Wojna na Ukrainie. Jens Stoltenberg dla Polsat News: chcemy uniknąć pełnowymiarowej wojny w Europie

- Musimy się upewnić, że ten konflikt nie będzie eskalował poza teren Ukrainy i nie przerodzi się w pełnowymiarową wojnę (z Rosją) na terenie Europy - powiedział Polsat News szef NATO. - Sojusz nie jest stroną tego konfliktu. Nie będziemy wysyłać wojsk, w tym samolotów, na teren Ukrainy - powiedział Jens Stoltenberg. - Wzywamy Rosję, aby zaprzestała tego ataku - dodał w rozmowie z Polsat News.
Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg podczas spotkania z prezydentem Andrzejem Dudą w bazie lotniczej w Łasku w woj. łódzkim powiedział, że "NATO nie chce być częścią konfliktu rosyjsko-ukraińskiego". Dlatego Sojusz nie zamierza wysyłać żadnych wojsk na Ukrainę, w tym samolotów do operacji w ukraińskiej przestrzeni powietrznej - mówili politycy. Jak obaj podkreślili, oznaczałoby to włączenie się NATO w konflikt, który toczy się na Ukrainie, gdy Sojusz nie jest stroną tego konfliktu.
Szef NATO: Wzywamy Rosję, aby zaprzestała ataku
- Ukraina walczy o swoją demokrację i o swoją wolność, ale też w obronie wartości, które wszyscy dzielimy. Każdy naród ma prawo wyznaczyć swoją ścieżkę, ma prawo do integralności terytorialnej i suwerenności. Polska jako jeden z sojuszników dostarcza krytyczne dostawy na Ukrainę - powiedział sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg w bazie lotniczej Łasku.
Zapytany o wsparcie Sojuszu Północnoatlantyckiego dla Ukrainy powiedział Polsat News, że sojusznicy "zaoferowali swoje wsparcie". Przypomniał, że kraje takie jak Kanada, USA czy Polska od lat udzielają pomocy zaatakowanemu krajowi.
ZOBACZ: Wojna na Ukrainie. Kijów poprosił Chiny o pomoc. Pekin gotów podjąć wysiłki
- Kanada, Ukraina, również Polska uczestniczyły w szkoleniu, wyposażaniu ukraińskich sił zbrojnych ze szczególnym naciskiem od 2014 roku, kiedy doszło do pierwszej inwazji (rosyjskiej). Ukraińskie siły zbrojne są teraz lepiej wyszkolone, lepiej dowodzone i lepiej wyposażone niż w roku 2014. To bardzo ważne w świetle toczących się obecnie walk - powiedział Stoltenberg.
- W ciągu ostatnich tygodni sojusznicy zaoferowali również dostawę broni przeciwpancernej i przeciwrakietowej, defensywnej, dostawy paliwa i różnego rodzaju sprzętu obronnego. Zaoferowaliśmy wsparcie finansowe i humanitarne. Ponieważ wspieramy Ukraińców w walce przeciwko brutalnej inwazji prezydenta Putina. Wzywamy Rosję, aby zaprzestała tego ataku - mówił Stoltenberg w rozmowie z Polsat News.
WIDEO - Sekretarz Generalny NATO Jens Stoltenberg dla Polsat News
Stoltenberg: konwój "śmierci i cierpienia"
Zapytany o zmierzający w stronę Kijowa kilkudziesięciokilometrowej długości konwój rosyjskich sił powiedział, że jest on zapowiedzią "śmierci i cierpienia".
- Ten konwój przyniesie tylko więcej śmierci i cierpienia dla ludności ukraińskiej. Z tego powodu Rosja powinna zatrzymać się teraz, zatrzymać każdego rodzaju atak przeciwko ludności ukraińskiej - powiedział.
Szef NATO dodał, że choć sojusznicy wspierają Ukrainę sprzętem, systemami obrony przeciwpancernej i przeciwlotniczej oraz każdym innym wyposażeniem niezbędnym do obrony, to nie dojdzie do wysłania wojska.
ZOBACZ: Wojna na Ukrainie. Rosyjska kolumna porusza się wolno. Wiele pojazdów nie ma paliwa
- NATO nie jest stroną tego konfliktu. Nie będziemy wysyłać wojsk NATO na teren Ukrainy i nie będziemy także naruszać ukraińskiej przestrzeni powietrznej - stwierdził.
- Musimy się upewnić, że ten konflikt nie będzie eskalował poza teren Ukrainy i nie przerodzi się w pełnowymiarową wojnę na terenie Europy - powiedział sekretarz generalny.
- Nie chcemy wojny, nie chcemy konfrontacji, nie zagrażamy Rosji, ale oczywiście wspieramy Ukrainę w tej ważnej walce przeciwko inwazji rosyjskiej powiedział Stoltenberg Polsat News.
"To brutalna wojna, która musi się zatrzymać"
Przyznał jednak, że w tym czasie straty ponosi ludność cywilna, niszczona jest cywilna infrastruktura.
- Obserwujemy straszne ataki przeciwko ludności cywilnej na Ukrainie. Jest wiele ofiar. To brutalna wojna, która musi się zatrzymać natychmiast - powiedział zapytany o ataki przy użyciu bomb próżniowych.
Zapytany, w związku z rozmowa prezydenta Francji Emmanuela Macrona z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem, czy istnieją inne kanały dyplomatyczne na linii Zachód - Kreml wezwał Moskwę do zaangażowania w "wysiłki dyplomatyczne".
ZOBACZ: Wojna na Ukrainie. Rosjanie uderzyli w wieżę telewizyjną w Kijowie. Odessa szykuje się na inwazję
- Wzywamy Rosję, aby zaangażowała się w dobrej wierze w wysiłki dyplomatyczne i zaprzestała ataków przeciwko Ukrainie. Widzimy, że toczą się rozmowy, do których doszło w poniedziałek na granicy ukraińsko-białoruskiej. Ale my wzywamy Rosję do zaprzestania wojny - powiedział.
- Rosja napotkała większy opór niż się tego spodziewała. Tym samym rosyjskie siły zbrojne poruszają się wolniej. Zawdzięczmy to oddaniu i odwadze żołnierzy Ukrainy i jej obywatelom. Składam hołd tym ludziom - powiedział Stoltenberg.
Przyznał, że w poniedziałek przekazał prezydentowi Ukrainy Wołodymyrowi Zełenskiemu informację o dodatkowej pomocy NATO. Jak stwierdził, wyraził także uznanie dla męstwa i odwagi ludności Ukraińskiej, "której udaje się powstrzymać Rosjan".
Czytaj więcej