Wojna w Ukrainie. Premier Włoch po rozmowie z Putinem: nie ma warunków do zawieszenia broni

Świat
Wojna w Ukrainie. Premier Włoch po rozmowie z Putinem: nie ma warunków do zawieszenia broni
Pixaby
Wladimir Putin

Premier Włoch Mario Draghi powiedział dziennikarzom, że podczas telefonicznej rozmowy z Putinem wyraził przekonanie, że po to, by rozwiązane zostały kluczowe kwestie potrzebne jest spotkanie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, o które prosi on od początku. Jak dodał, według Putina firmy z UE mogą nadal płacić za gaz w euro lub w dolarach.

Podczas konferencji prasowej w stowarzyszeniu prasy zagranicznej w Rzymie szef włoskiego rządu oświadczył, że powiedział Putinowi, że zadzwonił do niego, by rozmawiać o pokoju.

 

Relacjonował, że według Putina nie ma jeszcze warunków do zawieszenia broni i że negocjacje powinny iść naprzód, ale - dodał Draghi - "otwarty został korytarz humanitarny w Mariupolu". Jak stwierdził, według Putina "uczyniono małe kroki naprzód w negocjacjach".

 

ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Syryjscy lekarze uczą Ukraińców, jak przygotować się na wypadek ataków chemicznych

 

- Wyraziłem moje przekonanie, że po to, by rozwiązane zostały kluczowe kwestie potrzebne jest spotkanie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, o które prosi on od początku. Putin mi odpowiedział, że czas jeszcze nie dojrzał - zaznaczył premier Włoch.

 

- Faktycznie stanowiska obu stron w różnych kwestiach trochę się zbliżyły - ocenił przyznając zarazem, że jest "ostrożny", bo nadal panuje "duży sceptycyzm".

Zmiana tonu u Putina

"Wszyscy pragniemy zobaczyć promień światła, ale wszyscy musimy twardo stać na ziemi" - zastrzegł Draghi. Jego zdaniem jest za wcześnie na to, by "przezwyciężyć sceptycyzm".

 

Przyznał, że odnotował "zmianę tonu" u Putina, ale jest ostrożny w jej interpretacji.

 

ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Prezydent Andrzej Duda spotkał się z szefem MSZ Ukrainy Dmytrem Kułebą

 

Według premiera Włoch sankcje nałożone na Rosję działają. - Pokój osiągnie się, jeśli Ukraina będzie się bronić; w przeciwnym razie nie osiągnie się pokoju - oświadczył.

 

Pytany o sprawę żądania Rosji, by za jej gaz płacono w rublach, Draghi odparł: "Słowa Putina były następujące: istniejące kontrakty pozostają w mocy, a europejskie firmy - i on zaznaczył kilkakrotnie, że reguła ta dotyczy to tylko ich - dalej będą płacić w euro albo w dolarach".

 

- Wyjaśnienia, jak pogodzić dwa stanowiska - zachować opłaty w euro i dolarach i jednocześnie zadowolić zalecenie ze strony Rosji, by płacić w rublach, były bardzo długie, a ja po prostu słuchałem mówiąc, że technicy powinni się skontaktować w tej sprawie - powiedział Draghi. Jak wyjaśnił, według jego oceny ta zmiana opłat z euro i dolarów na ruble to "fakt wewnętrzny w Federacji Rosyjskiej".

 

ZOBACZ: Minister Moskwa: podatek od rosyjskich surowców mógłby być wzorowany na ETS

 

Draghi jest przekonany, że dostawy gazu z Rosji do Europy "nie są zagrożone".

 

Włoski premier odnosząc się do piątkowego szczytu: UE-Chiny stwierdził, że jego oczekiwania są "pozytywne", jeśli chodzi o rolę Pekinu.

 

Chiny - wskazał - "mogą odegrać bardzo ważną rolę w procesie pokojowym". Jak ocenił, należy zobaczyć, czy oczekiwania te zostaną potwierdzone przez postawę Chin.

mad / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie