Starogard Gdański. Rówieśnicy jak oprawcy: bili nastolatka teleskopową pałką. Sześciu na jednego
Szokujące nagranie ze Starogardu Gdańskiego (woj. pomorskie). Grupa sześciorga uczniów dotkliwie pobiła 15-letniego kolegę. Bili go metalową pałką, kopali po głowie, wyzywali i opluwali. Połowa z agresorów to dziewczęta. Wszyscy sprawcy zostali już wyrzuceni ze szkoły, sprawą dwojga zatrzymanych przez policję zajął się sąd rodzinny i dla nieletnich.

Kopanie i bicie pięściami po głowie, uderzanie pałką teleskopową, poniżanie, obrażanie, plucie oraz grożenie kolejnym pobiciem - w taki sposób uczniowie jednej ze starogardzkich szkół zastraszyli swojego rówieśnika. Nagranie z zajścia obiegło sieć w czwartek.
Napadli nastolatka w parku w centrum miasta
Do zdarzenia doszło w środowy wieczór w parku w centrum Starogardu Gdańskiego. Grupa nastolatków zaczepiła przechadzającego się tam ucznia jednej z miejscowych szkół.
Na zamieszczonym w sieci nagraniu widać, że sprawców bezpośredniej napaści było sześcioro. Kolejna osoba filmowała i komentowała pobicie. Sprawcy nie zawahali się m.in. kopać nastolatka po głowie. Był także bity pałką teleskopową. Klęczący na trawie chłopak był m.in. brutalnie bity pięściami w twarz.
ZOBACZ: Kostrzyn nad Odrą: kierowca jeepa potrącił troje nastolatków
Wśród napastników było trzech chłopców i trzy dziewczyny. W trakcie zajścia nastolatkowie pytali swoją ofiarę o nazwiska kolegów, którzy mieli ich rzekomo zaczepiać.
Ofiara pobicia czuje się dobrze. 15-letni Alan trafił po pobiciu na pogotowie ratunkowe, a następnie do szpitala. Lekarze stwierdzili siniaki i stłuczenia. Nastolatek został także zbadany tomografem komputerowym.
WIDEO - Uczniowie jak oprawcy: bili, kopali, znieważali, opluwali nastolatka

"Umysł mi się po prostu wyłączył"
- Mówił, że nie czuł bólu kiedy to się wydarzyło. Po prostu się wyłączył i czekał kiedy dramat się skończy - relacjonuje reporter Polsat News Marcin Józefowicz.
- Nie to ze straciłem przytomność, tylko umysł mi się po prostu wyłączył, nie myślę o tym - mówi nastolatek. - Lekarz powiedział, że z takimi obrażeniami, które ja przyjąłem, to inni ludzie wychodzą z gipsem - dodał nastolatek.
- Wszystkich powodów nie znam, może ktoś tam zaczął ze znajomych i dorwali mnie, a że byłem sam, to najlepsza okazja - mówi Polsat News poszkodowany nastolatek. - Tych którzy mnie pobili znam, ale nie są to moi znajomi, zostałem uderzony pałka teleskopową w nogę kilka razy. Już wtedy była gleba, nie dałem rady się podnieść - twierdzi pobity Alan.
ZOBACZ: Mazowieckie. W hotelu w Płońsku zamaskowani sprawcy pobili młotkami trzech mężczyzn
- Byłam w pracy, patrzę, że dzwoni. Już czułam ten stres, napięcie i mówię: "nie mów, że cię dorwali". A on mówi "tak". Zaczęłam się trząść, łzy cisnęły mi się do oczu, musiałam iść po tabletkę uspokajającą , bo bym nie wytrzymała - powiedziała matka nastolatka.
- Dzwoniłam co chwilę do niego, na policję dzwoniłam i prosiłam o pilną interwencję dla dziecka, bo jest sam, a ich było sześciu - powiedziała matka. - Nie wiem, czy policja dojechała. - Syn z tego szoku oddalił się w bezpieczne miejsce - powiedziała kobieta Polsat News.
Policja: dwoje zatrzymanych ma nadzór kuratora
Policja w Starogardzie Gdańskim zajęła się pobiciem, bo w sieci pojawiło się nagranie napaści zarejestrowane telefonem komórkowym. W czwartek trafiło także do policji doniesienie o popełnieniu przestępstwa.
- Przyjęliśmy zawiadomienie dotyczące popełnienia czynu karalnego. Nasi policjanci, którzy zajęli się tą sprawą, zabezpieczyli nagranie tego zajścia - zarejestrowane zostało telefonem komórkowym. Funkcjonariusze ustalili personalia wszystkich uczestników tego zdarzenia - powiedział aspirant sztabowy Marcin Kunka, rzecznik prasowy KSP w Starogardzie Gdańskim.
ZOBACZ: Zakopane. Brutalne pobicie na Krupówkach. W szpitalu zmarł 25-latek. Osierocił córkę
- Już następnego dnia w ramach prowadzonych czynności zatrzymaliśmy 15-latkę i jej rówieśnika. Nieletnich doprowadzono do sądu rodzinnego, który zadecydował o objęciu ich nadzorem kuratora. Obecnie wyjaśniamy bliższe okoliczności tego zdarzenia i oczekujemy na dalsze decyzje sądu - dodał rzecznik policji.
Dziennikarz Polsat News ustalił, że wszystkich sześcioro sprawców zostało już wyrzuconych ze szkoły, do której uczęszczali.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
Czytaj więcej