy podwyżki stóp

Decyzję RPP i jej spodziewane skutki komentował w Polsat News Mariusz Adamiak, szef Biura Strategii Rynkowych PKO Banku Polskiego.

 

- Na horyzoncie widzę koniec cyklu (podnoszenia stóp procentowych rozpoczętego w październiku 2021 r. - red.), ale 6 proc. jeszcze go nie oznacza. Stopy mogą wzrosnąć do 7,5 proc.; nie musi tak się stać, ale spodziewa się tego rynek finansowy - powiedział.

 

Jego zdaniem czekają nas jeszcze "ze dwie-trzy podwyżki" stóp procentowych. - Wszystko zależy od tego, jak będzie kształtować się inflacja. Jeżeli urośnie bardziej, niż się spodziewamy, nie można wykluczyć jeszcze wyższych stóp niż 7,5 proc. - dodał.

Mariusz Adamiak: inflacja na wakacjach może sięgnąć 15 proc.

Według Mariusza Adamiaka "sytuacja inflacyjna jest bezprecedensowa". - Trudno sobie przypomnieć czasy, w których czynniki są tak zmienne: wojna, klimat, ceny surowców, stopień "nakręcenia" spirali płacowo-cenowej - wyliczał.

 

Jak powiedział, szczyt inflacji nastąpi w okolicach sierpnia-września, a średni wzrost cen osiągnie wtedy około 15 proc. Zastrzegł, że to prognoza, ale "najbardziej realistyczna", bo "potencjał (inflacyjny) się wyczerpuje".

 

- Podrożeje przede wszystkim żywność, to najważniejszy komponent koszyka inflacyjnego. W Polsce stanowi on jedną czwartą koszyka konsumpcyjnego gospodarstwa domowego - stwierdził ekspert.

 

ZOBACZ: Stanisław Karczewski o 100-proc. podwyżce kredytu: jakaś pomyłka, bank to skorygował

 

Zauważył też, że Polacy muszą spodziewać się także wyższych rachunków m.in. za energię elektryczną.

 

Ostatnia podwyżka stóp procentowych miała miejsce w maju, kiedy RPP zdecydowała o podniesieniu ich o 75 punktów bazowych - do 5,25 proc.

 

Rosnące stopy procentowe są powiązane z galopującymi cenami towarów i usług - te, wg Głównego Urzędu Statystycznego, w maju wzrosły o 13,9 proc. rok do roku. W porównaniu z kwietniem, zwiększyły się o 1,7 proc.

nb/wka / polsatnews.pl / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie