Piotr Zgorzelski o zbliżeniu z Ukrainą: musi nastąpić zwrot polskich kościołów

Polska
Piotr Zgorzelski o zbliżeniu z Ukrainą: musi nastąpić zwrot polskich kościołów
Polsat News
"Po pierwsze ekshumacje, po drugie pochówki, a po trzecie restytucja polskich kościołów" - mówił Piotr Zgorzelski (PSL) w "Gościu Wydarzeń".

- Polski rząd daje przykład całej Europie - powiedział Piotr Zgorzelski (PSL) w "Gościu Wydarzeń" o wizycie polskich władz w Kijowie. - Potrzebne są umowy, by to polskie firmy odbudowały Ukrainę - powiedział Krzysztof Bosak (Konfederacja) o słowach premiera Ukrainy. Zgorzelski uznał, że po zapowiedzianej ekshumacji i pochówkach ofiar rzezi wołyńskiej musi nastąpić "zwrot polskich kościołów".

Premier Ukrainy Denys Szmychal powiedział dziś w Kijowie, że "Polscy przedsiębiorcy będą beneficjentami odbudowy Ukrainy". Stało się tak w czasie wizycie przedstawicieli polskiego rządu m.in. z premierem Mateuszem Morawieckim i wicepremierem Jarosławem Kaczyńskim w stolicy Ukrainy.

Zgorzelski: Polski rząd daje przykład całej Europie

- To dobra wiadomość, to jest kolejna wizyta, a rząd Polski nie odpuszcza - powiedział wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski (PSL) w "Gościu Wydarzeń". Dodał, że rząd "daje przykład całej Europie".

 

- Widać pewne zniecierpliwienie. Można powiedzieć, że społeczeństwa europejskie z tą wojną się "oswoiły", co cynicznie będzie wykorzystywał Władimir Putin, podsycając takie nastroje, aby tę wojnę jak najszybciej zakończyć - dodał polityk PSL.

 

ZOBACZ: Morawiecki w Kijowie mówił o wywożeniu ludzi do Rosji. "Na Zachodzie niemal się o tym nie mówi"

 

- Z punktu widzenia Ukrainy ta sytuacja jest bardzo trudna, bo to demobilizuje opinię europejską wobec tej sytuacji, która w Ukrainie ma miejsce. A jeszcze do tego dochodzi jedna bardzo ważna rzecz, bo wiemy, że Ukraina to spichlerz świata. Dzisiaj, kiedy Morze Azowskie i Morze Czarne to tak naprawdę wewnętrzne baseny rosyjskie, kiedy zablokowany jest eksport zboża na cały świat, to nie bez znaczenia są głosy Włochów, którzy najzwyczajniej w świecie obawiają się, że w wyniku głodu w Afryce Północnej i Środkowej może nastąpić fala migracji - powiedział Zgorzelski.

 

- Polska ma jednak pomóc Ukrainie jeśli chodzi o dostępność portów dla pszenicy, zboża z Ukrainy - przypomniał Bogdan Rymanowski.

"Konieczna restytucja polskich kościołów"

Premier Ukrainy zapowiedział także m.in. że ma powstać komisja, która zajmie się sprawą pochówku polskich ofiar z Ukrainy.

 

- Jeżeli pochówki polskich ofiar ludobójstwa, które dokonało się na Wołyniu i w Małopolsce wschodniej, zostałyby odblokowane, bo przez ostatnie lata były blokowane przez państwo ukraińskie, to byłaby bardzo dobra wiadomość - powiedział Krzysztof Bosak (Konfederacja).

 

- Natomiast jest to zapowiedź, (chodzi o to) aby nie chwalić zapowiedzi, tylko chwalić wykonanie konkretnych decyzji - powiedział Bosak. - Wielokrotnie państwo polskie i jego przedstawiciele byli zwodzeni w sprawach, na których nam zależy - dodał.

 

- Bardzo ważną rzeczą są pochówki, ale jeszcze ważniejszą rzeczą jest ekshumacja, która musi nastąpić - powiedział wicemarszałek Sejmu. Dodał, że ukraiński IPN ekshumacje "bezczelnie wstrzymał" - stwierdził ludowiec.

 

- Trzeba powiedzieć, że po pierwsze ekshumacje, po drugie pochówki, a po trzecie restytucja polskich kościołów, bo przecież wiemy, jak bardzo naszych rodaków we Lwowie i innych miejscach boli, jak w polskich kościołach są domy kultury czy jakieś sale muzyczne - powiedział.

 

ZOBACZ: Mateusz Morawiecki: Chcielibyśmy, żeby Putin został odsunięty od władzy

 

Przypomniał, że mer Lwowa znany był z antypolskich wypowiedzi i chwalił się, że polskie Lwy zostały odsłonięte. - One nie powinny być nigdy zasłonięte - dodał.

 

Zgorzelski wspomniał, że 11 lipca będzie święto państwowe "Dzień ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów". - Dziś rodziny wołyńskie czują się oszukane i osamotnione, że pamięć o ich przodkach została poświęcona na ołtarzu dobrosąsiedzkich stosunków (z Ukrainą) - powiedział. - Dzisiaj jest jakiś pierwszy krok - dodał.

 

- Zachęcam do obserwowania, czy ambasador Ukrainy pojawi się na tych uroczystościach - dodał z kolei Bosak. - Dotychczas w tych uroczystościach ambasador urzędujący obecnie udziału nie brał - mówił Bosak.

 

- Dotychczas była to polityka uników ze strony ukraińskiej - twierdził poseł Konfederacji. - Państwo polskie podeszło absolutnie z otwartym sercem i otwartą kieszenią. Dlatego ten rewanż powinien obejmować coś więcej niż słowa i poklepanie po plecach - dodał.

 

WIDEO - Krzysztof Bosak (Konfederacja) i Piotr Zgorzelski (PSL) w "Gościu Wydarzeń"

 

Bosak: Niemcy podpisują umowy z Ukrainą

Krzysztof Bosak (Konfederacja) przyznał, że zamiast oceniać wizytę w Kijowie należy poddać ocenie politykę polskiego rządu. - Ona jest oparta na gestach w stronę ukraińską - powiedział, wymieniając "wizyty, konferencje, przemówienia, wyjazdy, odwiedziny". - W tym samym czasie Niemcy podpisują umowy - zaznaczył. Według niego niemiecki przemysł zbrojeniowy podpisał umowę na przekazywanie uzbrojenia Ukrainie.

 

- Jako polscy politycy nic na temat takich umów (polskich) nie wiemy (mimo przekazywania broni) - powiedział Bosak. - Jako opozycja mamy obowiązek przypuszczać, że tych umów może nie być - dodał.

 

Według niego spór z Niemcami o czołgi wskazuje, że "sprawa była załatwiana 'na gębę'". Według Bosaka tak ważnych kwestii nie można realizować bezumownie.

 

ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Pokazano, jak walczy ukraiński snajper. Najpierw "sprzątamy" dowódców

 

- Nie oszukujmy się, Ukraina jako państwo zrujnowane po wojnie, będzie chciała włożyć maksymalne środki w odbudowę swojej gospodarki i jeśli polskie przedsiębiorstwa nie dadzą korzystniejszych ofert niż firmy z innych krajów, to przecież Ukraińcy nie będą do tego dopłacać, żeby Polacy na tym zarobili - powiedział Bosak.

 

- Powinny być umowy, ale z pewnością nie o wszystkich można mówić w kontekście sytuacji wojennej - oponował Piotr Zgorzelski.

Miałem nadzieję, że wyrzucicie Janusza Korwin-Mikke

Bosak odniósł się do słów Janusza Korwin-Mikke, który na Twitterze napisał: "Podziwialiśmy Ukrainę za heroizm, czas podziwiać i Rosję. Ukraińcy otrzymali masę pomocy (...), a Rosja jeszcze się ostatkiem sił broni".

 

Bosak przypomniał, że do posta była dołączona grafika pokazująca, że Rosjanie w miarę upływu czasu wciąż zajmują kolejne terytoria ukraińskie.

 

- Osoby, które zaatakowały tę wypowiedź, nie wyłapały oczywistego sarkazmu. To jest sarkazm wobec tych, którzy przedstawiają, że Ukraina prawie tę wojnę już zwycięża. Mówią o tym, że trzeba mieć odwagę zwyciężyć Rosją, może ona się rozpadnie. Tymczasem sytuacja wygląda tak, że Rosjanie posuwają się do przodu - tłumaczył Bosak.

 

ZOBACZ: Sąd Najwyższy. Senackie komisje za licznymi poprawkami do nowelizacji ustawy

 

Zapytany "za co mamy podziwiać Rosję?" Bosak odpowiedział. - Nie mamy (podziwiać). Wypowiedź sarkastyczna, uważam, że sarkazm czy ironia nie są dobrymi instrumentami w polityce, bo potem się okazuje, że połowa osób rozumie to opacznie i trzeba to prostować w mediach - wyjaśniał polityk Konfederacji.

 

- Wypowiedź nie sarkastyczna, tylko skandaliczna. Spodziewałem się, że pan powie, że Janusza Korwin-Mikkego wyrzucicie z klubu za to, że wspiera Rosję w działaniach, które mają na celu zniszczenie narodu ukraińskiego. Niestety usłyszałem od pana obronę pana Korwina-Mikke, tak jak bronicie Grzegorza Brauna i to jest niedopuszczalne - powiedział Zgorzelski.

 

Bosak stwierdził, że zarzuty o popieranie Rosji przez kogokolwiek w Konfederacji to "pomówienia".

mbl/ml/hlk / Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie