Marsz Żywych z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy. Przeszedł trzykilometrową "drogą śmierci"

Polska
Marsz Żywych z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy. Przeszedł trzykilometrową "drogą śmierci"
Polsat News
Ocalony z Zagłady Edward Mossberg

Prezydent Andrzej Duda uczestniczy w Marszu Żywych, który przejdzie trasą wiodącą spod bramy "Arbeit macht frei" w byłym niemieckim obozie Auschwitz I do byłego Auschwitz II-Birkenau. W marszu Żydzi z różnych krajów uczczą ofiary Holokaustu.

Przemarsz trzykilometrową "drogą śmierci" pomiędzy obozami jest wyrazem hołdu, jaki uczestnicy składają ofiarom Holokaustu. Według organizatorów z międzynarodowej organizacji March of the Living w wydarzeniu bierze udział około 2 tysięcy młodych uczestników, w tym około 350 Polaków. Towarzyszy im ośmiu ocalałych z Zagłady. Wcześniej młodzi Żydzi, którzy przyjechali z różnych zakątków świata, zwiedzali ekspozycję w Muzeum Auschwitz.

 

Sygnałem do wymarszu był dźwięk szofaru, instrumentu liturgicznego z baraniego rogu.

 

ZOBACZ: Wojna Rosja-Ukraina. W piwnicy w oblężonym Mariupolu zmarła ocalała z Holokaustu 91-latka

 

Przed wyruszeniem marszu prezydent Andrzej Duda oddał hołd ofiarom Auschwitz składając wieniec przy Ścianie Śmierci na dziedzińcu bloku 11 w tym byłym niemieckim obozie. Od jesieni 1941 r. esesmani przez dwa lata wykonywali przed nią egzekucje przez rozstrzelanie. Zgładzili w ten sposób wiele tysięcy osób, głównie Polaków.

 

Marsz Żywych zorganizowany po dwuletniej przerwie

Kolumna Marszu Żywych spod obozowej bramy skierowała się ulicami oświęcimskiej dzielnicy Zasole w kierunku byłego obozu Birkenau. Tam, przy pomniku ofiar obozu, który znajduje się pomiędzy ruinami dwóch największych krematoriów, odbędzie się główna ceremonia upamiętniająca zgładzonych. Przemówi m.in. prezydent Andrzej Duda.

 

Tegoroczny Marsz Żywych został zorganizowany po dwuletniej przerwie spowodowanej pandemią COVID-19. Odbywa się – zaznaczyli organizatorzy - w cieniu wojny na Ukrainie.

 

ZOBACZ: CBOS: Andrzej Duda, Szymon Hołownia i Rafał Trzaskowski liderami rankingu zaufania

 

Organizatorzy wskazali, że przesłanie tegorocznego Marszu Żywych skupia się na wadze przekazywania odpowiedzialności za pamięć i edukację o Holokauście następnemu pokoleniu: "wnukom tych, którzy przeżyli mroczne dni hitlerowskiej opresji i systematycznej zagłady ponad 6 milionów żydowskich ofiar". Jak zaznaczyli, pamięć o przeszłości jest narzędziem nauczania w przyszłości.

Marsze Żywych odbywają się od ponad 30 lat

Uroczystość tradycyjnie przypada w Dniu Pamięci o Ofiarach Zagłady (Jom Ha-Szoa), którego data w kalendarzu gregoriańskim jest ruchoma. W 2022 r. przypada on 28 kwietnia.

 

Marsz Żywych to przedsięwzięcie edukacyjne, pod auspicjami którego Żydzi z różnych krajów, głównie uczniowie i studenci, odwiedzają miejsca Zagłady, które Niemcy utworzyli podczas wojny na okupowanych ziemiach polskich. Poznają również historię polskich Żydów. Spotykają się m.in. z rówieśnikami i polskimi sprawiedliwymi wśród narodów świata. Przemarsz między byłymi obozami w święto Jom Ha-Szoa jest kulminacją wydarzenia.

 

ZOBACZ: Wielkopolskie. Gmina Mieścisko odcięta od dostaw gazu. Dostawca był na liście sankcyjnej

 

Pierwszy marsz odbył się w 1988 r. Kolejne odbywały się co dwa lata, a od 1996 r. rokrocznie. W najliczniejszym uczestniczyło 20 tys. osób, w tym delegacje z prawie 50 krajów. W marszach szli m.in. prezydenci i premierzy Polski oraz Izraela, nobliści i duchowni różnych wyznań.

 

Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 r., aby więzić w nim Polaków. Auschwitz II-Birkenau powstał dwa lata później. Stał się miejscem zagłady Żydów. W kompleksie obozowym funkcjonowała także sieć podobozów. W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów, a także Polaków, Romów, jeńców sowieckich i osób innej narodowości.

mst / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie