USA. Śmigłowiec spadł do morza w pobliżu plaży na Florydzie

Świat

Śmigłowiec rozbił się w sobotę w pobliżu zatłoczonej plaży w Miami Beach na Florydzie. Jak poinformowała policja, maszyna spadła do morza zaledwie kilka metrów od kąpiących się ludzi.

Na płytkiej wodzie w pobliżu plaży ludzie kąpią się i pływają na skuterach wodnych. Na środku kadru znajduje się obiekt w wodzie, do którego podpływają skutery wodne. W oddali widać zarys miasta.
Pixabay/Freiheitsjunkie/Twitter/Al Rojo Vivo
Śmigłowiec rozbił się w sobotę w pobliżu zatłoczonej plaży w Miami Beach na Florydzie

Według stacji CNN na pokładzie maszyny typu Robinson R44 znajdowały się trzy osoby.

 

W wypadku, którego przyczyna nie jest jeszcze znana, ucierpiały dwie osoby lecące śmigłowcem. Jak podała policja, przewiezione je do szpitala. Ich stan jest stabilny. Nie ucierpiał natomiast nikt z kąpiących się w morzu i wypoczywających na plaży. 

 

 

Użytkownik Twittera informuje, iż w wodzie w Newport Beach rozbił się "helikopter policyjny z Huntington Beach".

 

 

"Organy ds. bezpieczeństwa lotniczego badają przyczyny katastrofy helikoptera w Miami Beach" - informuje serwis Hoy Dia (dziś).

 

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

aml / polsatnews.pl / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie