Wojna w Ukrainie. 73. dzień rosyjskiej inwazji [ZAPIS RELACJI]

Świat
Wojna w Ukrainie. 73. dzień rosyjskiej inwazji [ZAPIS RELACJI]
PAP/EPA/SERGEI ILNITSKY
O zabiciu kobiety na oczach dzieci poinformował żołnierz rosyjski w rozmowie telefonicznej, przechwyconej przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy.

Sobota to 73. dzień rosyjskiej agresji na Ukrainę. "Rosja pilnie wycofuje siły z Syrii, przekazując bazy wojskowe Państwu Islamskiemu" - napisał w mediach społecznościowych doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak, powołując się na media izraelskie. Relacja na żywo.

bas/ac/ap / Polsatnews.pl / PAP
Czytaj więcej
Zapis relacji
Relacja zakończona

Dziękujemy, kończymy relację.

Major Serhij Wołyna, dowódca 36. Samodzielnej Brygady Piechoty Morskiej napisał:

"Wygląda na to, że jesteśmy w piekielnym reality show, w którym my, wojskowi, walczymy o życie, wykorzystujemy każdą szansę na ratunek, a cały świat po prostu ogląda ciekawą historię. Takie scenariusze są wykorzystywane w filmach i serialach telewizyjnych. Jedyna różnica polega na tym, że to nie jest film, a my nie jesteśmy fikcyjnymi postaciami! To prawdziwe życie. Ból, cierpienie, głód, udręka, łzy, strach, śmierć  - to wszystko jest prawdziwe!" - napisał mjr Wołyna.

 

 

Władze Rosji przerzucają wojska rosyjskie z Syrii, by "podrzucić trochę do ognia" w Ukrainie – oznajmił doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak na Twitterze.

"Rosja pilnie wycofuje siły z Syrii, przekazując bazy wojskowe Państwu Islamskiemu" – napisał Podolak, powołując się na media izraelskie.

Doradca wyraził też przekonanie, że Rosja może przeprowadzić jakieś prowokacje 9 maja, by wywrzeć presję na Ukraińców.

"Trzeba mieć świadomość, że Rosja bardzo chce nam zrobić coś złego 8 albo 9 maja i dlatego jakieś prowokacje pewnie będą. Chcą to zrobić nie z wojskowego punktu widzenia, nie po to, żeby zniszczyć jakąś naszą infrastrukturę, tylko z czysto psychologicznego punktu widzenia" – powiedział Podolak w Radiu NW.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ogłosił, że w niedzielę będą kontynuowane działania, by otworzyć korytarze humanitarne dla wszystkich mieszkańców Mariupola i pobliskich osiedli. Poinformował, że w pierwszej fazie z kombinatu Azowstal w tym mieście, atakowanym przez Rosjan, uratowano ponad 300 cywilów.

W sobotnim orędziu do narodu ukraińskiego szef państwa powiedział, że władze przygotowują drugą fazę ewakuacji i skoncentrują swoje działania na uratowaniu rannych i medyków oraz na korytarzach humanitarnych dla całej ludności Mariupola.

Rosjanie przeprowadzili również atak rakietowy na Karliwkę, gdzie trafili w obiekt infrastruktury – poinformował na Telegramie szef administracji obwodu połtawskiego Dmytro Łunin.

 

W obwodzie sumskim ostrzelane zostały rejony przygraniczne, na skutek czego ranny został jeden pogranicznik – podał szef obwodowej administracji wojskowej Dmytro Żywycki na Telegramie.

Wojsko rosyjskie uderzyło też w Odessę nad Morzem Czarnym – poinformowała rzeczniczka dowództwa operacyjnego Południe Natalia Humeniuk, cytowana przez portal Suspilne. Wskutek uderzenia 4 rakiet uszkodzone zostało cywilne przedsiębiorstwo produkcji mebli w dzielnicy mieszkalnej. Dwie rakiety trafiły zaś w pas startowy na lotnisku, który uszkodzony był już wcześniej, oraz w pomieszczenie kontroli lotów.

Atakowano także inne miejscowości obwodu. Ze wsi Ruski Tyszky pogotowie ratunkowe ewakuowało do Charkowa troje rannych ludzi.

O kilku atakach rakietowych na Mikołajów powiadomił mer miasta Ołeksandr Sienkewycz. „Ale to nie były rejony mieszkalne, inaczej bym o tym wiedział” – powiedział w telewizji.

Po raz kolejny ostrzelano miasto Bohoduchiw w tym obwodzie, na skutek czego spaliły się 4 ciężarówki i uszkodzonych zostało 9 samochodów. Poinformowała o tym obwodowa prokuratura na Telegramie.

 

W obwodzie charkowskim ostrzelano wieś Koroboczkyne. Rakieta trafiła w budynek mieszkalny, w wyniku czego zginęła 28-letnia kobieta – podały władze obwodu na Telegramie.

O dwóch ofiarach śmiertelnych w Bachmucie w tym samym obwodzie powiadomił zaś szef władz obwodowych Pawło Kyryłenko na Telegramie.

W Konstantynówce w obwodzie donieckim zginęły dwie osoby, a 9 zostało rannych, gdy na skutek ataku rakietowego zapalił się jeden z budynków liceum budowlanego. Ich ciała znaleziono pod gruzami – podała Służba ds. Sytuacji Nadzwyczajnych na Facebooku.

 

woje dzieci zginęło, a kobieta i dwoje innych dzieci zostało ciężko rannych w ostrzale miasta Prywilla w obwodzie ługańskim – poinformował szef władz obwodowych Serhij Hajdaj na Telegramie.

 

 

Agresja wobec Ukraińców, którzy mieszkają w Berlinie, naprawdę istnieje. Są obrażani, doświadczają przemocy fizycznej, otrzymują pogróżki - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl dyrektor Instytutu Pileckiego w Berlinie Hanna Radziejowska.

Kolejne etapy niszczenia kombinatu Azowstal, który jest ostatnim punktem oporu sił ukraińskich w portowym mieście Mariupol, pokazują zdjęcia satelitarne opublikowane przez firmę obrazowania satelitarnego Planet – podała telewizja Sky News.

Richard Fontaine, Dyrektor Centrum Nowego Bezpieczeństwa Amerykańskiego powiedział w sobotę portalowi thehill.com, że amerykański wywiad dzieli się informacjami z Ukrainą, ale urzędnicy zbyt chętnie informują o tym media. Ocenił, że informacje takie są wodą na młyn rosyjskiej narracji o wojnie, która dotyczy rozszerzenia NATO i prowokacji ze strony państw Zachodu. 

Rosjanie, udając dziennikarzy, przesłuchują osoby ewakuowane z kombinatu Azowstal w Mariupolu od razu w autobusach – poinformował doradca mera Mariupola Petro Andriuszczenko na Telegramie.

"Coś ohydnego, udając dziennikarzy, bezwstydnie wypytują ewakuowanych ludzi od razu w autobusach po drodze z Azowstalu do Bezimiennego (w części obwodu donieckiego kontrolowanej przez siły rosyjskie). Rosjanie są otwarcie niezadowoleni z wyników, bo nikt nawet nie wspomina o "bestialstwach Azowa" czy "trzymano nas jako jeńców" – całkowita klęska propagandy" – napisał Andriuszczenko.

Dodał, że najgorsze jest to, że strona ukraińska musi się na to godzić, by uratować wszystkich, którzy pozostają w Mariupolu. 

- Nie dostaliśmy w tej chwili żadnych środków, które moglibyśmy wykorzystać na uchodźców - powiedział w programie "Gość Wydarzeń" pełnomocnik rządu ds. pomocy uchodźcom wojennym z Ukrainy, wiceszef MSWiA Paweł Szefernaker. Jak zaznaczył, do Polski wciąż wjeżdża więcej Ukraińców, niż z niej wyjeżdża - dziennie przybywa ok. 20 tys. osób.
 
CZYTAJ WIĘCEJ: Paweł Szefernaker: Nie dostaliśmy z UE żadnych środków, które moglibyśmy wykorzystać na uchodźców

Finlandia: władze Sojuszu Lewicy zdecydowały w sobotę na zjeździe partii, że współpraca w koalicji rządowej premier Sanny Marin będzie kontynuowana niezależnie od prawdopodobnego złożenia przez Finlandię wniosku o członkostwo w NATO.

Kilkuset zwolenników skrajnej lewicy, feministki oraz Zieloni protestowali w Sztokholmie przeciwko wejściu Szwecji do NATO. Decyzja o ewentualnym przystąpieniu tego kraju do Sojuszu ma zapaść w połowie maja.

W niedzielę w Centrum Prasowym Foksal odbędzie się międzynarodowa konferencja "Forum Wolnych Narodów Rosji". W konferencji wezmą udział m.in. żyjący na emigracji rosyjscy politycy oraz - jak zaznaczają organizatorzy - przedstawiciele narodów zniewolonych przez rosyjski imperializm.

Sekretarz stanu Antony Blinken napisał, że Władimir Putin próbuje zakłamać historię, by usprawiedliwić swój niczym niesprowokowany i brutalny atak na Ukrainę. Blinken zamieścił swój wpis na stronach Departamentu Stanu z okazji 77 rocznicy zwycięstwa nad Niemcami w czasie II wojny światowej.

"Z uwagi na to, że w Europie znowu toczy się wojna musimy być bardziej zdecydowani w stawianiu oporu tym, którzy teraz starają się manipulować pamięcią historyczną w celu realizacji własnych ambicji. Zwycięstwo aliantów nad nazistami należy uważać za sukces wspólnego heroizmu i ofiarności" – czytamy w oświadczeniu.

"Ci, którzy interesują się przeszłością wiedzą, że prezydent (Ukrainy Wołodymyr) Zełenski i inni odważni ludzie na Ukrainie wcielają w życie ducha tych, którzy zwyciężyli podczas Drugiej Wojny Światowej. Dzielnie bronią swojej ojczyzny, demokracji i praworządnej przyszłości w zjednoczonej, pokojowej Europie" – dodał Blinken.

Spotkanie Denisa Szmyhala z dyrektorem generalnym WHO Tedrosem Ghebreyesusem.  

W poniedziałek, czyli w obchodzonym hucznie w Rosji Dniu Zwycięstwa, do stolicy Mołdawii, Kiszyniowa, przybędzie sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres, podał mołdawski dziennik online "Realitatea". Media uważają tę dwudniową wizytę za "nieprzypadkową".

Według mołdawskiego portalu szef ONZ spotka się z władzami tego kraju, m.in. prezydent Maią Sandu oraz premier Natalią Gavrilitą.

Z kolei we wtorek Antonio Guterres odwiedzi kiszyniowskie targi Moldexpo, na terenie których znajduje się ośrodek dla ukraińskich uchodźców wojennych. Sekretarzowi generalnemu ONZ ma towarzyszyć mołdawski minister pracy i opieki społecznej Marcel Spatari.

Media wskazują, że na 9 maja planowana jest również wizyta kanclerza Niemiec Olafa Scholza w Kijowie, spekulują, że podróż ta oraz wizyta Guterresa w Kiszyniowie mogą być formą ochrony stolic Ukrainy i Mołdawii przez polityków Zachodu przed możliwymi prowokacjami ze strony Kremla.

Żołnierze rosyjscy wzięli do niewoli Chorwata, który walczył w Mariupolu po stronie Ukrainy – poinformował w portal Ukrainska Prawda, powołując się na media chorwackie.

Chorwackie Ministerstwo Spraw Zagranicznych potwierdziło, że "wiadomo o zatrzymanym obywatelu chorwackim" i że współpracuje z władzami ukraińskimi, aby rozwiązać sytuację. Nie podało żadnych szczegółów ze względu na "drażliwą sytuację".

Chorwacka telewizja HRT poinformowała, że Chorwat próbował uciec z Mariupola wraz z Ukraińcami, ale został złapany przez Rosjan.

Dyrektor CIA William Burns powiedział, iż Władimir Putin wierzy, że podwajając wysiłki, osiągnie lepszy rezultat w konflikcie zbrojnym na Ukrainie - poinformowała agencja Reutera.

"Jest przekonany, że nie może sobie pozwolić na przegraną" – powiedział Burns na konferencji "Financial Times" w Waszyngtonie.

Siły rosyjskie kontynuują atak na kombinat Azowstal w obleganym przez wojska rosyjskie Mariupolu – poinformował sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy na Facebooku.

"Wróg nadal blokuje pododdziały sił obrony w rejonie fabryki Azowstal. Prowadzone są działania szturmowe przy użyciu ognia artyleryjskiego i czołgów" – podano w komunikacie sztabu generalnego.

Wcześniej w sobotę przedstawiciel dowództwa pułku Azow powiedział Ukrainskiej Prawdzie, że trzech obrońców Azowstalu zginęło, a sześciu odniosło obrażenia w piątek podczas ewakuacji cywilów na skutek rosyjskich ostrzałów. 

Z kombinatu Azowstal w Mariupolu ewakuowano już wszystkie kobiety, dzieci i osoby starsze – poinformowała w sobotę wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk na Telegramie.

"Rozkaz prezydenta został wykonany: wszystkie kobiety, dzieci i osoby starsze ewakuowano z Azowstalu. Tę część operacji humanitarnej w Mariupolu zakończono" – napisała Wereszczuk na Facebooku.

Azowstal jest ostatnim punktem oporu, gdzie walczą jeszcze obrońcy Mariupola.

Rozminowywanie lotniska w Hostomelu. 

Doradca szefa MSW Ukrainy Anton Heraszczenko opublikował nagranie z Popasnej. Na filmie widać zniszczone miasto. 

O zabiciu kobiety na oczach dwojga dzieci poinformował żołnierz rosyjski w rozmowie telefonicznej, przechwyconej przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy i opublikowanej na stronie SBU.

- Szła matka z dwójką dzieci… No i nasi walnęli ją przy dzieciach – mówi rosyjski dowódca baterii haubic.

Jego żona odpowiada na to: pewnie, ona jest… też wrogiem.

"Czyli w wypranych mózgach Rosjan każdy obywatel naszego kraju zasługuje na śmierć tylko dlatego, że on czy ona są Ukraińcami" – komentuje tę rozmowę SBU.

Tedros Adhanom Ghebreyesus spotkał się z ministrem zdrowia Ukrainy Wiktorem Laszko. Rozmawiali o leczeniu poszkodowanych w czasie wojny, pomocy medycznej oraz ewakuacji tych, którzy potrzebują leczenia i rehabilitacji.

Jako dziecko wojny wiem, co czują ukraińskie dzieci i dorośli - poinformował po przybyciu do Kijowa Tedros Adhanom Ghebreyesus na Twitterze.

Szef Światowej Organizacji Zdrowia przybył do Kijowa, by ocenić, w jaki sposób WHO może zwiększyć swoją pomoc dla Ukraińców, którzy znaleźli się pułapce wojny. Poinformował również w swoim wpisie, że wcześniej odwiedził magazyn WHO w Rzeszowie, w którym zbierane są lekarstwa dla Ukrainy, a także centrum medyczne dla uchodźców, gdzie przebywa obecnie ponad 6 tysięcy osób.

"Spotkam się z naszymi współpracownikami, by podziękować im za kolosalną pracę, którą wykonują w skrajnie niesprzyjających warunkach" - napisał Tedros Adhanom Ghebreyesus.

"Rozmawiałem z uchodźcami, a także podziękowałem wolontariuszom, którzy pracują na granicy ukraińsko-polskiej i w polskim szpitalu" – dodał szef WHO.

 

Departament Obrony USA ogłosił nowy, dziewiąty pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy o wartości 150 milionów dolarów.

Pakiet pomocy obejmie 25 tys. pocisków artyleryjskich kal. 155 mm, trzy systemy przeciwartyleryjskie, sprzęt do elektronicznego zakłócania oraz części zamienne do pojazdów.

Kampania społeczna "Tanks for Ukraine" (Czołgi dla Ukrainy), ma wywołać debatę publiczną na temat pamięci historycznej w RFN i w Berlinie. Akcja, zrealizowana przez Vitsche Berlin (organizację reprezentującą diasporę ukraińską w Niemczech) oraz berliński oddział Instytutu Pileckiego, jest promowana przez niezwykły film.

Opublikowany w internecie klip "Tanks for Ukraine" jest oparty na fikcyjnym scenariuszu, w którym ukraińscy rolnicy wypożyczają czołgi sowieckie (skonstruowane w Charkowie) z pomnika w Tiergarten w Berlinie po to, by wykorzystać je w walce z rosyjskim okupantem - informuje Instytut Pileckiego w Berlinie.

Akcja ma na celu m.in. wywołanie debaty publicznej na temat pamięci historycznej w Niemczech i w Berlinie, w którym istnieją dwa pomniki upamiętniające sowieckich oraz rosyjskich żołnierzy i Stalina, nie ma natomiast np. ani jednego pomnika ku czci wszystkich aliantów.

"Zwycięstwo nad niemieckim nazizmem, klęska III Rzeszy było dziełem aliantów – Amerykanów, Brytyjczyków, żołnierzy wielu narodów okupowanej Europy – w tym Polaków, Francuzów, Armii Czerwonej, w tym także Ukraińców, Białorusinów i polskich żołnierzy w Armii Berlinga. W Berlinie nie ma ani jednego pomnika zwycięstwa aliantów nad III Rzeszą; zamiast tego są dwa pomniki żołnierzy Armii Czerwonej, Stalina i żołnierzy rosyjskich" - czytamy w poście zamieszczonym przez Vitsche.

Trzech obrońców kombinatu Azowstal w Mariupolu zginęło, a sześciu odniosło obrażenia podczas ewakuacji cywilów na skutek rosyjskich ostrzałów – poinformował Ukrainską Prawdę przedstawiciel dowództwa pułku Azow.

- Wczoraj (piątek red.) podczas ewakuacji cywilów z terytorium zakładów trzech żołnierzy oddało życie, a sześciu zostało ciężko rannych – powiedział przedstawiciel dowództwa.

Dodał, że jeden żołnierz zginął na skutek uderzenia w samochód przeciwpancernego pocisku kierowanego, a dwóch zostało zabitych bombami zrzucanymi z samolotów bezzałogowych.

Do Lwowa przyjeżdża codziennie ze wschodu około 2,5 tys. uciekających przed wojną. Tysiąc z nich zostaje w mieście. Historia każdej z osób jest tragiczna – powiedział w rozmowie z Polską Agencją Prasową mer Lwowa Andrij Sadowy.

Jak podają ukraińskie władze, położony na zachodzie Ukrainy Lwów jest największym centrum uchodźczym w tym kraju.

Schronienie znalazło tu już ponad 200 tys. osób. Mer zauważył, że część Ukraińców, którzy uciekli przed rosyjskimi bombami do tego miasta z okolic Kijowa, już wróciła do swoich domów. Podkreślił przy tym, że nadal każdego dnia do Lwowa przybywają nowi uchodźcy ze wschodu kraju.

Dopytywany, czy miasto jest gotowe na stały napływ i przyjęcie takiej liczby ludzi odparł: musimy, to jest nasza odpowiedzialność. Oni uciekali przed bombami i rakietami. - Każda historia życia tych ludzi jest bardzo tragiczna – podkreślił.

Muzeum słynnego ukraińskiego poety i filozofa Hryhorija Skoworody w obwodzie charkowskim zostało zniszczony na skutek rosyjskiego ataku rakietowego – powiedział starosta hromady złoczowskiej Wiktor Kowalenko portalowi Suspilne.

Placówka w wiosce Skoworodyniwka została zniszczona w nocy z piątku na sobotę, gdy rosyjska rakieta trafiła w dach budynku, powodując pożar. Płomienie strawiły wszystkie pomieszczenia muzeum.

Minister kultury i polityki informacyjnej Ukrainy Ołeksandr Tkaczenko uznał ten atak za "świadomą akcję ideologiczną". Według niego muzeum było oddalone od obiektów infrastruktury i samo stanowiło cel Rosjan.

Jak zaznaczył, do ataku doszło w roku 300-lecia narodzin Skorowody. - To praktycznie świadomy atak na to, przeciw czemu, jak się wydaje, walczy Putin – na ukraińską tożsamość – oznajmił.

Wojsko rosyjskie uderzyło w Odessę nad Morzem Czarnym sześcioma rakietami – poinformowała rzeczniczka dowództwa operacyjnego Południe Natalia Humeniuk, cytowana przez portal Suspilne.

Wskutek uderzenia 4 rakiet uszkodzone zostało cywilne przedsiębiorstwo produkcji mebli w dzielnicy mieszkalnej. Wybuchł pożar, który ogarnął powierzchnię blisko 900 m kw., ale został już ugaszony.

Dwie rakiety trafiły w pas startowy, który uszkodzony był już wcześniej, oraz w pomieszczenie kontroli lotów. 

Deputowana Ukrainy Ołena Szulyak: już dziś rząd przeznaczył miliard hrywien na cztery obwody wyzwolone od rosyjskich najeźdźców: Kijów, Żytomierz, Czernihów i Sumy.

Teraz trwają prace związane z odbudową połączeń transportowych oraz sieci elektroenergetycznych.

Jill Biden, żona prezydenta USA Joe Bidena, podczas sobotniego spotkania w szkole w Bukareszcie z ukraińskimi uchodźcami powiedziała "czuję, że jest nadzieja, że pojawia się poczucie, że życie się ustabilizuje". Wolontariuszom, którzy pomagają w przyjmowaniu ukraińskich uchodźców podziękowała za postawę solidarności z uciekinierami wojennymi, nazywając ich "bohaterami" i "wspaniałymi ludźmi".

Przybyła w piątek do Rumunii z oficjalną wizytą Biden podczas swojej podróży spotkała się m.in. ze stacjonującymi w tym kraju amerykańskimi żołnierzami, a także z rumuńskimi władzami państwowymi, w tym z prezydentem Klausem Iohannisem.

Trwającą do poniedziałku podróż do Europy pierwsza dama zakończy w stolicy Słowacji, Bratysławie, dokąd przybędzie w sobotę wieczorem. Tam również Jill Biden spotka się z ukraińskimi uchodźcami, pomagającymi im wolontariuszami, a także z władzami państwowymi.

Rosyjska rakieta zniszczyła pod Charkowem muzeum filozofa Hryhorija Skoworody. 

 

9 maja Rosja upamiętnia zwycięstwo armii radzieckiej nad Niemcami, to "idealna data do wykorzystania przez rosyjską propagandę" - powiedział gazecie "Welt am Sonntag" szef Urzędu Ochrony Konstytucji Thomas Haldenwang.

W całych Niemczech można spodziewać się prorosyjskich działań, np. parad samochodowych i demonstracji.

Według Haldenwanga, prorosyjscy uczestnicy takich akcji "chcą przedstawiać się jako ofiary i podsycać narrację o rzekomej >>rusofobii<<".

"Wydaje się, że szczególnie gorące nastroje panują w Berlinie", gdzie na 8 i 9 maja planowane są liczne wiece i demonstracje - pisze "Welt".

W separatystycznym regionie Mołdawii, Naddniestrzu, doszło do wybuchów w wiosce Varancau w pobliżu granicy z Ukrainą – poinformowała ukraińska agencja Unian, powołując się na media naddniestrzańskie.

"Nad wojskową jednostką w Varancau latały co najmniej dwa drony, było słychać cztery wybuchy. Na miejscu pracują fachowcy. Według wstępnych danych nie ma poszkodowanych" – cytują media naddniestrzańskie ministerstwo spraw wewnętrznych tego separatystycznego regionu.

Agencja Unian przypomina, że 25 i 26 kwietnia doszło do wybuchów w tzw. ministerstwie bezpieczeństwa państwowego w stolicy Naddniestrza, Tyraspolu, w wojskowej jednostce w wiosce Parkany, a także wysadzono wieżę radiotelewizyjną w Maiacu.

Wywiad ukraiński nazwał te wydarzenia prowokacją zorganizowaną przez służby specjalne Rosji. W jego opinii wojska rosyjskie chcą przeprowadzić atak rakietowy na Naddniestrze i w tym celu szykują prowokacje. Według sztabu generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy skład osobowy grupy operacyjnej wojsk rosyjskich jest w stanie gotowości bojowej.

Ponad 22 miliony hrywien zebranych na rzecz Ukrainy w ramach charytatywnych "Meczów o pokój", które Dynamo Kijów rozegrało z pięcioma europejskimi klubami. 

Tournee rozpoczęło się 12 kwietnia w Warszawie, od spotkania z Legią. 

 

Charków w czasie wojny oczami ukraińskiego artysty Wiktora Kowtuna. Malarz przedstawia swoje rodzinne miasto w trakcie rosyjskiej inwazji. 

Siły rosyjskie, atakując w sobotę cele w obwodzie sumskim w Ukrainie, ostrzelały także własne terytorium – powiedział rzecznik ukraińskiej straży granicznej Andrij Demczenko portalowi Suspilne.

"Rosyjskie lotnictwo po raz kolejny przeprowadziło dziś ostrzał strefy przygranicznej w obwodzie sumskim. Dwa razy stwierdzono trafienia rakiet na terytorium Ukrainy. Wybuchły one w odległości blisko 20 km od siebie. Rakiety uderzyły nie tylko w terytorium Ukrainy. Jeden z samolotów (rosyjskich) zrzucił rakiety także na terytorium Rosji" – oznajmił Demczenko.

Szef obwodowej administracji wojskowej Dmytro Żywycki powiedział portalowi Suspilne, że rakiety trafiły w hromady miropolską i chocimską.

Żywycki napisał na Telegramie, że na skutek tych ostrzałów ranny został jeden pogranicznik.

Szef biura prezydenta Ukrainy Andrij Jermak wraz z Ołeksandrem Kubrakowem, Ołeksandrem Kamyszynem i Oleną Szulak odwiedzili Irpin. Obejrzeli odrestaurowany most kolejowy, który został zniszczony przez okupantów.

Pod gruzami każdego zniszczonego przez wojsko rosyjskie budynku w Mariupolu nad Morzem Azowskim znajduje się po 80-100 ciał – poinformował doradca mera Mariupola Petro Andriuszczenko na Telegramie.

Andriuszczenko powołał się na relację mężczyzny, który pod naciskiem żołnierzy rosyjskich, a także aby wyżywić swoją rodzinę, zgodził się usuwać gruzy.

"Człowiek wytrzymał tylko kilka dni. Mówi, że ludzie, którzy tak pracowali, wymiotowali i wpadali w stupor (osłupienie). Regularnie zdarzyły się napady histerii. Wszystko dlatego, że liczba ciał ludzkich i ich kawałków pod gruzami odbiera rozum. Pod każdym budynkiem, jaki oczyszczali, było ponad 80-100 trupów" – napisał Andriuszczenko.

Według człowieka, na którego się powołał, w mieście wiele osób ma ataki nerwowe. "Niektórzy nagle zaczynają się śmiać bez powodu, inni płaczą. Ludzie więcej chodzą teraz po mieście i widzą wszystkie te okropieństwa i zniszczenia. Mają przed oczami cały obraz. Więc psychika nie wytrzymuje radości >>ruskiego miru<<" – napisał doradca mera.

Lider socjaldemokratycznej partii SPD Lars Klingbeil, zapowiada zmianę w polityce wschodniej swojego ugrupowania. "Za bardzo skoncentrowaliśmy się na Rosji" - powiedział gazecie "Welt am Sonntag". "W przyszłości musimy w znacznie większym stopniu współpracować z krajami Europy Wschodniej".

Zdanie zawarte w programie SPD, "zgodnie z którym bezpieczeństwo w Europie można osiągnąć tylko z Rosją, przestało być prawdziwe w obliczu wojny na Ukrainie" - zauważył Klingbeil.

Zapowiedział, że komisja partii ds. polityki międzynarodowej określi w najbliższych miesiącach przyszłe zasady socjaldemokratycznej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa.

"Obejmuje to również krytyczne spojrzenie wstecz" - podkreślił lider SPD.

Szef MSZ Zbigniew Rau oczekuje, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski nie zgodzi się na planowane przez ambasadę Rosji zgromadzenie publiczne w Warszawie 9 maja - przekazał dziennikarzom rzecznik MSZ Łukasz Jasina.

- Minister spraw zagranicznych oczekuje, że w związku z aktualnym kontekstem międzynarodowym wynikającym z bezprawnej agresji rosyjskiej na Ukrainę prezydent miasta stołecznego Warszawy nie udzieli zgody na planowane przez ambasadora i ambasadę Federacji Rosyjskiej w Warszawie zgromadzenie publiczne w dniu 9 maja - przekazał Jasina w rozmowie z dziennikarzami.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski rozmawiał ze swoimi współpracownikami o dostawach energii i budżecie państwa. 

Władze Rosji zmusiły rosyjskich oficerów do opuszczenia pozycji bojowych, by zapewnić ochronę parady wojskowej w oblężonym przez siły rosyjskie Mariupolu – poinformował ukraiński wywiad wojskowy na Telegramie.

"Do ochrony kremlowskich zabójców, agresorów i kłamliwych propagandystów, którzy przyjechali do Mariupola, oraz ich miejscowych pomagierów zmuszono całe dowództwo 71. pułku strzelców zmotoryzowanych wojsk okupacyjnych. Rosyjscy napastnicy tak boją się ataku obrońców Ukrainy" – ocenił ukraiński wywiad.

Jak podkreślono, w prywatnych rozmowach okupanci skarżą się kolegom na głupotę moskiewskiego dowództwa.

Ukraiński wywiad poinformował w środę, że rosyjscy okupanci w Mariupolu szykują paradę wojskową na 9 maja, gdy w Rosji obchodzony jest Dzień Zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami.

71. pułk strzelców zmotoryzowanych – jak podaje ukraiński wywiad – stacjonuje w Republice Czeczeńskiej.

Rosyjskie samoloty dwukrotnie ostrzelały okolice miasta Sumy. Pociski zostały wystrzelone z prawdopodobnie Su-35. 

SBU przechwyciło rozmowę, z której wynika, że kadyrowcy mają "taką obsesję na punkcie grabieży, że okradają nawet rosyjskie wojsko". 

 

W Kijowie podczas wojny zniszczono ponad 200 budynków mieszkalnych, 46 szkół, 30 przedszkoli i ponad 70 obiektów infrastruktury miejskiej - przekazał mer Kijowa Witalij Kliczko.

Najeźdźcy masowo ostrzeliwują cały region Doniecka - napisał na Facebooku szef regionalnej administracji wojskowej Donieck Pawło Kyryłenko. 

Rosyjska propaganda kolportuje tezy, które wzmacniają antyukraińskie nastroje w Polsce - ostrzega rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.

"W polskiej przestrzeni informacyjnej wciąż identyfikowana jest operacja informacyjna, której celem jest wpływanie na postawy Polaków wobec uchodźców z Ukrainy" - napisał Żaryn na Twitterze.

Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych ocenił, że "działania informacyjne mają na celu wytworzenie wśród Polaków potencjału buntu wobec pomagania uchodźcom z Ukrainy".

Podkreślił, że "tezy, które wzmacniają antyukraińskie nastroje w Polsce" kolportuje "rosyjska propaganda".

Ukraińskie media poinformowały o wybuchach w obwodzie sumskim, mikołajowskim, chmielnickim. Wcześniej podano informacje o głośnych wybuchach w Odessie. Mapa alarmów przeciwlotniczych obejmuje teren całego kraju oprócz okupowanych Krymu i obwodu chersońskiego.

O kolejnych wybuchach, powołując się na mieszkańców, informują w swoich kanałach w komunikatorze Telegram media ukraińskie, m.in. Ukraina-24 i Suspilne.

Władze Rosji liczyły, że Ukraińcy będą z nimi kolaborować, ale to okazało się poważnym błędem – ocenia dziennik "New York Times". Gazeta opisuje, jak prorosyjski niegdyś polityk otrzymał ofertę takiej współpracy, ale odrzucił ją w niecenzuralnych słowach.

Drugiego dnia wojny obecny szef administracji wojskowej Krzywego Rogu, były wicepremier Ukrainy Ołeksandr Wiłkuł, uznawany dotąd za polityka prorosyjskiego, dostał telefon od swojego byłego współpracownika Witalija Zacharczenki, przebywającego obecnie w Rosji byłego ministra spraw wewnętrznych w dawnym rządzie Wiktora Janukowycza.

"Powiedział: Ołeksandrze Jurijowyczu, patrzysz na mapę, widzisz, że sytuacja jest z góry wiadoma. Podpisz porozumienie o przyjaźni, współpracy i obronie z Rosją, a będą mieli z tobą dobre relacje. Będziesz wielką osobistością w nowej Ukrainie" – opisał tę rozmowę Wiłkuł w jednym z wywiadów.

Ta oferta została jednak odrzucona. Wiłkuł wyjaśnił, że wraz z rozpoczęciem wojny szara strefa w sprawie relacji z Rosją zniknęła z ukraińskiej polityki. Pociski uderzające w jego rodzinne miasto sprawiły, że wybór stał się oczywisty. - Odpowiedziałem przekleństwem – oznajmił polityk.

Według "NYT" Kreml zaczął wojnę, licząc na szybkie i bezbolesne zwycięstwo. Spodziewał się, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ugnie się pod presją, a rosyjskojęzyczni urzędnicy na wschodzie kraju chętnie przejdą na stronę Rosji. To się jednak nie stało, a krótkowzroczność Kremla najwyraźniej widać właśnie na wschodzie Ukrainy – oceniają analitycy.

Nagranie na którym widać rakietę lecącą nad Odessą. 

Przed warszawskim Centrum Pomocy Mokotów przy ul. Puławskiej codziennie ustawiają się kolejki, są bardzo długie, coraz dłuższe - mówi koordynatorka Karolina Sulej. 

Naszym rekordem było obsłużenie prawie tysiąca uchodźców z Ukrainy w ciągu jednego dnia - relacjonuje kobieta.

"W Odessie słychać wybuchy. Mieszkańcy miasta (informują, że) widzą rakiety" - podał w Telegramie portal Suspilne Odessa.

Opublikowano także zdjęcia, na których widać czarne kłęby dymu nad miastem.

Film z ocalałymi z krążownik "Moskwa" jest fałszywy - podała Ukraińska Niezależna Agencja Informacyjna (UNIAN).

Władze Kijowa kończą badanie zniszczeń infrastruktury miejskiej, spowodowanych przez rosyjską agresję. "Przez ostrzały zniszczono ponad 200 budynków mieszkalnych, 46 szkół, 30 przedszkoli i ponad 70 obiektów infrastruktury" - poinformował mer Witalij Kliczko.

Kliczko napisał w Telegramie, że miasto bada i dokumentuje zniszczenia, sporządzić plany i kosztorysy odbudowy.

- MSZ nie planował udzielać ambasadzie Rosji wsparcia przy organizacji uroczystości 9 maja i takiego wsparcia nie udzieli, w odpowiedzi na notę przekazaliśmy ambasadzie Rosji nasze negatywne stanowisko - przekazał wiceszef MSZ Marcin Przydacz.

W obwodzie kijowskim wznowiono połączenie kolejowe Kijów - Irpień, zerwane z powodu rosyjskiej inwazji, ponownie otwarto na tej trasie most, zniszczony na początku wojny.

Siły ukraińskie zatopiły rosyjski kuter desantowy klasy Sierna u wybrzeży Wyspy Węży na Morzu Czarnym; zestrzeliły też rosyjskiego drona zwiadowczego typu Forpost - podała agencja Ukrinform, cytując rzecznika władz obwodu odeskiego Serhija Bratczuka.

 

Najnowsza mapa działań wojennych w Ukrainie. Opublikował ją brytyjski resort obrony.

Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg powiedział niemieckiej gazecie "Welt", że rosyjskie groźby nuklearne są nieodpowiedzialne i że "gdyby użyto broni jądrowej, ze wszystkich stron byliby tylko przegrani".

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski poinformował w mediach społecznościowych, że rosyjska ambasada chce uczcić Dzień Zwycięstwa i zwróciła się do MSZ o wsparcie w tej sprawie. 

"Stanowczo się temu sprzeciwiam. Żadna polska instytucja publiczna nie powinna do tej inicjatywy przyłożyć ręki. Więcej - powinno się jej zakazać. Nie ma mojej zgody na święto agresora w Warszawie" - napisał. 

- Jesteśmy w forpoczcie krajów Unii Europejskiej w polityce wschodniej; dzisiaj to jest kwestia naszego bezpieczeństwa, ale też bezpieczeństwa całej Unii - powiedział wiceszef MSZ Szymon Szynkowski vel Sęk.

W nocy rosyjskie wojska ostrzeliwały miejscowości w obwodzie donieckim na południowym wschodzie Ukrainy; w nalocie na miasto Bachmut zginęła co najmniej jedna osoba - podała agencja Ukrinform, cytując szefa władz obwodowych Pawła Kyryłenkę.

- Bierzemy udział w potwornie trudnym maratonie, ale w ostatecznym rozrachunku Rosja poniesie porażkę, a Ukraina zostanie odbudowana i będzie suwerenna - powiedział premier Mateusz Morawiecki w podcaście. Przypomniał, że podczas konferencji darczyńców zebrano ponad 6 mld dolarów na pomoc Ukrainie.

NATO spodziewa się eskalacji konfliktu w najbliższych tygodniach - podaje Nexta, powołując się na wypowiedź Jensa Stoltenberga dla Welt Am Soontag.

Na Placu Czerwonym w Moskwie trwają próby generalne parady wojskowej przed obchodami Dnia Zwycięstwa (9 maja).   

"Podczas gdy rosyjska propaganda próbuje przekonać, że najeźdźcy nie popełniają zbrodni wojennych, ci obnoszą się ze swoimi okrucieństwami w rozmowach przez telefon. Zabijają nawet ukraińskie matki na oczach ich dzieci" - przekazała Służba Bezpieczeństwa Ukrainy na Twitterze, publikując w sieci kolejną przechwyconą rozmowę rosyjskiego żołnierza.

W Bułgarii rozpoczynają się manewry z udziałem żołnierzy z W. Brytanii i USA. 120 brytyjskich żołnierzy z Królewskiego Irlandzkiego Pułku przyjechało na wspólne ćwiczenia, które mają wzmocnić operacyjność wielonarodowej grupy NATO - głosi komunikat resortu obrony.

Zniszczony supernowoczesny rosyjski czołg:

- Wojna w Ukrainie ograniczyła w tym sezonie liczbę pracowników z tego kraju; brakuje rąk do pracy - powiedział prezes Polskiego Związku Producentów Szparaga Marian Jakobsze. Połowa polskich szparagarni działa w Wielkopolsce.

Ponad 10 tys. osób wjechało w piątek do Polski przez przejścia graniczne z Ukrainą w województwie lubelskim, na Ukrainę wyjechało ponad 8,2 tys. osób. Odprawy odbywają się na bieżąco.

Od 24 lutego do 7 maja siły rosyjskie straciły łącznie 509 systemów artylerii, 172 wieloprowadnicowe wyrzutnie rakiet, 84 systemy przeciwlotnicze, 1934 samochody i cysterny, 11 jednostek pływających, 341 dronów poziomu operacyjno-taktycznego i 90 rakiet manewrujących.

W ciągu ostatniej doby Rosja straciła około 200 żołnierzy, 27 pojazdów opancerzonych, 12 czołgów, siedem systemów artylerii, system przeciwlotniczy, wieloprowadnicową wyrzutnię rakiet, osiem samochodów i cystern oraz 17 dronów - zaznaczono w zestawieniu.

Od początku inwazji na Ukrainę wojsko rosyjskie straciło już około 25,1 tys. żołnierzy, 2713 pojazdów opancerzonych i 1122 czołgi, a także 199 samolotów i 155 śmigłowców - ogłosił Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.

Według ukraińskich władz rosyjscy najeźdźcy kradną i niszczą na Ukrainie również olbrzymie ilości zboża. MSZ Ukrainy oceniło, że Rosja kontynuuje w ten sposób dzieło stalinowców i nazistów, w tym politykę rządu ZSRR, który w latach 1932-1933 wywołał sztucznie masową klęskę głodu, znaną jako Hołodomor, która spowodowała śmierć milionów Ukraińców.

Rosyjscy żołnierze kradną przeznaczony na eksport olej roślinny z zakładu, który zajęli w obwodzie zaporoskim na południu Ukrainy - podała agencja Ukrinform, cytując oświadczenie obwodowej obrony terytorialnej.

Ukraiński czołg ostrzelał rosyjski pojazd:

 

"Podczas gdy rasiści planują swoje świąteczne parady, my codziennie niszczymy ich 'niezwyciężoną armię' i zmierzamy ku naszemu zwycięstwu" - napisała na Twitterze Służba Bezpieczeństwa Ukrainy.

Muzeum we wsi Skoworodyniwka znajdowało się w budynku majątku z XVIII wieku, w którym w ostatnich latach życia pracował Hryhorij Skoworoda - ukraiński poeta, pisarz i filozof.

Służba ds. sytuacji nadzwyczajnych w obwodzie charkowskim podała, że w ciągu doby była wzywana do 25 pożarów, w tym do ośmiu spowodowanych przez rosyjskie ostrzał.

W obwodzie charkowskim w wyniku rosyjskiego ostrzału doszło do pożaru w muzeum im. ukraińskiego poety Hryhorija Skoworody pod Zołocziwem - powiadomił portal Suspilne Charków.

Ranna została jedna osoba. Jak podaje, jest to syn dyrektora muzeum, który został w budynku na noc, by go pilnować.

Borodzianka:

Rosjanie często nie pozwalają zabrać rannych i zabitych z pola walki, co jest złamaniem wszelkich norm międzynarodowego prawa humanitarnego - poinformowały władze obwodu zaporoskiego.

Rosjanie rozpowszechniają przy tym nieprawdziwe informacje, że to ukraińskim dowódcom zabroniono zabierać ciała zabitych, by ukryć informacje o stratach.

"Konflikt w Ukrainie zbiera bardzo duże żniwo wśród niektórych z najsprawniejszych i najbardziej zaawansowanych technicznie jednostek rosyjskich. Odbudowa sił zbrojnych Rosji po tym konflikcie będzie wymagała znacznego nakładu czasu i kosztów. Wymiana zmodernizowanego i zaawansowanego sprzętu będzie szczególnym wyzwaniem ze względu na sankcje ograniczające dostęp Rosji do krytycznych komponentów mikroelektronicznych" - podało brytyjskie ministerstwo obrony.

Ukraińska kontrofensywa na północ i wschód od Charkowa zapewniła sukcesy ostatniej doby. Ukraińcy mogą skutecznie wypchnąć siły rosyjskie z zasięgu artylerii Charkowa w nadchodzących dniach - wynika z analizy amerykańskiego think tanku Institute for the Study of War.

Rosjanie w ciągu minionej doby 24-krotnie ostrzeliwali osiedla mieszkaniowe w miejscowościach obwodu ługańskiego, zniszczyli lub uszkodzili 36 budynków - poinformował szef władz obwodowych Serhij Hajdaj.

Ukraiński ambasador Andrij Melnyk powiedział, że zakazanie w Niemczech symboli ukraińskich obok rosyjskich symboli imperialistycznych, takich jak litera "Z" w rocznicę zwycięstwa II wojny światowej, jest "policzkiem wymierzonym Ukrainie".

Czy to Putin, Stalin czy car, Rosja powtarza swoje zbrodnie i kłamstwa; dlatego imperializm Moskwy musi się skończyć na zawsze - piszą z okazji przypadającego w niedzielę Dnia Zwycięstwa europosłanki Anna Fotyga, była minister spraw zagranicznych Polski i Rasa Jukneviciene, była minister obrony Litwy na łamach portalu Euractiv.

Rosjanie przeprowadzili atak rakietowy na Karliwkę, trafili w obiekt infrastruktury - poinformował w Telegramie szef administracji obwodowej Dmytro Łunin.

Władze sprawdzają, czy w wyniku uderzenia rakiety są ofiary lub ranni.

Brytyjski resort obrony potwierdził, że ukraińskie siły zbrojne zniszczyły rosyjski czołg T-90M.

"Co najmniej jeden T-90M, najbardziej zaawansowany czołg w Rosji, został zniszczony w walce. T-90M został wprowadzony na rynek w 2016 roku i zawiera ulepszony pancerz, ulepszone działo i ulepszone systemy nawigacji satelitarnej" - przekazano.

W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie pokazujące jak drony Bayraktar bombardują cele na okupowanej Wyspie Węży. 

Kilkadziesiąt rodzin, które uciekły przed rosyjską inwazją znalazło schronienie w nowym miasteczku kontenerowym utworzonym we Lwowie. W piątek nowy ośrodek, który może pomieścić 320 osób, otworzył mer miasta Andrij Sadowy. Kontenery dla uchodźców stanęły dzięki pomocy polskiego rządu.

W obwodach donieckim i ługańskim Ukraińcy odparli osiem ataków przeciwnika, niszcząc trzy czołgi, osiem zestawów artyleryjskich, siedem pojazdów opancerzonych.

W obwodzie mikołajowskim Rosjanie ostrzeliwali ukraińskie pozycje. Przeprowadzili również ostrzały artyleryjskie i atak rakietowy na Mikołajów. W Iwano-Kepyne na wschód od Mikołajowa Ukraińcy zlikwidowali rosyjski skład amunicji i do 20 jednostek sprzętu przeciwnika.

W Mariupolu siły przeciwnika nadal blokują oddziały ukraińskie w zakładach metalurgicznych Azowstal. Rosjanie prowadzili działania szturmowe, próbując zdobyć kontrolę nad tym obiektem.

Rosjanie wysadzili trzy mosty samochodowe w obwodzie charkowskim, prowadzili ostrzał rakietowy i artyleryjski Mikołajowa, szturmowali zakłady Azowstal w Mariupolu - podaje w porannym podsumowaniu operacyjnym Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.

Każdy z dronów Orłan-10 kosztuje od 80 do 120 tys. dolarów. Używane są do prowadzenia rozpoznania z powietrza oraz namierzania celów artylerii.

Z obliczeń ukraińskiego Sztabu Generalnego wynika, że od początku inwazji rosyjskie wojsko straciło łącznie ponad 300 bezzałogowych statków powietrznych poziomu operacyjno-taktycznego.

Co najmniej 14 kolejnych rosyjskich dronów zwiadowczych typu Orłan-10 zestrzeliła minionej doby ukraińska obrona przeciwlotnicza - poinformowały ukraińskie siły powietrzne. Według agencji Ukrinform każda z takich maszyn kosztuje 80-120 tys. dolarów.

Bluzę polarową Wołodymyra Zełenskiego, w której prezydent Ukrainy spotkał się w Kijowie m.in. z premierem Wielkiej Brytanii Borisem Johnsonem, sprzedano w Londynie za 90 tys. funtów. Zebrane pieniądze zostaną przeznaczone na pomoc Ukraińcom.

Przewodnicząca Izby Reprezentantów USA Nancy Pelosi poparła wniosek Rady Najwyższej Ukrainy skierowany do amerykańskiego Kongresu o uznanie Rosji za państwo sponsorujące terroryzm - podaje agencja Ukrinform. - Od dawna jestem zwolenniczką takiego rozwiązania - powiedziała.

- Wkroczenie wojsk rosyjskich na teren Mołdawii oznaczałoby de facto rozlanie się konfliktu na region Europy południowej. Nie możemy do tego dopuścić - ocenił wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk.

- Będziemy musieli - wzorem Izraela - zmilitaryzować nasze społeczeństwo. Nigdy nie będziemy czuć się bezpiecznie z takim sąsiadem, jak Rosja - powiedziała Mirosława Smyrnowa, radna miasta Kijowa z ramienia partii Witalija Kliczki UDAR. Polityk poruszyła również podczas rozmowy problemy władz lokalnych starających się zapewnić cywilom stabilne warunki zakłóconego wojną życia.

Ministerstwo obrony Ukrainy poinformowało, że według szacunków w wojnie w Ukrainie zginęło 24 900 rosyjskich żołnierzy.

Prezydent USA Joe Biden i premier Kanady Justin Trudeau omówili w piątek podczas rozmowy telefonicznej kwestie dotyczące pomocy Ukrainie w dziedzinie bezpieczeństwa - poinformował w komunikacie Biały Dom.

Władze Włoch dokonały oficjalnego aktu zatrzymania luksusowego jachtu "Szeherezada", stojącego w porcie w Toskanii. Wcześniej pojawiły się hipotezy, że jednostka warta 700 milionów euro należy do prezydenta Rosji Władimira Putina. Włoski minister finansów Daniele Franco podpisał dekret o przejęciu jachtu.

Sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres z zadowoleniem przyjął wydane przez Radę Bezpieczeństwa po raz pierwszy oświadczenie w sprawie Ukrainy. Dokument nie wspomina o "wojnie", "konflikcie" czy "inwazji", ani też o – jak to określa Kreml – "specjalnej operacji wojskowej."

Dotychczas projekty rezolucji RB dotyczące sytuacji na Ukrainie po agresji rosyjskiej blokowała mająca prawo weta Rosja.

Na podwórzu przed jednym z sąsiednich domów zginął 12 marca 61-letni Ilja Nawalny. Troje sąsiadów opowiedziało pracownikom AI, co się wydarzyło. Z ich relacji wynika, że Nawalny mógł wyjść na krótko z domu, by sprawdzić samochód, uszkodzony w ostrzale. Znaleziono go na podwórzu, leżącego twarzą do ziemi. Został zabity strzałami w głowę i plecy. Obok leżał jego podarty dowód osobisty i sąsiedzi zastanawiają się, czy Rosjanie nie zabili go, bo nazywał się tak samo jak uwięziony rosyjski opozycjonista Aleksiej Nawalny.

Przed sąsiednim domem zginął 41-letni Dmytro Konowałow - powiedział AI jeden z jego braci. Opowiada on, że rodzina ukrywała się w piwnicy, ale mieszkańcy wychodzili na zewnątrz, by naładować telefony komórkowe czy pójść do łazienki. "4 bądź 5 marca - nie pamiętam dokładnie, którego dnia - krótko przed godziną policyjną, około 16.30-16.45, wyszliśmy z bratem na podwórko, żeby zapalić. On i nasz 15-letni sąsiad stanęli na roku domu, koło wejścia do piwnicy od strony Jabłuńskiej. Gdy zobaczyli, że z Jabłuńskiej nadchodzą żołnierze rosyjscy, cofnęli się na podwórze. Chłopiec wbiegł do piwnicy, a mój brat usiadł, paląc, na drugim schodku przy drzwiach do piwnicy. Żołneirze wyszli zza rogu budynku na podwórze i strzelili do niego kilka razy - w szyję, klatkę piersiową i w twarz" - powiedział brat zamordowanego. Dopiero piątego dnia rodzina zdołała pochować Dmytra w wykopanym na podwórzu płytkim grobie.

AI, której pracownicy prowadzili badania w Buczy w kwietniu, zebrała relacje o zabójstwach cywilów w rejonie skrzyżowania dwóch ulic w Buczy: Jabłuńskiej i Wokzalnej. W domu przy Jabłuńskiej 203A zginął 4 marca Jewhen Petraszenko, zastrzelony w swoim mieszkaniu. Pociski i łuski, które znaleźli tam pracownicy AI mogły należeć tylko do broni używanej przez rosyjskie wojska powietrzno-desantowe i specnaz: karabinków AS Wał i Wintoriez.

Amnesty International zebrała relacje świadków o dokonywanych przez Rosjan zabójstwach cywilów w Buczy; w ogłoszonym w piątek raporcie organizacja odtworzyła, jak w zaledwie jednym miejscu w Buczy zginęło w marcu pięciu mieszkańców sąsiednich domów.

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie