Wojna Rosja-Ukraina. Syreny alarmowe przerwały relację reportera Polsat News Andrzeja Wyrwińskiego

Świat
Wojna Rosja-Ukraina. Syreny alarmowe przerwały relację reportera Polsat News Andrzeja Wyrwińskiego
Polsat News
Reporter Polsat News Andrzej Wyrwiński

Napięta sytuacja w położonym ok. 70 km od polskiej granicy Lwowie. Relację reportera Polsat News Andrzeja Wyrwińskiego przerwały syreny alarmowe, które rozległy się dosłownie w chwili, gdy pojawił się na antenie. Dziennikarz wraz z operatorem błyskawicznie przeszli w bezpieczniejsze miejsce. - Tak wygląda życie w tym mieście, mogą zobaczyć Państwo, jak wszyscy szybko uciekają - relacjonował.

Reporter schował się przed możliwym ostrzałem w bramie jednej z kamienic, wraz z nim w to miejsce udało się kilku mieszkańców miasta.

 

- Tak wygląda życie w tym 700-tysięcznym mieście, 70 km od granicy z Polską. To niewiarygodne, regularnie słyszymy takie syreny. Jeszcze dwie godziny temu te sygnały informowały, że jest bezpiecznie, że można wyjść ze schronów, udać się do domów, hoteli. Teraz sytuacja się zmieniła. Tak wygląda teraz życie mieszkańców Ukrainy - opowiadał Andrzej Wyrwiński.

Wojna na Ukrainie. Reporter Polsat News: musi się dziać coś naprawdę poważnego

Jak przekazał, w okolicy Lwowa jest kilka baz wojskowych, które kilka dni temu próbowali zdobyć Rosjanie, bombardując je. W sobotę podjęli kolejną próbę.

 

- Rano nastąpił desant, pojawiły się helikoptery, żołnierze, którzy zostali jednak zepchnięci do lasu przez ukraińską armię. Potem pojawił się komunikat, że Lwów znów może być zagrożony, że na niebie pojawić się mogą samoloty, czy rakiety. Kilka godzin mieliśmy spokój, a teraz musieliśmy się schować w bramie. Widać, że to porządna, dawna kamienica, ale wolałbym nie przebywać tu, gdy zacznie się bombardowanie - przekazał.

 

ZOBACZ: Wojna Rosja-Ukraina. Rosyjskim żołnierzom zabrakło paliwa. "Odholować was do Rosji?"

 

Podkreślił, że sytuacja jest naprawdę nerwowa, "do tej pory ludzie tak szybko nie reagowali, nie biegali słysząc alarm przeciwlotniczy, więc musi się dziać coś naprawdę poważnego".

 

Wideo: Wojna na Ukrainie. Przerwana relacja reportera Polsat News

 

Ukraińskie służby w czwartek informowały o bombardowaniach w okolicach Lwowa. Serwis Breaking 4 News informował również o nalotach na Łuck, zaznaczając, że był to jak dotąd najbardziej wysunięty na zachód cel rosyjskich ataków.

  

ml / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie