Cyberataki na Rosję. Nie działa m.in. oficjalna strona internetowa Kremla

Świat
Cyberataki na Rosję. Nie działa m.in. oficjalna strona internetowa Kremla
W sobotę przestała działać oficjalna witryna internetowa Kremla

Prawie 40 stron internetowych rosyjskiego rządu, największych mediów i banków unieruchomili policjanci, specjalizujący się w cyberprzestępczości oraz ochotnicy – poinformowała agencja Ukrinform, powołując się na MSW Ukrainy.

Resort opublikował na kanale Telegramu dokładny spis zablokowanych stroni i podkreślił: "walka trwa i na pewno zwyciężymy!".

 

Na liście znajduje się m.in. oficjalna strona Kremla kremlin.ru, resortu energetyki, niższej izby parlamentu Dumy Państwowej, rządowej agencji TASS czy Sbierbanku.

 

Ukrinform podało, że w piątek międzynarodowa grupa hakerska Anonymus zhakowała stronę ministerstwa obrony Rosji.

Zmasowane cyberataki na Rosję 

W środę po południu ukraiński wicepremier i minister transformacji cyfrowej Mychajło Fedorow poinformował o zmasowanym ataku DDoS na strony internetowe organów państwowych, w tym Rady Najwyższej (parlamentu), Rady Ministrów i ministerstwa spraw zagranicznych.

 

W piątek agencja Reutera podała, że na zlecenie rządu Ukrainy werbowani są ochotnicy spośród ukraińskich hakerów, którzy mają pomagać chronić infrastrukturę krytyczną kraju oraz prowadzić cyberszpiegowskie misje przeciwko siłom rosyjskim.

 

Tego samego dnia kolektyw hakerski Anonymous oficjalnie jest w stanie cyberwojny z Rosją - ogłosili aktywiści Anonymous na Twitterze. Już w piątek nie działało szereg rosyjskich witryn, m.in Russia Today.

 

"Ukraina, która jest państwem demokratycznym, została najechana przez faszystowską dyktaturę. To nie jest konflikt pomiędzy NATO i Rosją, to walka demokracji z faszyzmem" - oświadczyli Anonymousi na Twitterze.

 

ZOBACZ: Wojna Rosja-Ukraina. Rosyjskim żołnierzom zabrakło paliwa. "Odholować was do Rosji?"

 

W piątek nie działały między innymi witryny: sovam.comcom2com.ruptt.rumil.rugovernment.rukremlin.rurt.com - ostatnie dwa serwisy zostały na krótko przywrócone, jednak w piątek ok. 13 czasu polskiego znowu nie działały.

Anonymous odpowiedział na wezwanie Kijowa 

Ataki hakerów z Anonymous są odpowiedzią na wojnę dezinformacyjną prowadzoną przez Federację Rosyjską. Jak informował w piątek po północy Reuters, rząd ukraiński wezwał hakerskie podziemie do pomocy w obronie kluczowej cyberinfrastruktury oraz śledzeniu działań rosyjskich najeźdców.

 

Działania zabezpieczające podjęły kraje wschodniej flanki NATO. "W odpowiedzi na prośbę Ukrainy Litwa, Holandia, Polska, Estonia, Rumunia i Chorwacja aktywują cybernetyczne siły szybkiego reagowania, aby pomóc władzom (Ukrainy) w reagowaniu na wyzwania związane z cyberbezpieczeństwem" – napisał jeszcze we wtorek litewski wiceminister obrony, Margiris Abukevicius na Twitterze.

ap / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie