Rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy o PIT. Koniec z ulgą dla klasy średniej
Rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy o PIT, który zakłada obniżenie od 1 lipca dolnej stawki tego podatku z 17 proc. do 12 proc. - Przyjazne podatki to podatki niskie, proste i sprawiedliwe. Dlatego Polacy w tych niestabilnych czasach mogą mieć oparcie w państwie - powiedział premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu zapowiedział też likwidację "ulgi dla klasy średniej".
- Likwidujemy słusznie krytykowaną tzw. ulgę dla klasy średniej. Ale jednocześnie obniżamy stawkę PIT do 12 proc. i to jest najmocniejsza obniżka od wielu lat, która obejmie miliony podatników - mówił Morawiecki na konferencji prasowej. Jak zaznaczył, jest to zmiana korzystna dla większości podatników, a neutralna dla reszty.
Jak dodał Morawiecki, w projekcie zakłada się też uproszczenie rozliczenia kwoty wolnej dla zarabiających w kilku miejscach. - W ten sposób osoby pracujące na kilku etatach będą mogły odczuć obniżkę już od pierwszej wypłaty - podkreślił.
Niższe podatki dla 1,4 mln przedsiębiorców
Z kolei - jak wskazał szef rządu - proponowana zmiana sposobu rozliczania składki zdrowotnej oznacza niższe podatki dla 1,4 mln przedsiębiorców.
ZOBACZ: Inflacja sięgnie 15 proc.? "Może być dwa razy wyższa niż w UE" - Belka w "Graffiti"
- Trzeba sobie zdać sprawę z tego, że Rosja zaatakowała nie tylko Ukrainę. Uderzyła w bezpieczeństwo energetyczne, żywnościowe, a także doprowadziła do destabilizacji gospodarczej w Europie - powiedział premier Mateusz Morawiecki podczas specjalnej konferencji prasowej.
- Nasza odpowiedź na niwie gospodarczej musi obejmować także to, co uważamy, że może nastąpić w ramach tego ataku. Rząd nie chowa głowy w piasek. Dyskutujemy i szukamy najlepszych rozwiązań w obszarze systemu podatkowego - dodał.
Premier: przyjazne podatki, to niskie podatki
Szef rządu zauważył na piątkowej konferencji prasowej, że agresja Rosji na Ukrainę wywołała destabilizację gospodarczą w Europie. W związku z tym - jak podkreślił premier - rząd musi odpowiednio zareagować na niwie społeczno-gospodarczej.
- Rząd PiS w tak trudnych czasach nigdy nie chowa głowy w piasek, szukamy rozwiązań, najlepszych możliwych rozwiązań po to żeby nasz system podatkowy był jak najbardziej prosty, jak najbardziej sprawiedliwy - mówił Morawiecki dodając, że musi on też skłaniać do pracy i przedsiębiorczości.
ZOBACZ: Niemcy: Szef fundacji klimatycznej przy Nord Stream 2 odmawia jej rozwiązania
Według premiera "przyjazne podatki, to przede wszystkim podatki niskie, podatki proste, podatki sprawiedliwe". - W tych niespokojnych czasach Polacy mogą mieć oparcie w państwie - zapewnił szef rządu.
Premier: wysoka inflacja kiedyś minie
Morawiecki podkreślił, że Rosjanie rozpętali nie tylko konwencjonalną wojnę na Ukrainie, ale też wojnę gospodarczą, inflacyjną. - Żeby kompensować ubytki w portfelach wiążące się z wysokimi cenami, a te wysokie ceny wiążą się z manipulacjami cenowymi Gazpromu i wojną na Ukrainie, proponujemy program niskie podatki, sprawiedliwe podatki i uproszczone podatki - powiedział premier.
Jak mówił, efekty proponowanych zmian podatkowych spowodują, że zawirowania gospodarcze, z którymi mamy do czynienia na skutek "wojny inflacyjnej Putina, putinflacji" zostaną częściowo złagodzone. - Ciekaw jestem, czy inne kraje pójdą w nasze ślady, też obniżą podatki. Nasze obniżki na pewno doprowadzą do częściowego skompensowania putinflacji - stwierdził szef rządu.
ZOBACZ: Podejrzenia dotyczące choroby Władimira Putina. Czy prezydent Rosji ma Parkinsona?
- Wysoka inflacja kiedyś minie - myślę, że już w przyszłym roku będziemy w trendzie malejącej inflacji, a niskie podatki zostaną – zaznaczył Morawiecki.
Czytaj więcej