Czechy. Media: po wyborach na Węgrzech pojawia się nawoływanie do rozwiązania Grupy Wyszehradzkiej
Czeskie "Lidove Noviny" ("LN") napisały we wtorek, że po zwycięstwie wyborczym Viktora Orbana na Węgrzech słychać nawoływania o zakończenie współpracy w Grupie Wyszehradzkiej, którą tworzą Polska, Czechy, Słowacja i Węgry. "LN" zastanawiają się, co może zastąpić przyjaźń z Węgrami.

Zdaniem "LN" czescy politycy z centroprawicowego obozu rządowego zaczynają zastanawiać się nad nowym kierunkiem polityki zagranicznej. Na pierwszy plan wysuwa się współpraca z trzema państwami bałtyckimi: Litwą, Łotwą i Estonią.
Cytowany przez dziennik szef poselskiej komisji spraw zagranicznych Marek Żeniszek stwierdził, że "na razie współpraca w ramach V4 nie ma sensu, a o wiele korzystniejsza jest współpraca z Polską, Słowacją i krajami bałtyckimi. Przewodnicząca Izby Poselskiej parlamentu Markrta Pekarova Adamova nie opowiedziała się za opuszczeniem V4, ale zasugerowała ograniczoną intensywność współpracy i ewentualne czasowe zawieszenie członkostwa.
"Bądźmy realistami"
Główny doradca premiera Petra Fiali do spraw Unii Europejskiej Tomasz Pojar uważa, że w interesie Czech jest funkcjonowanie V4, a wyniki poszczególnych wyborów nie powinny niczego zmieniać, tak jak to miało miejsce przez ostatnie 30 lat. - V4 ma sens, ale bądźmy realistami - nie gloryfikujmy go, ani nie potępiajmy. W końcu zawsze było tak, że Czechy muszą tworzyć koalicje na znacznie szerszej podstawie, nic tego nie zmienia – dodał.
ZOBACZ: Ryszard Terlecki: stosunki ukraińsko-węgierskie są dla nas pewnym kłopotem
Eurodeputowany, były szef czeskiej dyplomacji i resortu obrony, Alexandr Vondra, który od lat jest jednym z obrońców V4, przyznał, że jest głęboko rozczarowany postawą Orbana wobec Putina i rosyjskiej agresji na Ukrainie. - Cieszę się, że postawa rządu czeskiego i Polski jest diametralnie różna. Nie uważam tego jednak za powód do zniesienia lub rozwiązania V4. Dialog polityczny w Europie Środkowej jest konieczny - podkreślił Vondra.
Doradca przewodniczącego Senatu, były ambasador w USA i Rosji Petr Kolarz przewiduje, że V4 zostanie utrzymana, ale jako "pusta skorupa", którą czasami będzie można wykorzystać na płaszczyźnie wspólnych interesów regionalnych.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
Czytaj więcej